PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=590394}

Wrogie niebo

Falling Skies
2011 - 2015
6,8 8,8 tys. ocen
6,8 10 1 8839
Wrogie niebo
powrót do forum serialu Wrogie niebo

Najbardziej wku**** postać ever! Nie trawiłem jej od początku i teraz coraz gorzej jest jeszcze...
Tak samo wkurzająca jak Lori z "Walking dead", albo Rachel "suits" albo Robin "HIMYM"...
Po prostu nie mogę zcierpieć tych postaci...

Co do całości - serial genialny - nowe pomysły, ulubione postacie(aktorzy) z serialów , battlestar
galactica, sanctury, star gate(gwiezdne wrota), mniej sci-fi ostry dyżur.

Czasami przynudzające scenki z patetycznym akcentem amerykańskim "to nie Twoja wina, to
winna innych, damy rade, amerykański naród powstanie ze zgliszczy i w ogóle." (zwłaszcza
pierwszy sezon" później już coraz lepiej :)

ocenił(a) serial na 4
kaszmirowski

Najbardziej irytujące w tym i "Walking dead" są postacie tych małolatów, przez nich jest najwięcej problemów i najwięcej przez nich ludzi ginie.

ocenił(a) serial na 7
rafib1975

wiem i też się z tym zgadzam, najlepiej byłoby sie ich pozbyć, ale jak to z dziećmi zwłaszcza w apokaliptycznych produkcjach, są przyszłością ludzkości i to one poprowadzą dalej gatunek ludzki.. Ale fakt najlepiej takich bachorów powinni pozamykać , w "walking dead" np w celach :P

ocenił(a) serial na 8
kaszmirowski

mnie wkurzają te pełne patosu gadki Weavera...

ocenił(a) serial na 7
markp

mnie tak samo, ale ratuje ten serial Tom, tak samo lubię Ben-a. Jest kilka fajnych postaci dla których warto oglądać serial, choćby nawet żeby zobaczyć jak wywalają obcych :)

rafib1975

choc WD ladnie sobie poradzili w 1 odc odsrzelili fantoma sophi i jej siostre, czekamy na carla cowboya

ocenił(a) serial na 8
kaszmirowski

Ej, mam to samo, Lourdes to moja najmniej ulubiona postać serialu (plus Lexi). Chyba celowo urządzili ją teraz na taką sekciarę :)

ocenił(a) serial na 7
limonka.

podejrzewam że tak, ale faktycznie jest to denerwujące, dobrze ukazane jest to że nie wielkość człowieka, rozwinięcie fizyczne powoduje o tym czy wybieramy dobrze ani wiek, lecz doświadczenie przeżyte w tym czasie. A im starsza osoba tym więcej takich szans na przeżycie.. A ona młoda i naiwna, bardzo naiwna

kaszmirowski

Ja osobiście na początku lubiłam wszystkie postacie, ale z biegiem serialu to się zmieniło.
Lourdes lubiłam kiedyś za naiwność, niewinność i religijność, ale świruska z sekty była przegięciem.
Ben był jedną z moich ulubionych postaci, teraz jest śliniącym się do starszej laski nastolatkiem.
Anne była silną kobietą pomagającą leczyć, teraz na siłę pchali ją na pole walki, co gorsza, wszyscy się jej słuchali. A sprawy z Lexi nie skomentuję.
Tom stracił w moich oczach prawie całą sympatię, kiedy zagorzale bronił "kokona".
Maggie nie lubiłam już w trzecim sezonie.
Matt to wrzód na tyłku. W pierwszym sezonie był jeszcze słodkim dzieciakiem, ale teraz nie mogę go ścierpieć.
Weaver taka patetyczna ciepła klucha od kiedy odnalazł córkę.
Lexi - bez komentarza. Postać od początku do końca nieudana.

