jakim trzeba być głupim,żeby zdradzić kogoś takiego jak Książę Andrzej...dla takiego zera jak Anatol!!!!!!!!!!!!!!spodziewałam się czegoś innego,lepszego.nie sądziłam,że taka głupia jest:/
podoba mi się ten film,jest świetna produkcja,chociaż szkoda,że nie będzie happy endu:(
Dobre ,,sam", jak już coś to sama...jaki happy end o czym ty mówisz...to nie jest jakaś telenowele że wszyscy żyją długo i szczęśliwie...może kiedyś zrozumiesz:/:/:/
Ale dlaczego...? Natasza będzie szczęśliwa z Pierrem, to dla ciebie nie jest happy end? Przecież dzieła Tołstoja reżyser ze scenarzystą nie zmienią...
hej mam pytanko, bo niestety na stronie filmwebu nie ma tego....przyznaję nie czytałam 'Wojny i pokoju' ale chyba mam jeszcze czas ;)jeśli się nie mylę to Anatol to brat żony Pierra tak? ten to , że tak powiem, podrywał Nataszę w operze? Jeśli tak :) to czy mógłby mi ktoś poiwiedzieć jak się ten aktor nazywa albo choć film w jakim grał, bo skądś go znam i kurczę nie pamiętam skąd....pliz bardzo mi zależy:D z góry dzięki za wskazówki
To Ken Duken- zapewne kojarzysz go z "Karola...", jak 90% oglądających "Wojnę i Pokój" ;)
oj tak, jest przystojny ten Ken/Anatol :) ten caly ksiaze Andrzej nie w moim typie jest, chociaz jesli chodzi o wartosci jakie te dwie postacie prezentuja soba w filmie to wiadomo kto jest lepszy...
Oj to prawda że Ken jest przystojny. I grał w Piracie z północy którego polsat puścił w czasie świąt, tam był dobry:)Chyba zacznę lubić niemieckie filmy:D
genailny ostatni odcinek.Chyba najlepszy.Czytałam ksiazkę.Wiele razy w ekranizacjach coś zmieniają.Napisałam teoretycznie,że happy end byłby dobry.Pierre to uczciwy człowiek i dobrze,że był z Natasza,tak jak w książce,jednak Księże miał coś w sobie.To jest forum i kazdy może napisac co myśli.