Że w turcji jest tylu dobrych aktorów, wg mnie ta odsłona dziejów sułtanatu nie jest tak dobra jak dzieje sułtana Sulejmana, to stwierdzic musze ze aktorsko nie odstaje, tak dobrzy aktorzy czy wpływ reżysera ?
Zgadzam się, zarówno w pierwszym Stuleciu jak i w obecnym, trudno znaleźć kogoś ze słabą grą aktorską. Nawet taki mały Mustafa bardzo dobrze daje radę. No i Ci aktorzy genialnie pokazują emocje, np. podczas porwania Fahriye z zakonu albo Safiye nad jej grobem. Tak samo Mahidevran genialnie zagrała nad grobem Mustafy.