Jestem pod wrażeniem walki/ obrony na rzece Paryża. Rollo zachował się jak kapitan. Na spokojnie ogarnął dwa fronty. Zadziałał gruby łańcuch, który zablokował przepłyniecie blokady.
Podczas walki/obrony od strzał z kusz we wiosce pod Paryżem (wysoka wikingów) doszło do ataku Francuzów na bezbronnych ludziów :D
Helga jest śmiertelnie ranna.
Na rzece łańcuch powoduje przewroty łodzi i ataki z wyrzutni bańkami z łatwopalnym materiałem. Płonącymi strzałami podpalają łodzie i ludzi. Do wody wpadają '' nowi sprzymierzeńcy'' Raganara, ale się ratują. Do wody wpada też Floki, który nie umie pływać. Ratuje go Ragnar. Po powrocie do wioski pod Paryżem wikingowie widzą zwłaszcza i chowają/palą zmarłych. Kusza- złowieszcza broń.
W Kategaat powraca (Odyn?) ten kochanek i podróżnik w jednym i kocha się z niewyżytymi kobietami.