Po ósmym odcinku dostrzegasz nadzieję, a do końca serii zostały tylko dwa? Dobre. :):)

Jestem fanem sf ale nie oznacza to bezgranicznego uwielbienia. Falling Skies zasługuje na uwagę. Niestety akcja tego serialu przywodzi mi na myśl dawny serial Dr. Quinn, Medicine Woman. Ta stylistyka mocno się dziś przeżyła. Przedostatni tydzień pierwszej serii Falling Skies obfituje w nowe wątki i wyraźne zwroty akcji. Mam nadzieję, że tendencja ta utrzyma się w dwóch ostatnich odcinkach emitowanych w USA 7.08.2011, a to napawa optymizmem przed sezonem drugim.

Tym komentarzem mnie totalnie zgiąłeś. Zapomniałem, że tylko 10 odcinków miało być. Przed nami tylko finał. Dla mnie? Wielka szkoda.
Po pierwszym odcinku nie byłem na 100% pewny czy i jak polubię serial. Ale kolejne nie dały mi wyboru. Serial bardzo polubiłem. Jak dla mnie jest dobry. Poza tym tematyka mnie ciekawi. Nie chodzi głównie o kosmitów ale o taką walkę. Zresztą jak słyszę Ruch Oporu, to od razu mam ochotę na oglądanie serialu. Uwielbiam to określenia, co się równa z serialami, w których grupka ludzi walczy o zycie. Bardzo lubiłem V2009 i Internat

Dziękuję za komentarz. Jestem fanem sf i Falling Skies jest odpowiedzią na moje oczekiwania. Moja subiektywna ocena serialu jest tylko jednym z wielu głosów. Nie można specjalnie się nią sugerować decydując się na oglądanie filmu. Z całą pewnością serial z odcinak na odcinek jest coraz lepszy i staram się to odzwierciedlać zarówno w ocenach odcinków jak i wczorajszym komentarzu. Szanuję, oczywiście, Wasze zdanie odrębne na temat serialu. Pozdrawiam.