Współczesna rodzina
powrót do forum 10 sezonu

Jakoś nie mogę zrozumieć tego, że jest tak dziwnie przedstawiona ciąża dwudziestopięcioletniej kobiety. Traktują ją jakby to była wpadka szesnastolatki, a ten jej strach przed powiedzeniem matce to było bardzo na siłę. I mam wrażenie że tak od 8 - 9 sezonu gdzieś ta lekkość serialu uciekła, drażnią mnie różne tajemnice, podchody, jakby ludzie żyjący pod jednym dachem nie mogli sobie normalnie powiedzieć o tym co czują, co im się nie podoba, tajemnice na siłę (maść na suche łokcie, nakładka na zęby - serio??). Dobrze że zostało mi już niewiele odcinków, twórcy chyba sami doszli do wniosku że lepiej nie brnąć w to dalej bo się pomysły kończą.

Angua_84

Mam identyczne odczucia

ocenił(a) serial na 9
Angua_84

No i śmieszny akcent już tak nie śmieszy po 200 odcinkach.

ocenił(a) serial na 5
Angua_84

Czytajac ten komentarz sie zasmialem bo ja po pierwszym sezonie juz odczulem spadek formy. Pierwszy sezon mial dobre teksty i zarty sytuacyjne i wszytsko bylo nowe i super. Kolejne sezony to tylko upadek ze szczytu... Zastanawialem sie czy ogladac w ogole 3 sezon a jak ktos pisze ze ostatnie sie zepsuly to jest dla mnie mega szok bo 11 to juz 2020 rok gdzie kino przybralo zupelnie inna noweczesna forme.

Angua_84

Zgadzam się co do ciąży, też miałam wrażenie, że przeżywają to, jakby to była wpadka w liceum, a to jest dorosła kobieta, która już się nie uczy i ma pracę na cały etat... To jak próbowali powiedzieć rodzinie akurat tak mnie nie szokowało, każdy chciałby to ogłosić w odpowiedni sposób + oni z tą Claire cały czas zachowują się, jakby ta była jakiś dyktatorem (mówią jej o zmianie planów i wtopach, jak wraca zrelaksowana ze spa czy czegoś podobnego itp.).
Ja to się teraz zastanawiam, co się stało z siostrą Cama... Nagle zrobiono z niej złodziejkę i więźniarkę, która po wyjściu na wolność dalej kradnie i staje się niezrównoważona, a tymczasem ja pamiętam, że we wcześniejszych sezonach taka nie była...

ocenił(a) serial na 9
DagnaMara

Nie chodziło przecież o wiek Hailey tylko o to, ze ona była dziecinna i nie była ogarnięta życiowo.