PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=204708}

Wzór

Numb3rs
2005 - 2010
7,0 19 tys. ocen
7,0 10 1 19333
Wzór
powrót do forum serialu Wzór

Jak można rozwiązywać zagadki kryminalne za pomocą wzorów matematycznych?
To jest całkowitym zaprzeczeniem tego czym jest rozwiązywanie spraw przestępstw, które jest trudne ale jednocześnie ciekawe właśnie dlatego, że nie ma na nie żadnego wzoru i trzeba - uwaga trudne słowo - wydedukować "kto co jak".
Oprócz fabuły nie podoba mi się również postać tego geniusza matematycznego. Jest... hmm jak by to określić... jest po prostu "ZA BARDZO" w każdym aspekcie. Przedobrzyli.

wilq_zs

"Wydedukować" świadczy o tym, że właśnie jakieś wzory są ;).

ocenił(a) serial na 1
Aguslava

jedyny wzór jaki używany jest w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych to "a + b = c" ;) . dedukcja oparta jest na dowodach, śladach itd. i polega na łączeniu faktów, a nie na posługiwaniu się jakimś skomplikowanymi wzorami. czasami można mówić o schemacie jeżeli jedna osoba odpowiada za więcej niż jedno przestępstwo, ale żaden wzór matematyczny w niczym tu nie pomoże...

wilq_zs

Zbieranie dowodów to nie tylko gromadzenie przedmiotów i informacji. Jednak nie bez powodu w policji pracują chemicy, fizycy i biolodzy ;). Choćby obliczanie prędkości samochodu w przypadku wypadku, uwzględnianie warunków atmosferycznych, prędkości i nachylenia przy upadku z wysokości, wyznaczanie kąta/nachylenia zadanych ran w celu ustalenia "ręczności" sprawcy. Tego typu rzeczy robi się nie tylko w filmach ;).

ocenił(a) serial na 1
Aguslava

czy ja piszę po chińsku? nie mam zielonego pojęcia do czego Ty nawiązujesz tą wypowiedzią. bo na pewno nie do tego co ja napisałem.... ja komentuje idiotyczny serial w którym typ wylicza ze wzoru gdzie wydarzy się kolejna zbrodnia, a Ty mi piszesz o jakimś wyliczaniu prędkości przy upadku albo wyznaczaniu nachylenia ran. king kong jest bajką nie dlatego, że jest tam goryl tylko dlatego, że ten goryl jest "ciut" za duży. kumasz przesłanie, czy tłumaczyć dalej...?

wilq_zs

A ja się odniosłam do tego, że "nie ma żadnego wzoru", bo rozwiązywanie sprawy to nie tylko wymyślanie "kto, co i jak", ale też dochodzenie do tego. We "Wzorze" nie jest tak, że np. z Twierdzenia Pitagorasa koleś wylicza, że zabójcą jest Jimmy, bo to mu wychodzi po znaku równości :P. Oblicza właśnie odległości i takie tam (raczej było to dość logiczne ;)). Jest to przerysowane, bo to serial, ale po odrzuceniu powłoczki można znaleźć nawiązania.
Ten "typ" wyliczał też prędkość i kąt :P.


A coś nie jest bajką tylko dlatego, że jest "za duże". Aby utwór był bajką, musi zawierać morał. Inaczej nią nie jest :P.

ocenił(a) serial na 1
Aguslava

obejrzyj sobie jeszcze raz pierwszy odcinek i może zrozumiesz o co mi chodzi. ja już nie mam siły tłumaczyć. nie przegada się kogoś kto odnosi się do fragmentów zdań, ignorując sens całej wypowiedzi. każdy lubi coś innego. jeżeli podoba Ci się ten serial to oglądaj. ale proszę nie odpisuj już...

wilq_zs

Widzę, że jednak Ty nie rozumiesz tego o czym piszę :D

wilq_zs

Facet, naucz się lepiej tabliczki mnożenia to może zrozumiesz

ocenił(a) serial na 8
wilq_zs

Matematycy w CSI
Michał Śliwiński

Matematyka znajduje szerokie zastosowanie w różnych dziedzinach codziennego życia, także w kryminalistyce. Matematycy z Uniwersytetu w Los Angeles pomogli policji w ujęciu sprawców brutalnych napadów. Udało im się tak wyostrzyć szczegóły niezbyt czytelnego ujęcia kamery z helikoptera, że jednego ze sprawców udało się rozpoznać po... tatuażu.
Odciski palców
Belgijska profesor matematyki pracująca na Uniwersytecie w Princeton, Ingrid Daubechies wygrała konkurs rozpisany przez amerykańskie służby śledcze na metodę komputerowego rozpoznawania odcisków palców.
Ogólnie rzecz ujmując, polega ona na tym, że powierzchnię palca dzieli się na mniejsze obszary, w których szuka się pewnych charakterystycznych kształtów linii papilarnych. Najczęściej występującymi są:

