że serial jest wtórny i zupełnie nieśmieszny. Bardzo mało która komedia jest w stanie mnie zadowolić, bo większość jakie widziałam to mało odkrywcze i w 100% schematyczne sit-comy. Modern Family z kolei wręcz kipi humorem i to na całkiem przyzwoitym poziomie. Mało jest scenek zapychaczy, scenarzyści wyciągają z tych postaci wszystko co najlepsze :D
I o ile to, że kogoś serial nie śmieszy lub drażni (ja osobiście najchętniej usunęłabym Mitcha i Cama) jestem w stanie zrozumieć, ale opinia, że jest wtórny i mało oryginalny? Po skończeniu 3 sezonu śmiem twierdzić, że poziom wciąż się utrzymuje, choć trzeba przyznać, że 4 sezon powinien być już ostatnim, bo zacznie być już przesadzony.
Ale moim zdaniem to jedna z najlepszych komedii w ogóle! :D w tej rodzince można się szybko zakochać.
Zgadzam się, perspektywa, że mają serial ciągnąć do 9 serii trochę mnie przeraża. Najlepiej zakończyć serial w dobrym stylu.
9 serii!?!?! To prawda? Przecież to parodia, nie widzę możliwości wyciągnięcia z niego pomysłów na więcej niż 4 serie.
Ja też (no może 5 pożegnalny sezon), ale aktorzy już ustalili stawki wynagrodzeń do 9 serii. Chociaż dużo zależy od ilości widowni, a w 4 serii po raz pierwszy ,,oglądalność" trochę spada.
Serial naprawdę nowatorski. Poziom nie spada, choć 1 i 2 sezon zdecydowanie najlepsze ;P Pozornie można ten serial ciągnąć naprawdę długo. Wszelkie zarzuty o wtórność i nieśmieszność należy lepiej kierować do "Glee"... sezon 1 a ostatni to wręcz przepaść i co przyznaję z wielkim smutkiem - spadek poziomu ;(
I jeszcze jedno - Mitch i Cam nadają największego uroku "Modern Family". Poza tym dziwne by oglądalność danego serialu chociaż raz nie spadła... ;P
Haha w takim razie nasze opinie są zupełnie odmienne. ;) Czasem śmieszą mnie ich perypetie, ale generalnie to Cam i Mitch wywierają wrażenie takich żenujących i sztucznych w swojej gejowości (Mitch szczególnie:D ) i zazwyczaj są najnudniejsi. Ja ubóstwiam Glorię i Jaya :P
Ja też, każdy bohater jest śmieszny i na swój sposób ,,pozytywnie stuknięty". Chociaż Jay w czwartej serii stał się za bardzo marudny.
nie. jakoś bardzo bezkrytycznie polubiłem ten serial. moją ulubioną postacią jest Phil Dunphy:)
bardzo zabawny gość też poza rolą. widziałem go kilka razy w YCD amerykańskim i ma fajne poczucie humoru
To mi się podoba w tym serialu- każdemu podoba się inna postać. Mnie np Phil strasznie drażni i mam ochotę go udusić :) Za to Cam ani trochę mnie nie denerwuje, jest całkiem zabawny, przypomina mi mnie samą w czasie "kobiecych dni" i mam z tego niezły ubaw :P
Jeden z najlepszych seriali komediowych. Bez debilnych, obleśnych żartów, bez głupiego śmiechu z widowni. Nie wiem co mu masz do zarzucenia.
po pilocie odpuściłem, może dlatego że bardziej mi leży humor brytyjski
http://www.filmweb.pl/serial/Technicy-magicy-2006-318471
No chłopie, obejrzałeś jeden odcinek i już oceniasz od razu cały serial?? Przecież to idiotyzm. Absurd jak w skeczach Monty Pythonów...