Świetny serial sensacyjny. Przerażająco okrutny. Jedni zobaczą w nim bezwzględną wojnę gangów, inni dramat człowieka którego wsysa ciemność jak czarna dziura, musi oddać jej wszystko, co dla niego ważne, aż w końcu czyni go to kimś zupełnie innym.
Zadanie rozpracowania narkotykowego gangu nieoczekiwanie wkracza w sferę prywatnego życia bohaterów i stawia przed nimi wyzwania zupełnie innego rodzaju. A serial zaczyna wymykać się stereotypom gatunku.
Bohaterowie balansują na granicy zdemaskowania, a na tym tle, niespodziewanie dla nich samych, chwieją się także ich uczucia. Jedne relacje upadają, inne nieoczekiwanie się tworzą. Dobro i zło, yin-yang, przenikają się wzajemnie i trudno je czasem rozdzielić. Źli zaczynają budzić sympatię, a dobrzy szokują zachowaniem. Im dalej tym większy kocioł.
Wiele niezapomnianych scen.
Świetne role obu ML (moim zdaniem najlepsza jak dotąd rola Changa), ale także obie kobiece i - jak to zwykle u koreańczykow - kapitalne postacie drugoplanowe. Nie ma nudy... Mocny soundtrack pomaga budować niesamowitą atmosferę tej produkcji.
Końcówka kontrowersyjna, daje pole do dyskusji: - Czemu strzelił by zabić?