Ogólnie serial uważam za ciekawy i całkiem śmieszny, lecz jest jedna sprawa, która bardzo, ale to bardzo mnie irytuje - praca kamery. Wstrząsy, jakby ujęcia były nagrywane bez statywu, randomowe zbliżenia i oddalenia, niczym gdyby były nagrywane przez amatora nie mającego wielkiego doświadczenia itp. Pewnie było to celowe, ale mnie to strasznie denerwuje podczas oglądania i strasznie rzuca mi się w oczy.
Na początku też mi się to nie podobało, ale później przywykłem. Teraz nawet uważam to za atut :). Gusta są różne i rozumiem twoje zdanie.