Zgadzam się.
Serial posiada wiele błędów w tym niedokończonych wątków, naiwnych rozwiązań problemów,czasami absurdalnych powtórzeń historii (Jak w przypadku Toma który w każdym sezonie jest co najmniej raz ranny i umierający by potem wylądować na statku kosmitów z którego jak zawsze udaje mu się uciec) To zaniża ocenę, ale tak niestety jest w każdym serialu. Mimo to lubię tą produkcję. Zapewne ma to coś wspólnego z tym że najpierw obejrzałam trzy sezony a potem czekałam na 4. Gdybym od razu obejrzała wszystkie 4 moje zdanie pewnie byłoby inne. Dodatkowo myślę że gdyby nie postać Bena, Weavera i Pope'a stwierdziłabym że serial nie ma zbyt ciekawych charakterów. Te trzy postaci są oryginalne. Każdy z nich wyróżnia się w pewien sposób i przyciąga ,reszta jest mniej lub bardziej powszechna. Oh zapomniałam o Cochies jeszcze ;d
Najbardziej podobał mi się sezon 2 który moim zdaniem szczególnie zasługuje na uwagę, było w nim chyba najmniej błędów a historia najciekawsza, wiele postaci się rozwinęło. Szczególnie podobała mi się historia postaci Bena i tego co działo się wokół niego i zbuntowanych pełzaczy podczas S1. Musze przyznać że to jedna z lepszych postaci jakie dotąd spotkałam wśród serialowych bohaterów. To właśnie moje odczucia co do S2 sprawiają że jestem skłonna dać kredyt zaufania sezonowi 5 mimo że S4 był dla mnie najsłabszy i oglądałam go z mieszanymi uczuciami i zdecydowani mniejszym zaangażowaniem i niecierpliwością niż poprzednie sezony. Wątek Lexi może byłby ciekawszy gdyby nie to że była tak potężna ,praktycznie sama mogłaby zakończyć całą wojnę za jednym razem. Zmiany w Ann i Loudres strasznie mnie denerwowały ( jedna zachowywała się jak religijna fanatyczna strażniczka, a Anne jakby tylko jej dziecko zaginęło na tej wojnie. Nie rozumiem dlaczego grupą nie dowodził Anthony który jest doświadczonym wojownikiem tylko lekarka która nauczyła się składać broń. Pomysł wszczepienia Maggie kolców sprawił że postać Bena przestała być tak wyjątkowa i ciekawa. Poza tym przy tym pomyślę wyłania się ogromna historyczna wpadka która sprawia że zastanawiam się czy ktoś kto pisał scenariusz do tego odcinka znał poprzedni sezon i historię tych uprzęży i kolców ?? Bo gołym okiem mocno kłóci się to z tym co pokazywali w S3.
Mam nadzieje że S5 powróci na stare tory,wyjaśni pewne niedokończone wątki, i porzuci tą dziwną sprawę z Benem i Maggie ,bo on wygląda jak jej młodszy brat i co sie dziwić skoro Ben ma 16 czy 17 lat a ona 23 czy 24,była z jego bratem a w S1 traktowała go i broniła właśnie jak młodszego brata. Prawdopodobnie nie powinnam tyle pisać za jednym razem ale gdy idzie o to co widziałam w S4 nie mogę się powstrzymać ponieważ ten serial ma potencjał...tak uważałam póki nie wyszedł w pełni S4 w którym są same niedociągnięcia, pokazane gotowe rozwiązania bez pokazania jak doszło do owego rozwiązania, błędy i niedopatrzenia w historii jakby scenariusz pisał ktoś obcy kto pobieżnie przeleciał poprzednie sezony.

Według mnie ta istota którą zobaczył Tom to Lexi po przemianie. Wiele osób myśli że to jego zmarła żona,ale ona zginęła przecież na początku inwazji kilka lat wstecz. Poza tym Tom , Ben i pewnie reszta braci widzieli ją martwą na stole piknikowym w ogródku,(jest o tym mowa w S3) jak więc możliwe że przeżyła skoro była martwa i nagle przemieniła się w kosmitkę? Dla mnie to bez sensu ale kto wie, w końcu to Falling Skies. Pomysły są nieobliczalne. Jednak stawiam na Lexi.
gdzieś tam wyczytałam że Greg Beeman już nie pracuje nad FS więc nie wiadomo czego oczekiwać od S5,sama chciałabym zobaczyć kilka rzeczy ale wiadomo,to tylko nasze marzenia :)

No pięknie to rozpisałaś, aż miło czytać.

