Mnie też się bardzo podoba.
Jeżeli chodzi o 2 odcinek to SPOILER SPOILER SPOILER najfajniejsza była scena zajęcia klasztoru. Człowiek oczekuje jakichś walk, biegających w kółko wojów. A oni po prostu... wchodzą. Spokojnie wyrzynają, grabią i jeszcze dyskutują na tematy filozoficzne. Super :)

Dobra była rozmowa o Bogu :D

Zastosowano żelazną logikę :D

Ale pamiętam, że gdzieś czytałam, że Wikingowie obraz Jezusa na krzyżu porównywali do Odyna wiszącego na drzewie Yggdrasil. Byłam pewna, że do tego nawiążą, ale twórcy postanowili ponownie zignorować moje oczekiwania wobec tego serialu. Co mi się bardzo podoba oczywiście :)

I właśnie ta żelazna logika wyszła im mistrzowsko :D A o Odynie wiszącym na drzewie nie wiedziałem. Ale wydaje się, że lepsze rozwiązanie wybrali scenarzyści.

Cała ta scena była super, począwszy od zdziwienia i nawet pogardy, że nikt nie chroni bogactwa, poprzez cofnięcie ręki przed dotknięciem potencjalnie przeklętego kielicha przez Ragnara ^^, poprzez odwołanie się do swoich, żywych bogów... i mój ukochany Vladimir Kulich nie szczypiący się z niczym, prawdziwy Boewulf! :D

Nic dodać, nic ując :D

wie ktoś gdzie serial jest kręcony?

Rewelacja.
Serial zapowiada się naprawdę wspaniale. Stroje, muzyka... coś cudownego.
Obejrzawszy pierwszy odcinek, czułam się mile połechtana, choć jako żelazna zwolenniczka Celtów, w duchu pomyślałam: "Chędożone wikingi! Renifery doić i drakkary dłubać!". ;D
Od czasu pierwszego sezonu "Camelot", jest to drugi serial, na kontynuację którego będę czekała z żarliwym zniecierpliwieniem. =]