ale potem to już jest tak bardzo "na siłę", że scenarzyści nawet tego nie próbują ukryć. To jest na zasadzie:
- Kurde kończą nam się pomysły. Sagi już o niczym nie mówią a trzeba zrobić sezon.
- Hmmm... do tej pory jeszcze nie walczyła matka z wnukiem swojego szwagra konia brata.
- Dobre! Piszemy!
I tak kolejny sezon z głowy.