Wreszcie ktoś sobie przypomniał kwintesencję słowa fantasy!! Prawie się popłakałem ze szczęścia oglądając. I idę stąd w pi*** zanim przeczytam jeszcze jeden wylew o silne role kobiece XDDD
Mi silne kobiety nie przeszkadzają, wszędzie pakowany na siłę, nawet do baśni, wątek lgbt, tak. Jeśli tak wygląda współczesne fantasy, to wolę wracać do klasyków. To profanacja oryginału.
Ale czemu na siłę? Dały se buzi, mają się ku sobie, taki zamysł scenarzysty, co cię to boli? Nikt ci nie broni, wracaj do klasyków i tego nie oglądaj. Choć z tą profanacją trochę cię poniosło, niektórzy za bardzo patrzą na wszystko przez pryzmat łóżka. Chore.
Dlatego, że poprawność polityczna jest od pewnego czasu niemal nieodłącznym elementem każdego serialu, produkowanego przez amazoony, netflixy itd. Jakoś w starym "Willowie" tego nie było i nikomu tego typu braki nie przeszkadzały (chociaż homo nowością nie jest). Przecież to jest baśń; jeszcze trochę, a zaczną do bajek dla dzieci takie elementy wprowadzać. Można odnieść wrażenie, że współczesne kino jest kierowane głównie do tego typu mniejszości. Dla mnie to jest profanacja i nie uważam tego za stwierdzenie na wyrost. Lubiłem seriale typu "Xena", czy "Łowcy Skarbów", których bohaterkami były silne kobiety i to było dla mnie ok (w Xenie nawet wątek lesbijski tak bardzo nie irytował) ale to, co się teraz dzieje to przegięcie w drugą stronę. Rozumiem, że osoby o preferencjach homo mogły czuć się dotąd pomijane tylko nie bardzo widzę sensu wprowadzania takich wątków do baśni itp. Poza tym całą reszta to ogromny kicz; nawet w filmach z lat 60 nie widać takiej "cukiereczkowatości". Jaki pryzmat łóżka? Jak ktoś się nie zgadza z poprawnością polityczną, to od razu odwraca się kota ogonem.
Zgadzam się, że obecnie wątki mniejszości seksualnych są po prostu przedstawiane w serialach jak coś zupełnie normalnego. W serialach nikt nie mam z tym problemów. I to jest chyba błąd bo w normalnym życiu te osoby mają przesrane, są ciągle szykanowane szczególnie w Polsce, gdzie sam rząd z prezesem na czele i ojcem Rydzykiem dbają o to żeby osoby lgbt+qr czuły się jak najgorzej, żeby najlepiej nie istniały. I pokazywanie że to jest ok jest jak oglądanie sci-fi czy fantasy dla takich osób. Nie wiem, jak dla mnie scena pocałunku dwóch tak naprawdę koleżanek nic nie wniosła do fabuły. klasyczny queerbaiting i tyle. Tęsknie czasem do seriali takich jak Xena czy Stargate, gdzie nawet jak pojawiały się wątki lgbt to były traktowane z taktem, z szacunkiem zarówno dla mniejszości jak i dla widza. Dziś to jest po prostu manipulacja faktami.
Właśnie problem tkwi w tym, że nieważne czy te wątki pasują, czy nie ważne [dla pewnych ideologów], żeby tylko były i tym sposobem zabieg, który miał pogłębiać tolerancję, działa wręcz odwrotnie.
Co do tego, że mają przesrane u większości społeczeństwa mnie to nie dziwi, skoro żyją wbrew Naturze [abstrahując od tego ułamka, który, jakby to powiedzieć przyszedł na świat z pewną.....nietypowością, powiedzmy]
Typowe podejście do sprawy niektórych klik; gdy zdanie jest inne niż ich, to już od razu jest szambo.
Ja prezentuję poglądy naturalne i do tego też mam prawo. Zresztą na temat samego filmu (abstrahując od pewnych wątków) też się wypowiedziałem. Ze swej strony czasami mam wrażenie, że niektórym tutaj płacą za rozsiewanie poglądów, które robią wodę z mózgów w głowach, zwłaszcza ludziom młodym.
O widzisz, to jest nas dwóch. Za każdym razem jak widzę wymiot o LGBT, poprawności politycznej, lewakach i lobby mniejszości, jestem wręcz przekonany że to płatny komentarz, zamieszczony przez Stowarzyszenie na rzecz obrony Białych Heteroseksualnych Samców marzących o latach osiemdziesiątych.
"Jakoś w starym "Willowie" tego nie było"
Idąc w tym torem to w Willow nie powinno być kolorowego obrazu i dźwięku bo przecież kiedyś go w filmach nie było.
"nikomu tego typu braki nie przeszkadzały"
A kim jesteś by wypowiadać się za wszystkich?
I komu przeszkadzało? Mi przeszkadzało. Brakowało mi więcej kobiet czy romansów między kobietami. Ludzie chcą takich rzeczy i dlatego są w serialach.
"Można odnieść wrażenie, że współczesne kino jest kierowane głównie do tego typu mniejszości."
:D
Ludzie hetero też mogą oglądać filmy o homoseksualnych postaciach.
