PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10038717}
6,0 25 tys. ocen
6,0 10 1 24970
5,4 19 krytyków
Wzgórze psów
powrót do forum serialu Wzgórze psów

Naprawdę nie rozumiem co przeszkadza w tym serialu, że aż tyle negatywnych opinii. Mnie wciągnął od pierwszego do ostatniego odcinka, do tego stopnia, że obejrzałam wszystkie ciągiem i siedziałam do 3 w nocy żeby dokończyć, bo nie zasnęłabym nie poznając całej prawdy.

Prawdą jest, że gra Kościukiewicza jest tutaj żenująca i jego postać była bardzo irytująca. Na początku myślałam, że celowo jest taką "ciapą", bo tak został wykreowany w książce. Teraz nie jestem pewna czy chodzi o kreację, czy po prostu bardzo słaby występ tego aktora.

Rola Justyny odegrana fenomenalnie. Podobnie Sebka i Tomasza.

Klimat serialu bardzo ciemny i gęsty, muzyka dodawała dreszczyku. Po obejrzeniu musiałam chwilę ochłonąć, żeby połączyć wszystkie wątki.

Również nie rozumiem tego rzutu na dźwiękowców. Moim zdaniem wszystko było normalnie zrozumiałe, nie "wymamrotane".

Końcówka zastanawiająca: Czy to idealne zakończenie wyobrażone przez Mikołaja, i te "trzy miesiące później" nigdy nie nadeszły, a Mikołaj zapodał sobie złoty strzał, bo nie mógł znieść prawdy? Czy "trzy miesiące później" faktycznie nadeszły, ale Mikołaj i tak postanowił odebrać sobie życie, bo nie wytrzymał presji i tego, że Daria nadal go nawiedza?

majakbe

Negatywne opinie mają sens - bo ile można o tym samym? Małe miasteczko i jego tajemnice, mądrale z Warszawy, ksiądz, policjant i wójt (tu akurat pani burmistrz)? Czym to się różni od skeczu pierwszego z brzegu polskiego kabaretu, ta święta trójca w każdej mieścinie co trzyma wszystkich za ryj? Cała ta "muzyka" to jęczenie baby. Przekleństwa co drugie słowo, jaranie fajek i ten łał modny, mroczny klimat.

majakbe

Negatywne opinie mają sens - bo ile można o tym samym? Małe miasteczko i jego tajemnice, mądrale z Warszawy, ksiądz, policjant i wójt (tu akurat pani burmistrz)? Czym to się różni od skeczu pierwszego z brzegu polskiego kabaretu, ta święta trójca w każdej mieścinie co trzyma wszystkich za ryj? Cała ta "muzyka" to jęczenie baby. Przekleństwa co drugie słowo, jaranie fajek i ten łał modny, mroczny klimat.

ocenił(a) serial na 7
Meredith91

Nie rzuciły mi się w oczy te "przekleństwa co drugie słowo", to "jęczenie baby" również uważam za udane i dodające klimatu :) Historia zapewne podobna do tych, które już były opowiadane, ale zacznijmy od tego, że to serial na podstawie książki. Co prawda nie czytałam, a polskich seriali nie oglądam zbyt często, co nie zmienia faktu, że mnie Wzgórze Psów przekonało.

ocenił(a) serial na 5
majakbe

niestety problem serialu jest taki że stanął w rozkroku pomiędzy tym co jest w książce a co ostatecznie zekranizowano - mi osobiście średnio podszedł serial, które ledwo liznął kilka istotnych wątków i motywacji bohaterów..... Z Mikołaja zrobili drugorzędną postać a na pierwsze przesuwając Justynę (fakt, książka stawia na równi obie postaci, ale serial mocno "przekręcił" wajchę w stronę Justyny). Serial został niemalże ogołocony z tego co działo się z Mikołajem w Warszawie, młodość to jakiś śmieszny żart, Gizmo? WTF :D?, zmieniono wgl całe tło wydarzeń. I dlatego moja, średnia, opinia o tym serialu.