Prawdopodobnie miałabym jeszcze masę rzeczy do dodania gdyby nie fakt że musiałam iść!
,, Według mnie nasz kapitan jest od początku kosmitą tylko jeszcze o tym nie wie" Muszę przyznać że to przypuszczenie jest nader ciekawe a pytam bo zastanawiam się dlaczego tak myślisz.

Sam nie wiem, może to moja paranoja po sezonach, ale jest to dla mnie dziwne, że był na statku kosmicznym (i to niejednokrotnie) i zawsze jest optymistą.Dlatego wietrze tutaj podstęp.A Ty ?

No owszem przyznam że to bardzo , bardzo dziwne i szczerze strasznie męczące kiedy tak co chwile jest na statku,potem z niego ucieka i tak dalej. To mogło sprawić się raz czy dwa ale nie 4 czy 5
nigdy nie przyszło mi do głowy takie rozwiązanie,nie sądzę by zrobili kosmitę z Toma Masona. Myślę że tyle razy tam był bo gra jedną z głównych postaci,żeby nie powiedzieć że główną nie mam pojęcia dlaczego reżyser zawsze chce go tam wepchać. Ciekawe by było gdyby dla odmiany porwali kogoś innego niż Tom!
Sama nie wiem. Espheni przybyli na ziemię w pewnym momencie i nie wygląda jak ludzie(nie jest tak jak w przypadku ,,V" gdzie okazało się bodajże że syn głównej bohaterki jest nie jest człowiekiem bo na niej eksperymentowali gdy była w ciąży,czy coś w ten deseń) nie umiem wymyślić takiego rozwiązania. Chociaż wiem że w S5 podobno mamy zobaczyć więcej genetycznych mutacji(Chrońcie nas przed kolejną Lexi -szczerze mam nadzieję ze umarła na tym statku ale pewnie na próżno)
Może po prostu mi to nie pasuje,ale kto wie , przy tym co widzieliśmy w S4 naprawdę wszystko jest możliwe.
Co mnie bardziej interesuje i czego nie rozumiem to fakt że dziecko Anne ,Lexi jest jaka jest. Wiem że gdy na początku 4 sezonu miała te sny było tam pokazane jak jak ten rybogłowy był połączony z jej brzuchem. Ten sen gdzie Karen mówiła że to dziecko nie jest Anne ale ,,ich"
Zastanawia mnie jednak , kiedy Anne była na tym statku niby? coś mi umknęło? wiem że na nim była ale jak już Lexi się urodziła, wcześniej ani tego nie pokazali ani chyba nie wyjaśnili w S4 kiedy to nastąpiło?
Co w ogóle myślisz że przyniesie nam sezon piąty ,no i jak wrażenia po 4 prócz oczywistego

A gdzie musiałaś iść ? :) Jeżeli możesz to napisz tę masę rzeczy.

Psychicznie przygotować się na oglądanie meczu.
Mam dalej rozpisywać moje narzekania na to co mi się nie podoba ?:d
Wolałabym usłyszeć szerzej twoje zdanie na temat tego serialu.

Wspomniałaś o pępowinie na statku z obcym (tak powstała Lexi) co też powiedziała żona Kapitanowi że to dziecko nie jest jego tylko obcych ( a sam tam był ) po czym Kapitan w całym serialu nie zwraca na to uwagi tylko mówi o rodzinie i że jest to jego córka. No i ?

