Po obejrzeniu piątego odcinka śmiem twierdzić, że serial powinien usatysfakcjonować zarówno entuzjastów barwnej historii wikingów, jak i przeciętnych wyjadaczy seriali.
Zdaje się, że twórcy znaleźli złoty środek - udało się zachwycić osoby obeznane z tematem wieloma wspaniałymi smaczkami, jak i przyciagnąć do tego wspaniałego świata tzw.
przeciętnego widza. Ja osobiście miałem przepoteżne ciarki na plecach, gdy (w ostatnim epizodzie) przy palenisku opowiadano kapłanowi o Valhalli, Bogach i Ragnaroku.
Śmiem twierdzić, że jest to najlepszy film (pełnometrażowy,czy też nie), który obrazuje tą epokę.
PS: Czołówka "Vikings" jest chyba najlepszą spośród wszystkich serii, które widziałem. Krótko, z klimatem + wspaniała muzyka.
Ofiary własnych wyborów i umysłów.
Wiesz, szkoła, Kościoły, sekty, idole, gry komputerowe ! itd. też kształtują podatne umysły :P
Nie każdemu będą leżały. Dzięki różnorodności ludzkiej fantazji mamy różne książki fantasy, więc każdy znajdzie coś dla siebie :)
Mnie się generalnie niepotrzebnie długie sceny seksu w serialu nie podobają, ale cóż oglądam online to sobie przewinę hihi HBO poza tym mankamentem i tak stworzyło serial, który pewnie przejdzie do historii, a takie mamy niestety realia dzisiejsze, że bez golizny, litrów krwi, wylgaryzmów itp. się serial nie sprzeda za dobrze.
Nawzajem i też wielkie dzięki.
A tak w ogóle aleśmy odeszli od Vikings ;)
"Takie mamy niestety realia dzisiejsze, że bez golizny, litrów krwi, wylgaryzmów itp. się serial nie sprzeda za dobrze" - to wlasnie jest smutne i najgorsze w dzisiejszym kinie, nie uwazasz? Ale jest pewien promyk nadziei... W Vikings nie ma takiego nasycenia tym wszystkim i dlatego tak mi sie podoba. Porownujac do Gry czy Spartakusa wszystko jest doskonale wywazone i poukladane. Nie ma kloacznego humoru, zbednej paplaniny. Sa co prawda sceny seksu i krew ale sa ukazane we wlasciwy sposob bo we wlasciwych realiach i tam gdzie jest to potrzebne aby cos dobitnie pokazac, uwidocznic. Poki co przybywa fanow i sadze ze ten wlasnie serial sprzeda sie znakomicie bo jest troche inny niz wszystko co do tej pory bylo dostepne i zawiera dodatkowo sporo faktow historycznych. Mi osobiscie bardzo podoba sie pokazanie wikingow w innym swietle niz znamy ich z hollywoodzkich filmow oraz nawiazywanie do kultury noryckiej i mitologii. Cos fantastycznego. W zasadzie caly odcinek 6 jest jednym wielkim hymnem na czesc mitologii skandynawskiej :)
Jest irytujące, ale właśnie mamy kilka propozycji nie bazujących na szokowaniu widza (Vikings, choć ma słabe tempo, Grimm, Dawno, dawno temu, Paradise, Zemsta, Great Expectations, Luck, Druga szansa, Herosi, Hotel Babylon, Primeval, Copper, Hell on Wheels, House) - te oglądałam.
To jest bardzo fajne, że pokazano tu wikingów zgodnie z wiedzą historyczną. Brawa za to. Tylko mogli by podkręcić tempo ;)
Również jestem pod wielkim wrażeniem :) Te wszystkie klimatyczne smaczki - z grzebaniem zmarłego aby pilnował skarbów w tym i przyszłym świecie, z pluciem i smarkaniem do misy (wiem, że oblecha, ale tak było :P ), przemycana w ogniskowych opowieściach mitologia :) Jak dla mnie czad!
