Moi ulubieni to: Mama Trevora, Kobieta w płaszczu i mężczyzna z niebieskim kołnierzykiem - doskonałe, niezapomniane kreacje, kunszt aktorski i wielopłaszczyznowe, nietuzinkowe postaci. (A z tych mniej znanych to Dana Scully była niezła, ale z tego co wiem pojawiła się w kilku odcinkach tylko, więc nie każdy może ją kojarzyć).
Mulder :) Jak byłam mała, chciałam wyjść za mąż za Tatę, albo właśnie za niego :)
Chyba większość dzieci w wieku 3 lat chciało wziąć ślub z którymś z rodziców. To normalne, zaobserwowane przez psychologów zachowanie- fascynacja rodzicem, traktowanie go jako autorytetu. Z wiekiem przechodzi......
Krycek! Uwielbiam tego gościa, scena jego śmierci zapadnie mi w pamięć na długo... genialna. Dla mnie zdecydowanie numer 1 tego serialu. A obejrzałem cały.
Scully i Doggett. Lubiłam zawsze Skinnera. Ze starszych Głębokie Gardło, zawsze żałowałam, że go nie było w późniejszych sezonach, dodałby coś ze starego klimatu.
Alex Krycek to były jedne z najlepszych odcinków z jego udziałem. Z początku wydawało się, że będzie mało znaczącą postacią w serialu, lecz później wiele wnosił do fabuły - i za to IS THE BEST.
Palacz zdecydowanie. Zawsze jak się pojawia to już wiadomo, że będzie ciekawie.
http://www.youtube.com/watch?v=KWXavWsYBR4
Donnie Pfaster i ten gruby wampir dostawca pizzy Ronnie Strickland z odcinka Bad Blood, co mu Mulder kołek w serce wbijał kamieniem :)