Serial rasistowski i homofobiczny. Nie ma Murzynów,muzułmanów,Latynosów czy skośnookich Azjatów. Młody Ahmed po obejrzeniu odcinka może się poczuć zdyskryminowany .Nie ma żadnego geja czy lesbijki ,co obraża środowiska LGBT. Postać Ragnara jest odbiciem odchodzącego już na szczęście patriarchatu i męskiej dominacji. Pokazane są za to dzielne feministki .
Ta, skąd niby mieliby być murzyni, muzułmanie, Latynosi czy Azjaci, jak Wikingowie nie wiedzieli nawet na początku gdzie dokładnie leży Anglia, no błagam. A czy teraz w każdym środowisku znajdziesz geja czy lesbijkę? A jeśli nawet to czy to ze nie są pokazane ich stosunki oznacza że serial jest rasistowski czy homofobiczny? To tak jak ja czułabym się urażona tym ze w jakimś np brytyjskim serialu (z czasów średniowiecza czy nawet epoki wiktoriańskiej) nie został pokazany Polak chociaż w samej Wielkiej Brytanii jest ich w ciul.
Ale we wszystkich serialach o starożytnym Rzymie homoseksualistów i Murzynów udało się powtykać,więc myślę,że i przy "Wikingach" można pomajstrować w odpowiednim kierunku :-) Na przykład w serialu o Robin Hoodzie w Anglii po podboju normańskim był sobie Saracen,bardzo mądry i bitny. Może i tu da się choć Araba wcisnąć ? Albo Somalijczyka :-)
A tak na serio.Serial świetny,twórcy pokazali,że małym kosztem można zrobić niezłe widowisko.Wszystko trzyma się kupy.
Myślę, że w Rzymie czy nawet Grecji homoseksualizm (i nie tylko) był bardziej rozpowszechniony niż na Północy dlatego łatwiej też było "wcisnąć" takie sceny w seriale. Haha Araba to może by się dało wcisnąć ale Somalijczyka? :D
@danishgirl jeszcze w 2014 roku dajesz się złapać na tanie trollowanie, widze że "gatunek" tobie podobny jeszcze nie wymarł w polskich internetach, PS. @citizenexceed gratulacje za udany trolling, dzisiaj takie akcje zdarzają się tylko w komentach na YT gdzie 90 % komentarzy to komenty gimbazy
Trollowanie trollowaniem ale na przeżartym polityczną poprawnością Zachodzie to już jest zwyczajne .I co najgorsze ta zaraza dotarła już nad Odrę,Wisłę i Bug.
http://natemat.pl/144999,wiedzmin3-jest-rasistowski-wszyscy-bohaterowie-to-biali -ludzie-jak-cd-projekt-red-odcial-sie-od-milionow-potencjalnych-klientow
możliwe, że założenie wątku jest zainspirowane tym, że Ridley Scott, reżyser filmu "Exodus: Bogowie i królowie" został oskarżony o RASIZM
http://www.filmweb.pl/news/Ridley+Scott+zbiera+ci%C4%99gi+za+%22rasizm%22+w+%22E xodusie%22-107004
i były wezwania do BOJKOTU filmu
http://www.filmweb.pl/news/Ridley+Scott+zbiera+ci%C4%99gi+za+%22rasizm%22+w+%22E xodusie%22-107004
http://film.dziennik.pl/news/artykuly/468542,ridley-scott-oskarzony-o-rasizm-boj kot-slynnego-rezysera.html
i to nie ze względu na oczywiste błędy historyczne
http://www.filmweb.pl/film/Exodus%3A+Bogowie+i+kr%C3%B3lowie-2014-659455/trivia
lecz ze względu na rzekomy "RASIZM"
hmm... a co do gry "Wiedźmin" to była kiedyś gra "DIABLO". która miał 3 postacie:
1) mag - "biały" mężczyzna
2) wojownik - "biały mężczyzna
3) łuczniczka - "biała" kobieta...
gra odniosła sukces i zrobiono "Diablo II" z bardziej zaawansowaną (kosztowną!!!) grą przez internet...
równie dobrze Murzyni mogą "czepnąć" się filmów "Władca Pierścieni" - tam też nie ma pozytywnego (ani negatywnego) "czarnego" bohatera
film "Gwiezdne Wojny" z 1977 roku - też nie ma pozytywnego (ani negatywnego) "czarnego" bohatera - a film stał się "kultowy"...
CHCIEĆ TO MÓC
jest taki film dokumentalny "Bitwa narodów" o zawodach "rycerzy" w Warszawie w 2012 roku
była tam drużyna średniowiecznych rycerzy z... Izraela w biało-niebieskich tunikach...
"chcieć to móc""...
duża część "czarnych" z USA to Mulaci - czyli CZĘŚCIOWO potomkowie... Europejczyków...
odrobina DOBREJ woli i Mulaci MOGĄ identyfikować się z "białymi" bohaterami filmów i gier fantazy...
Btw, w diablo II jest paladyn ... murzyn. http://diablo.phx.pl/Grafika/skill/p21.jpg
"Nie ma żadnego geja czy lesbijki"
Przecież oni tam wszyscy są gejami podkochującymi się w Athelstanie, nie wiedziałeś o tym? XD
Pragnę Cię uspokoić: do nowego sezonu potrzebowali statystów Arabów i Chińczyków. Na pewno pojawią się też murzyni. Nie będzie już tak biało :) .