A co do piątego odcinka, to początkowo myślałam, że żona jarla wciąga ekipę Ragnara w pułapkę - niby tutaj powiedziała Rollo żeby uciekał, ale jakoś za późno to zrobiła i chłopak dostał łomot, potem przez przypadek znalazła kumpla Ragnara i przekazała mu poufne info, że jarl go szuka i torturował jego brata.... Bardzo podejrzana sprawa :P Ale potem skminiłam, że Siggy rzeczywiście może chcieć zemścić się na swoim mężu, za to że wydał ich jedyną córkę za jakiegoś zapijaczonego, acz bogatego dziada, i generalnie olał jej zdanie ciepłym moczem :P
p.s. jak zwykle nie lubię żon gł. bohaterów (taaaak, czekałam aż Sura od Spartacusa umrze :P ), to
Lagertha bardzo przypadła mi do gustu :)
Rozumiem wypowiedzi niektórych userów, że tempo serialu jest zbyt wolne... Ale cóż, taki jest jego urok, zresztą sagi wikingów nigdy nie miały huraganowego przyspieszenia, tam zazwyczaj wszystko rozkręcało się wolno. Mi osobiście to nie przeszkadza :) A wszelkie nieścisłości rekompensuje urok Ragnara xD
Jarl z jednej strony bawi się w jakieś sądy,a potem wpada i chce wszystkich wyrżnąć :) Jak myślicie przyjmie to wyzwanie rzucone przez Ragnara? Po 5 odcinkach jestem bardzo mile zaskoczony,a serialu o wikingach w ogóle się nie spodziewałem.Oby było tak dobrze dalej.Ciekawe kiedy akcja na dłużej przeniesie się do Anglii.
Absolutnie się z tobą zgadzam. Piąty odcinek tylko utwierdził mnie w przekonaniu że jest to jeden z najciekawszych seriali w tym roku i zarazem bardzo pozytywnym zaskoczeniem dla mnie. Świetnie oddany klimat epoki wikingów, wciagająca fabuła coraz bardziej z każdym odcinkiem, niezłe sceny walki, do tego piękne widoki i wyraziste postaci, to dla mnie największe atuty tej produkcji. Zwłaszcza aktor grający Ragnara zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Prawdziwy wiking z krwi i kości.
Mam nadzieje że nie skończy się tylko na jednym sezonie. Oby więcej takich seriali
Mi to się wydaje, że cześć ludzi to tylko by chciało akcję, akcję i akcję oglądać a nie na tym to polega. Od razu na wstępie zaznaczam, że piszę do ogółu i nie odnoszę się bezpośrednio do żadnego wyżej użytkownika :)
Czekałem niecierpliwie na ten serial, ponieważ w sumie o Wikingach jest mało produkcji, tym bardziej chyba seriali (jak coś źle piszę, poprawcie). Serial wydany spod skrzydeł MGM i kanału History, który wydał już jeden bardzo dobry serial - Hatfields & McCoys. Trzy odcinkowy tylko ale warty obejrzenia, na prawdę polecam. Po tej produkcji, przede wszystkim spodziewałem się ciekawej i wciągającej historii, klimatu i realiów epoki. Serial od samego początku nie miał być historycznym, więc ten aspekt wykluczyłem od razu. I klimat jest, realia są (odnoszę to do przeczytanych wypowiedzi użytkowników jak i makeing of Vikings na stronce serialu), historia również jest :)
Tak więc, jestem spełniony. Mało znani aktorzy, bynajmniej dla mnie, co dobrze wróży produkcji tak jak to było w przypadku Kompani Braci.
Szkoda jedynie, że nie ma ciut mroczniejszego klimatu i że tylko raz było nawiązanie do Odyna, w pierwszym odcinku jak Valkirie zabierały poległych. Potem akcja jak Ragnar uciekł i nagle dostał mega przypływ siły. Mogli chociaż delikatnie zrobić nawiązanie, skąd dostał tej siły ale mimo wszystko - jest dobrze :)
Czekam na kolejne odcinki, dzisiaj jest premiera szóstego! :)
Pozdrawiam :)