Dla każdego odcisku palca pobranego na miejscu przestępstwa określa się występowanie poszczególnych kształtów w poszczególnych obszarach i porównuje z danymi zebranymi w bazie. Na podstawie analiz statystycznych ustalono, że prawdopodobieństwo wystąpienia u różnych osób tego samego kształtu charakterystycznego w tym samym obszarze wynosi 0,1 dla zakończenia grzbietu i bifurkacji oraz od 0,01 do 0,05 dla pozostałych kształtów. W praktyce określa się zgodność 10 kształtów w zgodnych położeniach. Jakie jest wtedy prawdopodobieństwo pomyłki?
Lingwistyka matematyczna
Także polskie służby śledcze nie pozostają pod tym względem w tyle. 12 lat temu głośna była sprawa "Gumisia" - sprytnego i bezczelnego przestępcy, który konstruował atrapy bomb (używając do ich konstrukcji prawdziwych materiałów wybuchowych, ale tak je izolując, by nie mogły eksplodować). Gumiś wypierał się wszystkich zarzutów i nie znaleziono żadnych świadków zarzucanych mu czynów. Jednak Sąd Wojewódzki w Krakowie skazał go na podstawie ekspertyz lingwistów matematycznych, zajmujących się rozwijaną w Polsce od lat 60. tzw. metodą językowo-pomiarową. Dzięki niej na podstawie nagrań wypowiedzi daje się, nierzadko z niezwykłą wręcz precyzją, ustalić bardzo wiele cech osobniczych mówcy, np. budowę jego narządów mowy, sposób oddychania, jego ewentualne choroby somatyczne i psychiczne, pochodzenie czy wykształcenie, a także wiele cech jego otoczenia fizycznego, np. porę dnia, odległość od wody, torów kolejowych itp.
Polskie sądownictwo jest w tej materii dość postępowe, ponieważ np. w Wielkiej Brytanii wyniki tego typu badań nie mogą być dowodem obciążającym. Natomiast w naszym kraju były one użyte w sprawie sądowej już w roku 1960. Dziś sądy biorą pod uwagę również np. eksperymenty osmologiczne, czyli takie, które analizują zapach pozostawiony przez podejrzanego na miejscu zdarzenia.
Pracownia we Wrocławiu
Także przy Uniwersytecie Wrocławskim powstała ostatnio Międzyuczelniana Pracownia Balistyki i Mechanoskopii. Jej inicjatorami i twórcami byli prof. Ryszard Jaworski z Katedry Kryminalistyki Uniwersytetu Wrocławskiego oraz dr hab. Tadeusz Dobosz z Zakładu Medycyny Sądowej wrocławskiej Akademii Medycznej.
Pracujący tam naukowcy zajmują się m. in. zastosowaniem badań DNA w identyfikacji mikrośladów biologicznych na narzędziach i pociskach oraz badaniem rozrzutu łuski podczas strzelania z broni automatycznej. W pracowni, oprócz prowadzonych badań naukowych są przygotowywane zbiorcze ekspertyzy na zlecenie organów wymiaru sprawiedliwości. Do tej pory w sądach często było tak, że inni specjaliści robili ekspertyzę śladów biologicznych, a inni balistyczną. Jeśli pojawiały się w nich sprzeczności, trzeba było opinie uzupełniać, biorąc pod uwagę informacje uzyskane z tego drugiego źródła. To komplikowało i wydłużało proces. Tych problemów można uniknąć, gdy jeden zespół opracowuje spójną i wszechstronną opinię.
Odpłatne ekspertyzy na zlecenie sądów i prokuratur mogą w pracowni wykonywać także niezależni biegli sądowi. Każda ze stron procesu może bowiem współpracować ze specjalistami według własnego wyboru. Ponadto pracownia organizuje kursy dla prawników oraz staże i praktyki dla studentów. Działalność wrocławskiej pracowni pomoże wyjaśnić okoliczności najcięższych przestępstw, także z przeszłości.

ocenił(a) serial na 8
wilq_zs

ArmAlKo Lit

Dr Kim Rossmo, człowiek, którego uważa się powszechnie za twórcę profilowania geograficznego, powiedział kiedyś: W handlu nieruchomościami mówi się, że trzy najważniejsze czynniki to: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. W zakresie prowadzenia śledztwa nie poszedłbym aż tak daleko, ale położenie miejsca zbrodni może dać nam kilka istotnych spostrzeżeń na temat tego, gdzie przestępca może bazować i pomóc nam odpowiednio skoncentrować czynności śledcze.[2] Ale po kolei.

Profilowanie geograficzne zostało stworzone po to, by pomóc w rozwiązywaniu seryjnych brutalnych przestępstw, takich jak np. morderstwa, gwałty, podpalenia, rabunki czy zamachy bombowe. Takie sprawy stanowią wielkie wyzwanie dla organów ścigania, gdyż są to zazwyczaj zbrodnie typu "nieznajomy na nieznajomym". Sprawców nie można poszukiwać więc wśród najbliższych ofiary, jak to ma miejsce w "klasycznych" przypadkach. Policja jest zmuszona wytypować prawdopodobną grupę potencjalnych sprawców, do której należeć mogą, np. wszyscy przestępcy seksualni żyjący na danym terenie, przestępcy będący na zwolnieniu warunkowym, a nawet wszyscy mężczyźni dojrzali płciowo żyjący w danym mieście(!), co może prowadzić do ogromnego nadmiaru podejrzanych. W poszukiwaniach igły w stogu siana może pomóc właśnie profilowanie geograficzne, które na podstawie miejsc popełnienia zbrodni, próbuje dostarczyć informacji na temat prawdopodobnego miejsca zamieszkania sprawcy (znacznie upraszczając, szczegółowiej, chodzi o tzw. bazę operacyjną przestępcy, którą moze być jego dom, miejsce pracy, dom bliskiego przyjaciela, moze ich być kilka lub nie być wcale...).

