Obejrzałem z ciekawości lecz w serialu nie znalazłem nawet pojedynczej zalety. Wad za to ma sporo: Kiepska kreska i animacja, bohater zamiast mroku i tajemniczej dzikości wygląda jak drobny ale arogancki cwaniaczek. Muzyka nierówna i zbyt chaotyczna - nie pozwala nawet na moment wczuć się w serial. Fabuła płytka jak kałuża - po tajemniczym zniknięciu ukochanej, Logan wraca z Japonii do NY. Tu ratuje z opresji znajomego z Tokio który odnalazł i zidentyfikował dziewczynę Logana jako córkę japońskiej mafii.
No i to intro... bezsensowne, za szybkie ale w zasadzie odzwierciedla cały serial.
Ciężko się nie zgodzić. Głośno i nudno. Ciekawe czy tak kiepsko bo nad wszystkim czuwał brat z ameryki czy japońskim wyrobnikom się nie chciało. Podobnie ma się sprawa z nową animacją IRON MANa.
Jestem wielkim fanem X-Menów a szczególnie Wolverine'a ale musze powiedzieć tylko tyle: Japończycy zje*ali zaje*istą postać.
Według tej bajki Wolverine ma długie włosy i zabija jakiś samurajów ku*wa
Tutaj widać różnicę miedzy Europejską i Amerykańską a Japońską mentalnością.
Wiecie że japoński Spider-Man ma nawet swoejgo Megazorda :/
http://www.youtube.com/watch?v=2Ax57iXydA8
Co do zabijania samurajów... Polecam przeczytać komiks wg scenariusza Franka Millera. Nawet jest teraz dostępny po polsku.