W tym serialu głównym wątkiem jest maszyna oraz przeszłość Finch'a, w sumie można też doliczyć do tego panią detektyw Carter. Spokojnie, dostaniesz swoje dania. ;)

Choć w sumie ja bym powiedział, że mamy tylko przystawki i surówkę, a brakuje głównego dania. :P

Moze planuja na drugi sezon ? Kto wie. Bo jakos czarno widzialbym aby serial przetrwal bez glownego watku. Jakos widza trzeba przyciagnac do TV. Z tego co patrze na wyniki ogladalnosci serial na tendencje wzrostowa i raczej 2 sezon jest pewny.

Mitologia serialu kiełkuje gdzieś w 10 odcinku, a już w 11 puszcza swoje plony. ;)

Nakreślił się stabilny "main story" oraz nieszablonowy "backstory". Oba wątki dają się we znaki i i wyraźnie sugerują, że będą się nawarstwiać w drugim sezonie, który z taką oglądalnością jest już bankowo zaklepany.

Serial jest bardzo dobry, ale na tym etapie trudno się nim zachwycić na skalę fascynacji chociażby Breaking Bad'owej - nie ta liga i prawdopodobnie nawet z pomocą Nolana nigdy nie dosięgnie tego szczebla. Początkowo również byłam sceptycznie nastawiona, bo produkcja zapowiadała się, jak kolejny sztampowy procedural. Głównym problemem jest tutaj wyraźnie ascetyczna i leniwa akcja, której nieśpiesznie jest do celu. Mamy dużo czasu i swobody, by zapoznać się postaciami, przyzwyczaić się, by móc ich polubić lub też nie. Z czasem jednak widać narastający potencjał z sekretnym zapleczem zjawiskowych garści fabularnych oraz znakomity aneks dowcipu. Myślę, że na przełomie 10-ego odcinka zweryfikujesz swoje stanowisko względem serialu. Ja mu dałam szansę i nie żałuję... A po serialach widzę, że lubisz ambitne kino. Mam nadzieję, że Person of Interest właśnie do tego zmierza. Pozdrawiam.

Jestem już po wszystkim. Serial się rozkręca raczej jak piszesz nic wielkiego z tego nie będzie ale zawsze to będzie coś, zwłaszcza zaaferował mnie 14 odcinek a dokładnie jego końcówka,gdyż nie dokładnie ją rozumiem.
SPOILERy
Czyli Maszyna wykryła zagrożenie dla siebie. Czyżby ten cytat Bena był hasłem do systemu ? Plus oznaczenie postaci w czerwony kwadracik czyli Fusco i "Bond" (glowy aktor) maja niby umrzec, bo do tej pory tak to wyglądało, jednak później mamy informacje, że postacie mają być monitorowane co jest trochę bez sensu.

2 myśli:

# 1Nie tylko zostało naruszone bezpieczeństwo. Zostało naruszone bezpieczeństwo ADMINISTRATORA SYSTEMU. Kogo, wiemy.

#2 Maszyna też człowiek, zwariować może. Najwyraźniej zagrożenie Fincha jest zagrożeniem dla systemu.
Pytanie jakie należy w tej chwili zadać to: czy Finch ustawił Maszynę tak, by ta kryła jego plecy, czy działa ona na własną rękę?

Drugi punkt delikatnie porusza kwestię Twojego zniesmaczenia czerwonym kwadracikiem. Być może jeśli ktoś znajdzie się zbyt blisko Maszyny, bądź Fincha, ona tak reaguje. Ewentualnie na bazie prekognicji Maszyna jest w stanie przewidzieć najbliższe wydarzenie, które może doprowadzić do ryzyka związanego z zdemaskowaniem.

Taka ciekawostka z innej beczki:

Linia czasowa Maszyny ciągnie się już aż do 2016 roku, podczas gdy jeszcze w drugim odcinku próg czasowy określał rok 2012. A zmieniło się to w odcinku 1x11, zatytułowanym "Super". Do tej pory mieliśmy 6 odcinków zawierających retrospekcje i we wszystkich granicą był rok 2012, przełomem jest wspomniany 1x11 i retrospekcje Fincha: http://www.hostpic.org/images/96tumblr_lxv5y9v1Ra1r6so.gif

Nie wiem, czy ktoś spostrzegł, ale Alicia Corwin nie pierwszy raz pojawiła się na ekranie... ;)
Postacie, które wydają się być mało znaczące i jednorazowe, stają się nitką należącą do ogromnej pajęczyny...