Równanie matematyczne, stworzone przez dr Kima Rossmo, będące sercem profilowania geograficznego.
Ostatecznie stało się ono programem komputerowym o nazwie Rigel. Kosmos, prawda? ;)
Kluczowe założenia kryjące się za profilowaniem geograficznym to m.in. least effort principle, routine - activity theory, Brantinghams' crime-pattern theory. Najprościej wszystko to streścić można tak: przestępcy zazwyczaj popełniają przestępstwa w znajomych sobie miejscach, umiarkowanie blisko swojego domu czy miejsca pracy (na terenie, który znają i na którym czują się bezpiecznie). Należy jednak zwrócić uwagę, że rzadko atakują w bezpośredniej okolicy swojego miejsca zamieszkania, chcąc w ten sposób chronić swoją anonimowość (wokół swego domu pozostawiają tzw. "buffer zone" - strefę, w której unikają popełniania przestępstw). Zasady te wyrażone matematycznie pozwalają na podstawie analizy miejsc zbrodni, wyznaczyć najbardziej prawdopodobny obszar zamieszkania sprawcy. Oczywiście efekt końcowy to nie X na mapie - nie otrzymamy w ten sposób konkretnego adresu, pod który można zapukać, a gdy ktoś otworzy drzwi, powiedzieć: "Wiemy, że to ty jesteś mordercą (gwałcicielem, podpalaczem). Wyliczyliśmy to" ( świetna kwestia do serialu, prawda? ;) ). Pozwoli nam to jednak zawęzić listę podejrzanych - dalsze czynności śledcze (np. zbieranie próbek DNA w celu przeprowadzenia przesiewowych testów) będziemy mogli skoncentrować na tych, którzy mieszkają w naszej gorącej strefie, czyli są najbardziej prawdopodobnymi sprawcami.

Celem zakończenia i podsumowania przytoczę przykład, którego użył dr Kim Rossmo, a który świetnie oddaje to, o co chodzi w profilowaniu geograficznym. Wyobraźmy sobie zwykły spryskiwacz ogrodowy. Nieustannie obraca się on, rozrzucając dookoła siebie krople. Patrząc na niego możemy powiedzieć: "kolejna kropla najprawdopodobniej spadnie gdzieś wewnątrz koła utworzonego już przez inne krople". Nie jesteśmy jednak w stanie przewidzieć, gdzie dokładnie spadnie. Jednakże jeśli ktoś zabierze spryskiwacz, to patrząc na pozostawiony przez niego układ kropel będziemy mogli wskazać miejsce, w którym się on znajdywał.

wilq_zs

Serial już dawno zakończony, podobnie jak i dyskusja, ale muszę się wypowiedzieć na temat serialu ponieważ jakoś naprawdę mi nie podszedł, a to nie zdarza mi się często ;P Rozumiem stwierdzenia, że matematyka jest pomocna przy rozwiązywaniu wielu zagadnień (także w kryminalistyce), ale jednak tutaj to już jest lekkie "przegięcie". Charlie ma zbyt dużą i interdyscyplinarną wiedzę, jest w stanie rozwiązać praktycznie KAŻDĄ sprawę za pomocą zestawu wzorów (skoro tak, to na cholerę szkoli się detektywów? Wystarczy Charlie i grupa antyterrorystyczna do aresztowania. Poza tym, jak stwierdził W. Cejrowski i z czym się zgadzam- z całej przyrody nie można przewidzieć tylko ludzkiego zachowania). Kolejnym minusem dla mnie jest całkowita bezradność Dona i w ogóle całego FBI, gdyby nie cudowne wzory to sami by pewnie nikogo nigdy nie złapali, Ze wszystkich odcinków które widziałem żaden mi nie zapadł w pamięć, podobnie jak stereotypowy główny bohater. Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia, ale zapewne ktoś zaraz odpisze, że to nie serial dla matołów tylko koneserów matematyki itp. więc od razu odpowiem- każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o matematyce wyższej (nie mówiąc o wersji hiper z serialu) zdaje sobie sprawę jak skomplikowane byłyby to wzory, ile by miały zmiennych i stałych, do tego teoria chaosu (równania nieliniowe)... Szkoda nawet pisać. Tak więc nie ma sensu się podpierać walorami edukacyjnymi czy też przykładami, że można tak rozwiązywać sprawy kryminalne- może i czasem można, ale w 99% to fikcja, gdyby było inaczej, to więcej przestępców byłoby w taki sposób łapanych w realnym świecie. Oceniam tą produkcję w kategorii serialu sensacyjnego, tak samo jak np CSI czy też Kości.