PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=101753}

X

2001 - 2002
7,6 839  ocen
7,6 10 1 839
X
powrót do forum serialu X

Kolejny serial anime zaliczony. Seria bardzo nierówna, co złożyło się w sumie na średnią ocenę na fw. Pierwsze 2, może 3 odcinki zapowiadają świetne, mroczne widowisko, ale niestety następne odsłony rozwiewają wszelkie nadzieje w tym temacie. Akcja rozbija się na liczne wątki, z ekranu wieje nudą, a i nie rzadko banałem. Nie jestem wielkim znawcą anime, ale zdążyłem już zauważyć, że nawet serie kierowane do starszych odbiorców często nie uciekają od infantylności w przedstawianiu różnorakich problemów, mimo iż poruszane kwestie zazwyczaj są istotne. Padają ważne pytania natury wszelakiej, ale z odpowiedzi raczej rzadko będziemy zadowoleni.

Fabuła? Nadciągająca apokalipsa czyli rozpierducha całej naszej planetki; przeświadczenie o istnieniu przeznaczenia, które jedynie można wypełnić, ale którego zmienić się nie da; dwie strony walczące przeciwko sobie (acz można się tu doszukiwać, i to dość skutecznie, odejścia od typowego polaryzowania antagonistów na dobrych i złych); kwestie poświęcenia, przyjaźni, oddania się wartościom, a nawet wcisnięto tu takie pierdółki jak ochrona środowiska - czyli dla każdego coś miłego.

Rysunki średnie, rażą trójkątne facjaty, jakby je kto w foremki przy porodzie powsadzał. Tło raczej poprawne, choć też nie powala na kolana. Muzyka momentami ciekawa, a czasami wkurzająca niesamowicie, wpychana bez wyczucia i smaku.

Po 3 odcinku robi się nudno i tak trwamy sobie w postępującym zdegustowaniu aż do 12 odcinka, gdy w końcu coś zaczyna się dziać. Ale tak naprawdę to dopiero od 18 odcinka otrzymujemy to na co czekaliśmy od początku. Gdyby taki poziom trzymał cały serial od ręki dostałby 8 a może nawet 9 punktów. Ale to trochę za późno na zryw, więc stanęło na 6.

p.s. może ja jestem przewrażliwiony, ale coś mi się wydaję, że w tym serialu jakieś ciągoty gejowskie co chwilę były. Chłopcy co rusz się obmacywali, przytulanki jakieś, niezdrowe zainteresowanie, wyznawanie sobie uczuć. Kurczę, chyba dryndnę do rzecznika praw dziecka, Ewy Sowińskiej i niech ona się tej sprawie bliżej przyjrzy, bo mnie tu jawnie skandalem pachnie ;p

Kiudo

Hehe. Jak ja uwielbiam domorosłych recenzentów. ;)

Padają ważne pytania natury wszelakiej, a ty nie jesteś zadowolony? Ja bym powiedział, że tak jest już z ważnymi i trudnymi pytaniami, tzn. bardzo trudno na nie odpowiedzieć (czasami nie można w ogóle), a już na pewno nie da się sprawić, żeby ta odpowiedź się wszystkim spodobała. Jeśli chcesz byś zadowolony z odpowiedzi na takie pytania, to nie powinieneś szukać ich w anime.

Jeśli chodzi o "pierdółki jak ochrona środowiska". Przecież "ochrona środowiska" to coś czym się Smok Ziemi i jego paczka kierowali.Chcieli się pozbyć ludzi, żeby po odrodzeniu Ziemi nikt już tego środowiska nie niszczył. Trudno to nazwać w "X" pierdółką, raczej motywem przewodnim połowy bohaterów. :)

Naprawdę nie rozumiem czemu przyczepiłeś się do muzyki, która była bardzo dobra. Mam wrażenie w tym przypadku, że po prostu chciałeś się do czegoś przyczepić, a że nie miałeś do czego, to wybrałeś coś pierwszego z brzegu.

Chciałbym, żebyś nie uogólniał. Jakie "otrzymujemy to na co czekaliśmy od początku"? Skąd wiesz na co inni czekali? Ja się jakoś podczas tych pierwszych 18 odcinków nie nudziłem. Naprawdę w ciekawy sposób przedstawieni zostali wszyscy bohaterowie. Nie było jak w filmie, że ledwo poznaliśmy bohatera, a po chwili ginął. Przykro mi ze względu na Ciebie, że nie było wymachiwania rękami, nogami i mieczami przez cały czas.

To co napisałeś w P.S jest dość zabawne. Czyli ty pewnie należysz do tych, którzy odskakują jak oparzeni gdy facet ich dotknie.
Druga część P.S. Nie rozumiem jak jakieś polskie władze miały by się przyjrzeć japońskiemu anime. Wiem, że ten P.S był żartem, ale szkoda, że kompletnie nieudanym.

Tyle ode mnie. ;)

ocenił(a) serial na 6
wilkszary

Hehe. Jak ja uwielbiam krytyków domorosłych recenzentów ;)
Do kwestii samego serialu nie mógłbym już się odnieść, bo po 2,5 roku najzwyczajniej w świecie go nie pamiętam. Co do zarzutów stawianych mojej osobie, owszem mógłbym, ale nie widzę większego sensu.
Ten kijek Cię przypadkiem zbytnio nie uwiera?

Tyle ode mnie

użytkownik usunięty
Kiudo

nie jestem domorosłym recenzentem.
pamiętam jak moje koleżanki tak faworyzowały to anime. mówiły, ze takie fajne, itd.
mnie nie ujęło. jest nudne, zarazem przesadne. pocięte i "nierówne"
każda minuta oglądania tego /czegoś/ pobudzała we mnie tylko negatywne emocje. nie spodobało mi się z niego nic. od kreski, przez fabułę, po muzykę.