Póki co nigdy nie zawiódł mnie Pope i przekonałam się do Hala, którego uważałam za nudnego, ale w czwartym sezonie pokazał, że potrafi postawić dobro ogółu ponad więzami krwi (Lexi) i myślę, że byłby lepszym przywódcą niż jego ojciec. Potencjalna laska dla Pope'a (Mira Sorvino) też mi się spodobała. Plusuje też Anthony, który przebija gdzieś z drugiego planu. No i Cochise.

Spoiler: A Tectora i dr Kadara szkoda.

ocenił(a) serial na 7
night_mist

damn you, nie oglądałem dwóch ostatnich odcinków. Grrrr xd

No pope mimo że jest chamem faktycznie jest spoko, ma swoje zasady i jest zaradny.
Weaver fakt ciepłeeee kluchy na maksa :D

Nie wiem za bardzo o co chodzi o "kokona" wyjaśnisz mi?

kaszmirowski

Przepraszam za spoiler, ale w sumie żadna strata. Wszystko i tak było przedstawione bez żadnego napięcia.

Z tym "kokonem" to nie będę spoilerować, bo to chyba było w dwóch ostatnich odcinkach.

ocenił(a) serial na 7
night_mist

okej ogladam teraz 6 odcinek i juz wiem o jaki kokon chodzi :)

ocenił(a) serial na 7
night_mist

faktycznie Tom jest naiwnym debilem, wkurzył mnie z tą akcja z kokonem.
Najbardziej mi szkoda tej Kadar i Tectora :// coraz mniej mi sie chce ogladać ten serial - robią już telenowele z tego trochę.. albo po prostu ja nie lubię aż tak ciągłych nieoczekiwanych zwrotów - jak wybuch gazu z rury... zwłaszcza że skąd ten gaz tam był?..

ocenił(a) serial na 5
kaszmirowski

Haha dokładnie lol
Skąd był ten gaz. Też nie mam zielonego pojęcia. Może jakieś stare pozostałości zostały ? Nie mam pojęcia hehe

Ja tam Lourdes nawet lubiłem do momentu jak jej "pluskwa" nie wpadła do oka i nie została szpiegiem Espheni :p
Im dalej to coraz gorzej mnie wnerwiała aż w końcu BUM :D

ocenił(a) serial na 7
reevox

no naciągają już.
Nie jestem specjalistą i faktycznie może zostały resztki, ale wydaje mi się że jeżeli gaz nie jest pompowany i są tylko takie resztki to jeżeli przerwali by rurę to gaz by uciekł a byłoby go za mało na to żeby wysadzić w powietrze pół miasteczka..

Lourdes zawsze była naiwna przez co bardzo denerwująca, ludzie umierają obcy likwidują miasto za miastem i eksterminują ludzkość a ona odnajduje spokój w bogu.. nonemoge..

ocenił(a) serial na 7
kaszmirowski

cyt.: Najbardziej mi szkoda tej Kadar i Tectora ://

Kadar nie była kobietą, chociaż włosy długie ;)
Ten wątek jego śmierci i gra aktorska całej czwórki w trakcie mowy pożegnalnej przezabawne.
Jak można tak dobrą postać uśmiercić? Wydaje mi się, ze sam aktor miał chyba trochę dosyć, widząc w którą stronę zmierza fabuła.

Z Tectorem wyszło przynajmniej z wielkim hukiem. Zginął jak prawdziwy badass.

Lourdes mała potencjał na jakąś fajną serialową dupencję, ale ukierunkowano ją w stronę fanatyzmu.

Szkoda tych postaci, ale zawsze można je zastąpić. Ostatnie dwa odcinki to padali niemal jak w Walking Dead.

ocenił(a) serial na 7
MacVas

literówka "tej" , no i masz rację co do tej całej sytuacji.Aktor dobry i postać znacząca dla jak dla mnie - najmądrzejszy z pozostałych ludzi, uśmiercili go bo albo już miał dość tak jak piszesz, albo chcą skończyć szybko ten serial.

