"Absolutnym prawem państwa jest nadzorowanie kształtowania się opinii publicznej" to słowa mistrza propagandy.
A co mamy w tym serialu?
1. Waginosceptyka porzuconego przez niewiernego kochanka, którego poszukują kochający rodzice. (biali)
2. "Somalijczyka", który uciekł przed wojną do Francji,
Jakby ktoś nie wiedział, to pomiędzy Somalią a Francją jest ponad 6000 kilometrów. Więc widać tak ostro przebierał nóżkami uciekając przed wojną, że dopiero we Francji zdołał wyhamować.
Ale ten "Somalijczyk" to złoty chłopak. Pomimo że rodzina białasów zostawiła go na pewną śmierć, zdołał dotrzeć do szpitala gdzie go uratowali.
A on, spotykając później ww rodzinę, to zamiast żywić do nich urazę, uratował im życie.
Wzruszające...
3. Kochające się rodzeństwo białasów. I to nie byle jakie. Otóż brat tak kochał siostrę że aż spłodził jej dzieciaka kiedy miała 15 lat. Ona twierdzi że ją zgwałcił, ale kto by jej tam wierzył...
I to jak na razie wszystkie kwiatki. Ale jestem dopiero na 4 odcinku pierwszego sezonu więc wszystko przede mną...