Zdecydowanie byłoby na plus gdyby serial dział się w latach 90-tych. Uważam tak dlatego, że przedstawienie „klimatu” i życia w małomiasteczkowej społeczności byłoby bardziej wiarygodne. Wtedy działy się naprawdę „odjechane” rzeczy. Sam pochodzę z takiego miasteczka jak również bywałem w wielu innych podobnych miejscowościach przez co znam dobrze życie, zwyczaje dawne i obecne w takich miejscach. To co pokazano w serialu jest BARDZO przerysowane i nie ma prawa się wydarzyć w czasach współczesnych. Oczywiście lokalne układy są nadal jak również robienie wałków na szemranych inwestycjach ale całkowicie zmieniły się metody działania. Duży wpływ na mentalność i życie ludzi w takich miejscach ma również migracja do większych miast i odwrotnie. Już nie jest tak, że każdy się z każdym zna, a w każdej miejscowości jest knajpa z lokalną kapelą Disco Polo. To mnie przez cały serial uderzało na tyle, że nie mogłem poczuć wiarygodności tego co oglądam.
Również sam scenariusz jest dość … generyczny. Właściwie są w nim zawarte motywy które widziałem w różnych innych serialach czy filmach. Do tego dość sztucznie zagrana rola Curta Cobaina ☹
No i kurna ten nierównomierny dźwięk. Żeby dobrze słyszeć dialogi trzeba pogłośnić prawie na maxa podczas gdy muzyka i tło jest słyszalne wtedy za głośno.