Heh dobre z tym Walking Dead :D

Swoją drogą zastanawiam się dlaczego amerykanie nie potrafią zrobić fajnego serial sci-fi , bo pomimo ze pomysł początkowy jest mega zajebisty i ogólna idea, to samo wykonanie nawet nie ze strony technicznej a dialogowej , tej amerykańskiej patetycznej papki jest beznadziejne. Każdy ale to kur*** każdy serial jest tak właśnie pieprzony przez ich teksty i śmieszne teksty, zero realizmu i to że stany pokonają wszystko i wszystkich, no i w między czasie trzeba powiedzieć, "nowy rząd ameryki pokona wszystko, damy rady, wyprzemy te brudne karaluchy i będzie super bla bla bla".

Przez pierwsze 2 sezony sie zastanawiałem caly czas jak to jest możliwe że grupka partyzantów dokonała tego czego cała armia nie potrafiła i mimo że obcy zbombardowali bazy wojskowe to przecież mase żołnierzy i wiele mniejszych ośrodków przetrwało gdzie na pewno opracowywali techniki jak pokonać obcych , na przykład jakie pociski stworzyć na "mechy" no ja pierd*** taki Pope wpadł na pomysł podsunięty przez dzieciaka aby przetopić zbroje mecha na pociski. I jakoś przez tych kilka miesiecy armia tego nie zrobiła. Na początku walk, albo nie wprowadzała wroga w pułapki.

Plus jak on przetopił zbroję w szkolę , podejrzewam że stopienie stopu który nie da się rozwalić pociskami wymagałoby większych temperatur. Itd itd itd

Gdyby takie seriale zachowały choć trochę logiki i realizmu mimo że są sci-fi, czyli obcy przylatują ale wszystko dzieje się na ziemi tutaj i teraz czyli obowiązują te same prawa fizyki... BYŁOBY SUPER...

ocenił(a) serial na 7
kaszmirowski

Jak dla mnie Pope i Maggie są najlepszymi postaciami w serialu, od początku ich lubiłam. Są ciekawe wątki z nimi, np Sarah i Pope albo zaginięcie Maggie w ostatnim odcinku. Mam nadzieję, że jej nie uśmiercili bo chyba jest jedną z niewielu postaci dla których oglądam ten serial. Uwielbiam też Cochise'a bez którego Tom byłby juz trupem wiele razy :D

ocenił(a) serial na 7
seriesmaniac

dokładnie :) 100 % się zgadzam :)

ocenił(a) serial na 7
seriesmaniac

też mam słabość do Sarah (ale to chyba bardziej jeszcze jako do jej roli ze Smallville).
Pope jest natomiast ponad resztą ;)
imho Pope jest najlepszy jeszcze z tego względu, że (pomijając świetnie dobranego do tej roli aktora) jego postać od początku serialu wydaje się być najmniej na siłę kreowana i "modowana" przez twórców serii. Jest taki jaki w pierwotnym założeniu miał być: prosty, buntowniczy, twardy charakter, wierny swojej zasadzie: "tępić kosmitów" ostatnio tylko mu wątek kobiety podłączyli, więc ten nieskazitelny wizerunek Pope'a może jeszcze się spieprzyć. Tymczasem T.Mason zmieniał się już tyle razy (ostatnio w Ducha), że w moim odbiorze jako główny bohater stał się zamulający i ilekroć pojawia się na ekranie czekam na inny wątek. Stąd fajnie, że w tym sezonie w zestawieniu z pozostałymi postaciami było go zauważalnie mniej.

Cochise'a przez jego zagmatwane relacje z ojcem oceniam na podobieństwo relacji wczesnego Luke'a Skywalkera z Vaderem - tzn. on jeszcze musi dostać swoje pięć minut, bo póki co jest czerstwy i niezdecydowany. Z tej rasy na ekranie lepiej wypadł jego postawny ziomek "Shaq"(?), który raptem miał może kilka ostatnich epizodów, ale przynajmniej momentami było zabawnie. A taki Cochise od swojego początku tylko pojawia się na moment by rzucić olśniewajacą uwagę Tomowi i zaraz gdzieś zniknąć. A Mason potem przez resztę sezonu powtarza: "a Cochise powiedział..". Drobny plus za fajną giwerę, z której niestety Mason nie umiał zrobić pożytku - a wystarczyło by oddał ją Tectorowi.

