Nie rozumiem uwielbienia dla tego serialu. Większość scen jest żenujących, a humor na poziomie Toma i Jerrego, puściutkie dialogi. Mnie osobiście drażni.
Tak samo wytrzymałem kilka odcinków i odpuściłem ogólnie nie śmieszny i czasem przypomina jakiś talk show typu Big Brother .
Jeśli chodzi o dialogi, to w Polskim tłumaczeniu niestety bardzo dużo pomijają lub upraszczają. Oglądam z narzeczoną po angielsku z polskimi napisami i co zerknę, to coś jest nie tak. Regularnie wyrzucają nawet całe zdania lub zabijają żart niezdarnym tłumaczeniem.