Na pewno pojawią się też murzyni.
XXXXXXXXXX
no jeśli chodzi o ten trop, to nie jest takie pewne
http://www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion/Po+co+szukaj%C4%8 5+Azjat%C3%B3w+do+filmu,2639546
Afryka Pólnocna z punktu widzenia żeglarzy to: Maroko Algieria, Tunezja i Libia - mieszkają tam Berberowie 9ludność miejscowa) i Arabowie (potomkowie islamskich najeźdźców) Berberem jest na przykład francuski piłkarz Zinedine Zidane - jak na mój gust wygląda na "białego"
Egipt - to Koptowie (potomkowie starożytnych Egipcjan) i Arabowie (potomkowie najeźdźców)
Murzyni w wyżej wymienionych krajach mogliby się pojawić jako... niewolnicy...
podobno Murzyni na południe od tych krajów przyjęli Islam nie dlatego, że to atrakcyjna religia, lecz żeby uwolnić się od najazdów arabskich handlarzy niewolników, którym zasady zabraniały brać do niewoli innych muzułmanów
no... ale robiąc serial pod kątem wymagań współczesnej widowni amerykańskiej... może się okazać, że pojawią się tam arabskie wojowniczki-ninja (z zasłonami na twarzy) ;-)
i murzyński kochanek, z którym prześpi się którąś z wikingowych kobiet...
seks w drugą stronę - "biały" mężczyzna Wiking "bzyka" Murzynkę - byłby według standardów USA "rasizmem"...
ale "jaja"...
jest nowy serial "Anno Domini - Biblii ciąg dalszy" ("A.D. The Bible Continues")
ewidentny MURZYN gra w nim...
św. JANA Ewangelistę
http://www.filmweb.pl/serial/Anno+Domini+-+Biblii+ci%C4%85g+dalszy-2015-727057/c ast/actors
a urodzona w Zimbabwe MULATKA (pół Murzynka, pół Chinka)
gra... Marię Magdalenę...
ta sama Mulatka w serialu "Camelot" (scenarzysta: Michael Hirst... , tata tak, ten sam co w "Wikingach") zagrała Mulatkę-powiernicę Morgany - siostry króla Artura. Nosiła TATUAŻ na znak, że jest potomkinią rzymskich niewolników, tylko że obejrzałem wiele dokumentalnych filmów podróżniczych i nigdy nie widziałem Murzyna z Afryki z tatuażem... Obejrzałem tylko część tego serialu - ale w scenie, gdy król Artur przybywa pierwszy raz do Camelotu, wśród jego rycerzy w tle widać Mulata...
Kilka dni temu w TV 4 był film "Banita" (Kanada/Chiny/USA 2014) w XII wieku w Chinach pojawiło się dwóch "biały" europejskich rycerzy, a wśród służących bogatej Chinki była... Mulatka!
Motyw tej Chińskiej niby-księżniczki i zielska, którym karmiła Ragnara, wygrywa w moim osobistym rankingu najbardziej bezsensownych i nic nie wnoszących wątków w tym serialu.
Na drugim miejscu jest wątek z Porunn i dzieckiem jej i Bjorna. Była sobie niewolnica, w której zakochał się książę, macocha wyzwoliła niewolnicę, niewolnica została wojowniczką i zaszła w ciążę z księciem, ale książę pozwolił jej mimo to iść do bitwy. Wojowniczka dostała po twarzy toporkiem albo innym mieczem i do końca swojego żywota na ekranie użalała się nad tym, jaka to jest brzydka i go nie warta. Dlatego po urodzeniu dziecka poszła w siną dal. Oczywiście książę był bardzo dobrym ojcem i widz widział go z córeczką może z minutę. Dlatego gdzieś w międzyczasie, gdy on bawił się w dzielnego wikinga pod Paryżem, jego macocha pilnowała jego córeczki. Niestety, tak jej pilnowała, że córeczka utopiła się w rzeczce i nikt się nie zorientował, dopóki jeden z jej małoletnich wujków przypadkiem tamtędy nie przechodził. Macocha olała sprawę ciepłym moczem i tylko jej mały synek oburzał się, że w ogóle się nie przejęła. Koniec bajki...
I co w związku z tym? Wpłynęło to jakoś na Bjorna albo inną postać? Wpływa na obecne wątki? Czy było tylko zapchajdziurą? Bo ja w ogóle nie widzę żadnego sensu w szerszym kontekście ani konsekwencji tego wątku. Chyba że za odcinek albo dwa wpadnie Porunn z pięknie zagojoną blizną i setką wojowników gotowa na wyprawę na Morze Śródziemne i Bjornowi się smutno zrobi, że ją olał i poszedł do... byłej żony jarla, który chciał zamordować jego ojca. Zabitego koniec końców przez jego ojca. A żony czy tam narzeczonej syna króla, którego Ragnar również uśmiercił. Najsmutniejsze jest to, że ja lubiłam na początku ten wątek z Porunn :(.
Może i nudne, ale nadaje autentyczności. Jak w życiu, coś się zaczyna, rozwija się, a mimo starań nic z tego nie wychodzi - nagle kończy się bez żadnej pointy, jak choćby jakaś fajnie zapowiadająca się znajomość, która z dnia na dzień się kończy.