PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36607}

Z Archiwum X

The X Files
1993 - 2002
7,9 102 tys. ocen
7,9 10 1 102195
8,2 22 krytyków
Z Archiwum X
powrót do forum serialu Z Archiwum X

Aktualnie jestem na szóstym sezonie (odc. 5) i pierwsze co zauważam, to ogromna różnica, jaka rysuje się pomiędzy zakończeniem sezonu 5, a początkiem 6. Momentami mam wrażenie, że w ogóle kto inny reżyserował te odcinki, bo wyglądają, jakbym oglądał inny serial. Znajomi mówili mi, że od 6 sezonu zaczynają się dziać dziwne rzeczy - jakby twórcy nie mieli za bardzo pomysłu czym tu zaskoczyć widza i chyba już wiem o co im chodziło. Nie oceniam źle tych odcinków, ale mam problem z ogólną oceną. Do tej pory wszystko kręciło się w okół podobnych spraw, a ich tajemniczość była przedstawiana w podobny sposób - raz lepiej, raz gorzej, ale oglądając serial wiedziało się, że ogląda się właśnie "Z Archiwum X". Szósty sezon zaczyna się mocną wiarą Mouldera w istoty pozaziemskie, podczas gdy jeszcze z końcem sezonu 5 twierdził, że te wszystkie latające spodki itp. to wymysł rządu. U Scully również nie widać konsekwencji w postawie. W przeciwieństwie do Mouldera pod koniec sezonu 5 zaczęła dopuszczać możliwość istnienia życia pozaziemskiego, by na pocz. szóstego sezonu prezentować odmienną postawę. Myślę, że to, do czego doszliśmy oglądając ostatnie odcinki sezonu 5, to właściwa ewolucja myślenia bohaterów, rzeczywistości itd. Początkowe odc. sezonu 6 są jakby wyjęte z kapelusza - mam wrażenie, że skupiono się na czymś innym, niż to co przyświecało powstaniu tego serialu. Gdyby to była w ogóle inna seria Archiwum X, to byłoby ok, ale że ma stanowić kontynuację poprzednich sezonów, to niestety tu muszę postawić wielki minus.

gasnace_slonce

Między sezonem 5 a 6 powstał pełnometrażowy film, w którym sporo się działo. Wydaje mi się, że to właśnie pewne sytuacje przedstawione w filmie wpłynęły na zmianę postawy Muldera.

AsieKoo7

Racja. Pisząc mój wcześniejszy komentarz nie oglądałem filmu. Dopiero po przeglądnięciu wypowiedzi innych zauważyłem, że powinno się oglądnąć film "Pokonać przyszłość", zanim zacznie się oglądać sezon szósty - co też niezwłocznie uczyniłem :) Film super, ale pewnie jeszcze długo będę się zastanawiał na ile ten film powinno się traktować jako "przejście" do sezonu 6. Gdyby film miał pełnić taką funkcję, to serial powinien być jego przedłużeniem, a wg mnie wcale tak nie jest. Oczywiście pewne fakty się pokrywają, ale np. tzw. "zadbany mężczyzna" ginie w samochodzie pułapce, a w serialu normalnie żyje. Przywrócenie Archiwum X wywołuje niesmak na twarzach mężczyzn z tajnego stowarzyszenia mimo, że na pocz. 6 sezonu odbywa się spotkanie komisji , wyrokującej na podstawie faktów z 5 sezonu, a nie z filmu. Pozostaje mi nadal trzymać się wcześniejszej wypowiedzi. Można też próbować na siłę tłumaczyć wydarzenia z 6 sezonu tym, co zaszło w filmie.

gasnace_slonce

Zaintrygowałeś mnie. W którym odcinku po 5 sezonie pojawia się "Zadbany mężczyzna" ? Widziałam później wiele dziadków z tego zgrupowania ale jego nie zauważyłam. Nawet spis odcinków, w których się pojawia ta postać, kończy się wraz z sezonem 5 http://www.imdb.com/character/ch0004874/filmoseries#tt0106179

AsieKoo7

Byłem przekonany, że go widziałem w pierwszym odcinku. Skoro twierdzisz, że go nie ma na spisie , to pewnie tak jest - nie przyglądałem się temu. Możliwe, że coś mi się pomyliło. Nadal jednak jestem sceptycznie nastawiony co do filmu, jakoby miał tłumaczyć zmianę kursu od sezonu szóstego. Po prostu mam wrażenie, że reżyserzy na co innego postawili. Na pewno jest więcej technologii, co znacznie przybliża film do czasów nam współczesnych (syntezatory mowy, sprzęt medyczny, a nawet oświetlenie); różne problemy, poruszane w kolejnych odcinkach, jak np. nanotechnologia. Nie wiem co jeszcze :/

gasnace_slonce

Film można traktować jako przejście do 6 sezonu, choć twórcy przyznali, że miał on być adresowany do szerszej widowni, takiej która w ogóle nie ogląda serialu, ale też jednocześnie do hardcorowych fanów. Dla mnie najważniejsze jest to, że pod koniec pierwszego epizodu szóstki pokazano, że obcy znany z filmu "zrzuca" z siebie zewnętrzną powłokę i okazuje się być "normalnym" szarakiem, znanym z wcześniejszych odcinków. Drapieżny obcy to po prostu jego wcześniejsze stadium rozwojowe. Dobrze z tego wybrnęli, bo pojawienie się kolejnej rasy obcych więcej by pogmatwało niż wyjaśniło. Poza tym sezon 6. dobrze współgra z poprzednikami w warstwie mitologicznej, mam na myśli przede wszystkim odcinki Two Fathers i One Son. Film też fajnie nawiązuje do poprzednich odcinków, m.in. w kwestii rozprzestrzeniania wirusa za pomocą pszczół, co Syndykat testował w Zero Sum (4. sezon). Dla mnie XF jest całkiem innym serialem od sezonu siódmego, a jeśli chodzi o mitologię to już od Biogenesis (6x22).

Małe sprostowanie - Mulder zaczyna wierzyć (pod wpływem Kritschgau'a), że UFO to wymysł rządu nie pod koniec sezonu 5, ale na przełomie sezonów 4 i 5 (i podtrzymuje to twierdzenie mniej więcej do odc. The red and The Black).

I tak jak napisała AsieKoo7, Well-Manicured Man na pewno nie pojawił się po filmie już w żadnym epizodzie.

BTW - sezon szósty to chyba mój ulubiony sezon, za czasów mojego nagrywania na VHS, kasety z odcinkami 6. sezonu były najbardziej zryte:) Ale to kwestia gustu oczywiście.

gasnace_slonce

Jak dla mnie 6 i 7 sezon były bardzo dobre. Kilka naprawdę świetnych odcinków (możne się jeszcze wkręcisz) Jeśli nadal oglądasz to powiem tylko, że 8 i 9 sezon to dopiero będzie dno. Wtedy dopiero widać jak bardzo zabrakło im pomysłów i ciągną fabułę bardzo na siłę. I to już nie jest XF tylko jakieś trzeciorzędny serial sf.