Kończę oglądanie 5 sezonu, ale robię to w wielkich mękach.. O ile pierwsze 3 sezony były dobre, o tyle 4 zaczął psuć klimat, a 5 to dosłownie telenowela.. już powoli się nudne to robi, ciągle ten sam schemat: atak na kogoś, przegrana i wycofanie się, potem zwrot akcji, pojednanie się z tym którego atakowało, atak na kogo innego i wróć.. Cały czas to samo.. no i ciągłe romansidło, zmiany partnerów itd. praktycznie każdy kolejny odcinek 5 sezonu to ten sam schemat, jakbym oglądał bajkę młodości "Yattaman", najwyraźniej widać, że autorom skończyły się pomysły i, podobnie jak ostatni sezon "Gry o Tron", tutaj też wszystko robione jest na siłę i ciągnie ku upadkowi.. Gdybym wystawiał ocenę około 2 sezonu to byłaby przynajmniej 8, a tak niestety oceniłem jako "ok".. Coś czuję, że do 6 sezonu się nie zabiorę bo jestem już mega zmęczony 5..