ocenił(a) serial na 7
MacVas

o Cochisie i Masonie zgadzam sie w 100% a co do Sarah, to niezbyt za nią przepadam, boje się, że zepsuje Pope'a :/ W pierwszym czy tam drugim sezonie już nie pamiętam Pope "był" z taką babką w kręconych włosach, nie pamiętam jak się nazywała i umarła bo jej się jakiś drut wbił w głowę, to Pope ją opłakiwał w szpitalu razem z Mattem, ona do niego pasowała, a Sarah jakoś mi nie leży. (wiem, zagmatwałam haha)

seriesmaniac

Dla mnie najlepszymi postaciami s Ben i Pope.
Ben nigdy nie był taki wkurzający jak inne dzieciaki, No i jego postać ma potencjał przez te kolce.
Polubiłam go S2 i tak już zostało choć przyznał że nie podoba mi się to co zrobili z nim w S4.
Maggie też lubiłam gdy nie zaczęła zarywać do brata własnego faceta! Ben przynajmniej miał na tyle przyzwoitości że kiedy ta go pocałowała i powiedział że znów chce to uczynić on odpowiedział,, NIE" One jest od niego starsza nawet nie chce podejrzewać o ile, ale skoro Hal jest ode niego starszy o 3 lata ,a Maggie od Hala, to zapewne jakieś 6 lat by się uzbierało. pomysł z kolczastą Maggie też jest do dupy.
Poza tym w S2 i S3 wymiatał z tą nienawiścią do pełzaczy,rebelią i super mocami.
Moim zdaniem powinni bardziej skupić się na jego roli ponieważ dzięki takim postaciom mogliby wymyślić naprawdę ciekawe wątki.
Przyznam że wątek z Uprzężami i kolcami to był chyba najlepszy temat w serialu.
w S4 to pomijali, Ben nawet nie zachowywał się jak w poprzednich sezonach jak nie miał tych super mocy poza świecącymi kolcami. Ciesze się że wykorzystali to chociaż wtedy gdy Ann przesłuchiwała tego wysokiego brzydala w kapturze.
Chciałabym zobaczyć w S5 jak Ben odgrywa większą role,gdyby od czasu do czasu został ranny i pocierpiał też bym się nie obraziła bo to aż dziwne że przez 3 lata wojny nigdy nic mu się nie stało,zaledwie może raz czy dwa ktoś go zadrapał podczas kiedy inne postaci co chwilę zostają uszkodzeń na różne skale.
Co do Pope, od początku był świetną postacią! sarkastyczny i bezwzględny,miał w sobie to coś,nie wszyscy mogą być jak Tom Mason.
Dzięki bogu za takie postaci jak Pope bo inaczej serial byłby nudny! w S4 Pope też się nieco zmienił co mnie martwi,widać nowy reżyser nie jest do końca takim dobrym rozwiązaniem dla serialu. czuje że gdyby pracował przy S4 stary reżyser sezon byłby o niebo lepszy. Postać Lexi( mam nadzieje że nie żyje ) była okropna jak cały pomysł z nią związany!
Matt- cóż wkurza mnie obecność w takich serialach tych dzieciaków ale one są tam ZAWSZE. Matt w S1-S3 był całkiem słodki kiedy był taki przywiązany do bena,do Hala już mniej. Gdy się tulił do brata to było naprawdę uroczę,teraz już taki słodki nie jest i denerwuje ludzi tylko.
Tom- nawet go lubię ale to meczące że zawsze, wszędzie jest on,do wszystkiego nadaje się najlepiej i dziwnym trafem profesor Historii zna się na wszystkimi.
wiecznie go porywają, albo łapią ale on zawsze ucieka i wymyka się śmierci.
Hal jak dla mnie był przemożnie nudny,taki... bez wyrazu,nie miał w sobie tego co jego brat,Pope czy nawet Weaver którego tez lubię...