"Rozumiem, że osoby o preferencjach homo mogły czuć się dotąd pomijane tylko nie bardzo widzę sensu wprowadzania takich wątków do baśni itp. "
A czemu nie? Przecież takie osoby są od zawsze. Jeszcze przed naszą erą ludzie bywali w związkach homoseksualnych. A pokazanie, że są takie osoby pozwala młodym ludziom zrozumieć, że to że mają inne preferencje nie oznacza, że są "zepsuci" albo nienormalni.
To nie chodzi o to zeby nie wychodzic z domu nie czytac ale jestesmy tym faszerowani i programowani non stop wszedzie gdzie sie tylko da. Nie powiesz mi ze to jest normalne bo nie jest.
To super i na pewno sie dzieki temu odchyleniu rozmnażają i jest normalnie. Wspaniale argumenty. A wiesz ze wsród ludzi sa mordercy to tez normalne jest prawda? Po co sie ich izoluje i zamyka w wiezieniach?
Stwierdzam z pewnością że ty nie jesteś normalny, skoro porownujesz homoseksualizm do morderstwa.
Non stop ta sama śpiewka, nie znudziło się wam to jeszcze? Widzisz są wśród nas jeszcze tacy osobnicy, którzy uważają, że ludzkość stoi, jednak na wyższym poziomie niż zwierzęta. Poza tym mylisz homo z bi. Naturalne powiadasz....a co z rozmnażaniem?
A seks służy tylko do rozmnażania? Rozumiem zatem że ty czekasz/czekałeś z tym do momentu aż będziesz gotowy na potomstwo? A ludzkość już dawno runęła na pysk a wstając wyrżnęła łbem o parapet.
Oczywiście, że nie ale po raz kolejny tłumaczę, że tu nie chodzi tylko i wyłącznie o seks. Pod pewnymi względami, niestety tak. Kino nie powinno służyć jedynie promowaniu czegoś, co dla znacznej części społeczeństwa jest ni mniej ni więcej jak zboczeniem, a można odnieść wrażenie, że ostatnio głównie o to zwłaszcza w niszowym chodzi [amazon, netflix itp.]
To nie jest promowanie zboczeń, tylko pokazywanie że jest to całkowicie normalne i nie trzeba tego ukrywać. Trochę jak z emancypacją kobiet czy segregacją rasową.
Segregacja rasowa zgoda ale homo to nie jest coś naturalnego. I tak naprawdę niewielki tylko ułamek tego wynika z ....powiedzmy pomyłek Natury, reszta to uwarunkowania społeczne ale nie chcę mi się po raz kolejny wałkować tego wątku. Widzę, natomiast, że musisz mieć zawsze ostatnie słowo, co również jest typowe dla pewnych klik.
Znaczy że jeżeli uważam, że pier.... głupoty to muszę mieć ostatnie słowo? I łatwiej wcisnąć mnie do jakiejś mitycznej kliki niż przyznać się do błędu?
Nie, aczkolwiek tak to wygląda. Ja do błędu potrafię się przyznać, o ile rzeczywiście błądzę; w tym przypadku piszesz chyba o sobie. Sorki ale powtarzasz śpiewki właśnie przez te kliki wyświechtane......
Stary, dla mnie wygrałeś wszystkie ordery z kartofla twierdząc, że homoseksualizm to uwarunkowanie społeczne. Sorry, ale z kimś kto ma takie braki w wiedzy podstawowej nie zamierzam dyskutować. To jakbym próbował nauczyć moją czteroletnią córkę zmienić koło w samochodzie, a podejrzewam że efekt byłby lepszy.
Ja nie zamierzam dyskutować dalej z kimś kto uważa homoseksualizm za coś normalnego. Klasyczne żadnej merytoryki tylko obelgi. Zatem żegnam obojętnie....
Skoro tak to powrócę do ostatniej kwestii swojej wypowiedzi i poproszę o konkrety, że kwestię społeczne nie mają wpływu na homo.
To ja odbiję piłeczkę i poproszę o dowody że mają. Dalej, jesteś mądrzejszy ode mnie xd
W sumie to ja byłem pierwszy, dlatego podam tylko zagadnienia (szczerze mówiąc nie chcę mi się po raz kolejny w to wchodzić): nieudane związki hetero w otoczeniu (rodzice, znajomi itp), brak powodzenia u płci przeciwnej. Co do mądrości wcale tak nie uważam; po prostu mamy inne opinie, reszta jest prosta; ty uważasz, że racja jest po twojej stronie, ja po mojej.
Spodziewałem się podobnego komentarza. Jak zwykle żadnej konstruktywnej odpowiedzi. Potem się dziwisz, że nie chcę mi się z tobą dyskutować; zresztą chyba masz nikłe pojęcie na czym polega dyskusja. Coraz poważniej się zastanawiam, czy ci jednak nie płacą. No to kolejny przykład; wiesz na jakiej zasadzie uznano, że homoseksualizm nie jest chorobą? Ciekaw jestem.
No i nie wiem czy masz tego świadomość ale naukowcy dotąd nie są w stanie wyjaśnić, ponad wszelką wątpliwość, skąd się homoseksualizm, w ogóle bierze.
Zatem miałem rację, jakoś mnie to nie dziwi, bo to dla mnie nie pierwszyzna. Prawda w oczy kole. Polecenia wydawaj swoim "kolegom". Na razie, jak widać sam masz problem. Nie zaczynaj dyskusji, na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia. Przecież sam miałeś stąd iść, o czym piszesz na początku tematu.