Agenci zajmują się sprawą Lauren, w której otoczeniu zmarły ostatnio trzy osoby. Mulder podejrzewa, że w grę mogą wchodzić zjawiska psychokinetyczne. Uważa również, że w sprawę zamieszany jest duch byłego szefa młodej kobiety, którego śmierć uznano za samobójstwo, a w istocie został on zamordowany i teraz stara się ją chronić przed swoim byłym wspólnikiem. Scully pozostaje sceptyczna.
To jest jeden z niewielu odcinków w których wiało grozą a niedopowiedzenia dodały pieprzu do całości. Do końca się zastanawiałem czy ta babka jest przerażona swoim "darem" czy nie.