Nie pamiętam kiedy widziałem tak słaby odcinek PoI. Typowy procedural.. mało humoru, w dodatku nudny - motyw przerabiany setki razy.. 2/10 za ten odcinek.. Szkoda tylko tracić czas, nie warto go oglądać. Nic się też nie straci, bo to procedural w 100%.
Oby to tylko chwilowe i jednorazowe podwinięcie nogi, bo czegoś tak oklepanego, zrobionego bez pomysłu i od niechcenia to się nie spodziewałem, nie do tego przyzwyczaił nas 3 sezon i parę odcinków 4. A już wahałem się pomału czy by oceny nie podnieść na 8. Po tym odcinku nawet nie ma o tym mowy.. Prędzej 7 jest zagrożona przez 6.
Ale jesteś załosny, nie ma to jak po 1 słabym odcinku który do tego jak sam mówisz był proceduralny, myśleć o zmianie oceny :D I just....
Haha fanboy.. Uj ci do mojego systemu oceniania..ktorego i tak nie zrozumiesz. Równie dobrze mogę zmienić na 1 i bylo by to zasadne.
10/10 dla BB i sedzia Wesolowska, /wearedonehere, poi zbyt high lvlowy dla ciebie, daj 1 i uciekaj :p
skoro oceniasz sherlocka na 3 to ja nie wiem czego Ty od serialu oczekujesz... patrzac na Twoje oceny to oceniasz chyba w zaleznosci jaki masz dzien.
zeby POI trzymal non stop taki poziom jak przez pierwsza 2 odcinki, sezon by sie skonczyl po 10 bo nie da sie non stop tak nakrecac akcji... pomysl troche -.-
No to może jednak warto skondensować fabułę do 10 odcinków zamiast rozcieńczać ją gównem :P?
Odcinek słabszy, ale nie tragiczny, po części proceduralny, bo na koniec poznaliśmy Dominica. Może nie jest tak dobrze rozpisany jak Elias, ale na pewno jest interesującą postacią. Pokazał też jak mocny jest jego gank(wtyczka w DEA, podstawienie dzieciaków za zbrodnie jego ludzi). Ja odcinek oceniłem na 6/10. Raczej ten sezon powrócił do proceduralnych odcinków jak sezon 1, więc możemy oczekiwać, że powróci Dominic ze swoim bractwem. Fajnym dodatkiem, też była rozmowa Eliasa z Harroldem. Kto wie, może Elias będzie wsparciem jakim potrzebował Finch ze spółką w walce z Samarytaninem
O tym samym pomysłałam! Wsparcie Eliasa. Oby ten wątek rozbudwali.
Fakt, 4 odcinek najsłabszy, ale uwielbiam POI, więc myślę, że to przejściowe potknięcie. Albo twórcy nasz przygotowywują na dobry ogień. Nie mogę tylko odcierpieć braku Carter.
Jak dla mnie to jest akurat plus. Jakoś niespecjalnie przypadła mi do gustu z tym swoim mamraniem.. jednocześnie żałuję, że tak mało jest Root.
Faktem jest, że zjazd formy jest tutaj zauważalny. Odcinek słabiutki, taki zapychający. Nic ciekawego, a ponadto wszystko mocno przewidywalne. Począwszy od tej agentki, skończywszy na Dominicu. Rozczarował mnie, ale to nie powód, aby po jednym odcinku obniżać ocenę. Czekam na 5 dużo lepszy odcinek.
A czy ja obniżyłem ocenę po jednym złym odcinku ? Napisałem że jest zagrożony.. Na szczęście kolejny odcinek uratował sytuacje :P I był dobry, jak nie bardzo dobry.
Ja się natomiast świetnie bawiłem przy odcinkach 03 i 04 wychwytujac pewne smaczki;
Odcinek 03 "Wingman" - sceny z Fusco&Cooper z baru/zakupów/nauki podrywu - jak żywcem wyjęte z filmu "Crazy, Stupid, Love." i relacji Steve Carell & Ryan Gosling.
Odcinek 04 "Brotherhood" kierowca Dominica niejaki Link - toż to ten sam aktor który grał Marlo Stanfielda w "The Wire", i ta nawijka o "grze" w wykonaniu Dominica i Linka ponownie jak w "The Wire".
Dlatego tez te odcinki obejrzałem z dużą frajdą.
Zgadzam się, że 4x04 to był bardzo słaby odcinek. Po obejrzeniu pierwszych paru minut zmuszałem się, żeby dotrwać do końca, bo może coś istotnego dla fabuły głównej będzie. No i w sumie było, szkoda tylko że ten cały Dominic wygląda jak zwykła zżynka z Eliasa, bo na tego drugiego twórcy wydają się nie mieć jasnego pomysłu - wciskają go jakby na siłę, gdzieś tam się przewija w tle, ale jakoś do niczego istotnego się jeszcze nie przydał prócz strojenia groźnych min i pogadanek z Johnem/Haroldem.
Piątką się odegrali. Bardzo fajny pomysł, ciekawy przebieg aż do samego końca, znów długi momentami było czuć klimat sensacyjniaka z lat 90'. Trochę szkoda, że Root się nic poważnego nie stało, bo cała dramaturgia końcówki straciła na znaczeniu, ale to chyba dopiero początek takich akcji, więc też niemądre by było uśmiercać naszą hakerkę na dopalaczach :P