Kontynuacją tego odcinka są dwa odcinki 7 sezonu tj. THE SIXTH EXTINCTION i THE SIXTH EXTINCTION: AMOR FATI.

Ten odcinek pamiętam trochę przez mgłę, ale w morzu scully znalazła kolejne fragmenty układanki które zwierały fragmenty biblii, Koranu różnego rodzaju mity. Nie muszę tu wspominać że części tej układanki nie pochodziły z naszej planety. Ogólnie miało to dowodzić że nasze wierzenia ukształtowały się pod wpływem przybyszów z innych planet. Ogólnie całe trzy odcinki wspólnie z trylogią duane barry, są jednymi z najfajniejszych odcinków ,,mitologicznych''.

Dzięki wielkie :) wkońcu doczekałąm się odpowiedzi heheh

"Biogenesis/The Sixth Extinction/The Sixth Extinction II: Amor Fati". Może i jedne z najfajnieszych odcinków mitologicznych, ale niestety do najlepszych im daleko. Nie spodobało mi się za bardzo w jakim kierunku poszło wszystko po dylogii "Two Fathers/One Son" i eksterminacji Syndykatu. To, co się działo potem. Dla mnie było po prostu nazbyt absurdalne. Efekt był taki, że mitologia w siódmym sezonie praktycznie nie istniała. Honor ratował tylko "Requiem", chociaż i w tym przypadku sądzę że nie byłby aż tak dobry, gdyby nie duża ilość nawiązań do pierwszego odcinka serialu. Nie wiem jak jest w sezonach 8 i 9, jeszcze ich nie widziałem.

Po zniszczeniu Syndykatu mitologia prawdę powiedziawszy przestała istnieć w tym serialu... Były potem odcinki w których występował CSM czy Kraycek, ale nie za bardzo było wiadomo o co chodzi; wątki te nigdy tak naprawdę nie zostały do końca wyjaśnione, bo potem wskoczyli Ci superżołnierze i swoją historią zupełnie przyćmili to co pokazano w ramach "mitologii" po upadku Syndykatu aż do uprowadzenia Muldera...