.....ale plus dla nich za niezmienioną czołówkę, za muzykę Snowa i za Skinner'a. Wypowiedź piszę po obejrzeniu jedynie pierwszych kilku minut, aczkolwiek mam przeczucie , że od DD powieje "bryzą" Californication czy Aquariusem- może konkretne role zmieniają jednak człowieka....?:)
Nie oglądalem ani jednego ani drugiego jednak to nie role zmieniają człowieka tylko widz przez lata jest przyzwyczajony do konkretnej postaci i nie widzi w danym aktorze nikogo innego. Jeśli aktor jest w innym serialu to widz/fan i tak widzi w aktorze swoją ulubioną postać. Widziałem z Duchovnym dwa filmy poza filmami X-Files, jakoś mi się nie chce filmów oglądać bo wolę seriale. I dla mnie Duchovny kiedyś był Mulderem i teraz po reaktywacji XF wciąż jest dla mnie tym samym Mulderem tylko trochę starszym. Nie widzę w nim żadnej innej postaci.