Chodzi o siatkę ? jesteśmy e pół finałąch

Dobra idę spać do potem jeżeli zechcesz popisać. Pozdrawiam

w zasadzie to już w finale :)
Tak tak o to mi chodziło. Wiem że niezbyt zwrócił na to uwagę ale sądzę że to dlatego że Mason myślał raczej że Lexi została oszukana. No wiesz, wiedzieli że obcy nagadali jej głupot a ona im wierzy. Anne też w odcinku piątym powiedziała że ten obcy którego Ann biła drewnianym kijem jest jej ojcem. Ale sądzę że po prostu uznali że w to wierzy,wiec po co mieli to rozpowiadać? Szczerze przyznam że całego tego wątku nie rozumiem ponieważ jest przedstawiony z niedociągnięciami w historii,brakiem pewnych wyjaśnień.
I nawet nie dziwie się że reżyserzy nie nakręcili porządnej reakcji Toma na te słowa,a powinni. w S1 i S2 jego wieź z synami byłą realniejsza,martwił się o nich i interesował nimi. Mam wrażenie że od sezonu 3 Tom niezbyt zwraca uwagę na synów. Owszem wiem że poszedł po Matta do tego obozu reedukacyjnego i był przy Halu,ale przez ostatnie dwa sezony mam wrażenie że nie interesuje się nimi aż tak. tym co robią,myślą i czują. a to jednak zawsze dodawało realizmu serialowi .Fakt że były tak takie wartości pokazane dla mnie był ogromnym plusem. tak samo bardzo podobało mi się przedstawienie relacji trzech braci. Matt gdy był mniejszy zawsze był bardziej przywiązany do Bena niż do Hala i wyraźnie było to widać. niektóre momenty były nawet słodkie gdy tak za nim tęsknił!
Teraz też mi tego brakuje ale oczywiście wiem że Matt nie ma już 3 lat ale 13. Nadal jednak nie rozumiem kiedy to niby Anne znalazła się na tym statku.
Porwali ją w nocy z Charlston w sekrecie, skosmitowali jej płód a potem odstawili do łóżka?śmieszne...
Jeszcze jedna dziura to ten pomysł z kolcami które przeszczepili Maggie. w S3 bez problemu usuwali dzieciakom kolce za pomocą tego urządzenia Volmów. Ben i Danny odmówili bo chcieli nadal mieć swoje super moce ale wiemy że Loudres im to tłumaczyła i tak dalej. więc bez problemu mogli kolce usuwać bez żadnych efektów i to wszystkie.
a w odcinku gdzie Ben oddaje kolce Maggie nagle już nie mogą osunąć wszystkich bo umrze mimo że wcześniej to było możliwe? Oczywiście cieszę się że Ben nadal ma swoje moce i nie oddał wszystkich kolców bo gdyby tak zrobili to już całkiem by pogrążyli ten sezon, ale mimo to... to nadal jest bez sensu. Chyba zapomnieli o czym mówili w S3 i na siłę szukali wyjścia jak zbliżyć Bena i Maggie.
Nie wiem czy to ze mną coś nie tak że wszędzie dostrzegam niezgodności w historii czy co...

Anne uciekła przecież z Charlston z Lexi na ręku, kiedy zorientowała się, że coś z nią nie tak. Pozbawiła przytomności Lourdes i zemknęła. Karen z mechami złapała ich już poza miastem.

Ale fakt, trochę innych dziur jest. I też mam nadzieję, że S5 podciągnie poziom z powrotem.

No właśnie, i dopiero wtedy trafiła na statek do Karen.
Dlatego nie rozumiem jak wcześniej się na nim znalazła gdy była w ciąży jeszcze. Bo o ile się orientuje to nie wyjaśnili tego prawda?

też mam taką nadzieje i po prawdzie trudno będzie w 10 odcinkach wszystko przywrócić na odpowiedni poziom dlatego żałuję że to ostatni sezon. ten serial mógłby ich mieć znacznie więcej tyle jest możliwości.
Oczywiście gdyby kolejne były robione starannie.

Myślę, że to nie było po prostu pokazane - pobyt Anne w ciąży na statku raczej byśmy zauważyli ;) - lecz zwyczajnie dodano wątek, aby wyjaśnić nowe kwestie. Jest kilka takich niedopowiedzeń i skoków w czasie. S4 najmniej trzyma się kupy.

Czytałem tu kilka porównań do TWD. I ciekawi mnie, który serial lepiej wyjdzie w piątym sezonie.

Nie wiem, wolę się nie wypowiadać na ten temat bo raz jak wyraziłam swoja opinie o TWD prawie mnie zlinczowano więc....
Boję się że w FS sezon 5 będzie podobny do 4 chociaż Greg Beeman który pracował nad 4 już nie zajmuje się FS.
To daje mi troszkę nadziei.