Zwłaszcza ukazanie psychiki w męskich zawodach/ służbach - w policji, wojsku, ale też polityce. Panowie u władzy wolą wikłać się coraz bardziej w sytuacje bez wyjścia, niż stawić czoła konsekwencjom swoich czynów. A na końcu napotykają ścianę. Nawet w PL kilku panów tak skończyło swoje kariery. Samobójstwa w organach ściganiach to nie jest w końcu rzadkość, takie niby męskie, honorowe harakiri (a realnie obawa przed 'upadkiem' - w oczach swoich i innych).