Oglądałam ten serial jak byłam mała :) Najbardziej mi zapadł w pamięć odcinek z jakąś dziwną lalką, która jakby żyła. Pamiętam, że blondynka chciała ją rozwalić (chyba?) i wzięła nóż, a ta do niej, że bawienie się nożem jest niebezpieczne hehe :)
Tak dla jasności jest to zapewne 5x10 Chinga... fajny odcinek, ma swój klimat no i tam wystąpiły również słynne ołówki :P
Z tego co pamiętam to w tworzeniu tego odcinka pomagał sam Stephen King ;)