Lepszy od poprzednich produkcji Madhause-Marvel ale byłoby lepiej gdyby nie byl tak strasznie przegadany. Scenariusz złożonością też nie powala. Osobiście dobiła mnie jeszcze zmaiana charakteru Emmy Frost. Zamiast babska z harakterem i pazurem dostajemy ciepłe kluchy przy których wymięka matka Teresa. :( Jak na razie zjapońszczenie nie wychodzi marvelowi na dobre.
ogólnie zgadzam się z tą opinią- film zdecydowanie poniżej przeciętnej. Aż boję się oglądać anime z wolverin'em ( słyszałam opinie, że jest jeszce gorszy- jak to możliwe?) i Iron Man'em. Do tego wszystko zachowane w tradycji anime tzn. mówiąc wprost za dużo gadania, za mało akcji aczkolwiek czasem wychodzi to na plus (np. Death note), niestety w przypadku x-men'ów totalnie nawala. Jako dziecko, a i później, przyjemnością było wychwytywanie tych pojedyńczych, krótkich scen czy czasem aż całych odcinków, gdzie mogliśmy się czegoś wiecej dowiedzieć o ich życiu prywatnym, a tu od tego chciało się aż wymiotować.