Nareszcie dobry odcinek... od początku 5 sezonu serial jak dla mnie stracił to coś, ale w Limbo się już działo, niczego nie brakowało. Mam nadzieje że serial wyjdzie na prostą teraz co cała operacja bite mark jest znów razem.
No odcinek trochę lepszy niż dwa poprzednie. Z obecności Addy się zbytnio nie cieszę, bo oddałbym 3xAddy za jedną Lucy, Lily czy The Mana. Nigdy zbytnio nie błyszczała w tym serialu i nie zapowiada się, żeby miało coś się w tej kwestii zmienić (a jeszcze teraz jest trochę podobna do niej George, więc nie zdziwłbym się gdyby wprowadzili ją tylko po to żeby ją na stałe wykasować). Najbardziej jestem zaskoczony bardzo dobrą rolą Zacka Warda. Jak dla mnie to jest głównym highlightem tego sezonu (tak jak sama idea "talkersów"), choć chyba nie ma co liczyć że dołączy do głównej obsady. Może chociaż dostanie trochę więcej czasu antenowego w dalszych odcinkach.
Zgadzam się co do Addy. Jako duet z Maćkiem byli super, potem pomysł na Addy się skończył. W 3 sezonie szukali na nią pomysłu, ale nie zmartwiłam się jak ostatecznie z 4 prawie jej nie było. Chyba jest jakiś pomysł na połączenie w duet Addy i jednorękiego 10K.
Postać Lily zamiatała i Addy i Red.
W tym sezonie Dante bierze wszystko póki co :)