Nie wiem czy coś przegapiłam ale nie bardzo rozumiem śmierć tej dziewczynki i reakcję Ivara i jego matki.mógłby mnie ktoś oświecić bo to dla mnie jakiś watek z nikąd bez poczatku i zakończenia...
Piorunn gdzieś zaszyła się zostawiając swoją córkę i Bjorna.
Bjorn mało interesował się swoją córką i Piorunn, bo w tamtych czasach głównie się liczył męski potomek.
Aslaug i młodziutki Ivar ich reakcja na śmierć córki Bjorna była nieludzka.
Dziwne, że Aslaug nie poniosła żadnych konsekwencji za śmierć wnuczki Ragnara.
Pamiętam, że gdy gziła się pierwszy raz z Harbardem o mało co nie zginęli wtedy synowie i
gdy Ragnar się o tym dowiedział był na nią wściekły. Widocznie żeński potomek dużo mniej znaczył.
Zauważ, że kobiety jeszcze 100-150 lat temu w każdym regionie świata były traktowane gorzej od mężczyzn.
Rozumiem,że synowie byli bardziej pożądani niż córki ale żeby nawet o tym nie wspomnieć...Reakcja Aslaug wskazywałaby na to,że maczała w tym palce, a i z tego Ivara wyrośnie pewnie niezłe ziółko...Jestem ciekawa co stało się z Sigi. Co do Bjorna to faktycznie mało się interesował Porunn czego nie można powiedzieć o Torvi w końcowych odcinkach. A czyim dzieckiem jest syn Torvi bo gdzieś mi umkneło?