Oczywiście, że było więcej, najbardziej znany odcinek komediowy to Bad blood, który na imbd jest najwyżej ocenianym odcinkiem w historii serialu. Polecam też obejrzeć odcinki post-modern prometheus, x cops i dwuodcinkowy dreamland.

A Humbug i Arkadia to pies? Mnie jeszcze bawil ten anglo-faszystowski trojkat bermudzki. Za to odcinki ze strzelcami duzo mniej niz w latach 90...
Jeszcze odcinek z dzinem, bejsbolowa druzyna szarakow, jednookim szczesciarzem, a nawet w pewnym stopniu ten z Las Vegas i Strzelcami, bo nacpana Scully byla swietna.
Dreamland bardzo mi sie podobal za czasow premiery, a dzis jakos skapcial...
I w jakis sposob zrobil na mnie niesamowite wrazenie odcinek ala Kosiarz umyslow z wejsciem do wnetrza komputera, moze to ta muzyka, ktra pozniej juz nie pojawila sie w tak skrajnie psychodelicznej formie jak w nim,
A tak w ogole to jako komedie oglada sie pierwszy film kinowy, na sali podczas premiery co chwile byly parskniecia smiechem w tym od tekstu zaraz utrace fukcje psycho=motoryczne.

Mozna sporo wymieniac ;) Swietne odcinki z przymruzeniem oka to jeszcze: x-cops (Scully, ktora wstydzi sie kamery bezcenna) oraz Hungry, opowiadany z punktu widzenia chlopaka, ktory nie moz powstrzymac sie przed jedzeniem ludzkich mozgow.

Wedlug mnie, to wlasnie w tego typu odcinki sa jednym z najwazniejszych atutow serialu (zaraz obok relacji Mulder-Scully). Sklada sie z calej masy genialnych odcinkow, ale na przestrzeni lat zdarzylo sie tez sporo slabych. Konstrukcja serialu pozwalala tworcom na niejednokrotne puszczanie oka do widza, odrzucajac przyjeta konwencje, bez zadnego uszczerbku dla glownej fabuly. Dzieki temu po kilkunastu latach wciaz czasem chetnie siegam po moje ulubione odcinki Archiwum, gdzie (pomijajac odcinki mitologiczne) nie musze przypominac sobie co bylo we wczesniejszych odcinkach.

A tak, musze sobie X Cops przypomniec. Hunger tez pamietam podobal mi sie za premiery, do dzis pamietam tekst, zeby nie zagladac na zaplecze ulubionej restauracji :)
Ale drugi raz teraz jakos nie mialam ochoty go obejrzec.
W 9s odcinek z serialem Grunt to rodzinka, mial jeszcze odrobine tego dawnego zabawnego stylu...
Poza tym w poczatkowcyh sezonach, nawet jezeli odcinek byl powazny to przewaznie trafialy sie scenki i onelienary dialogowe Muldera (najczesciej), ktore wprowadzaly nieco humoru, czasem Scully cos ripostowala.
Odnosze wrazenie, ze okres glupawkowy ekipy zosal osiagniety w 6 i 7s, kiedy to mamy najwiecej zakreconych odcinkow i roznych tekscikow.
Jednym z pierwszych takich odjechanych tekstowo byl ten zle przyjety przez widzow, w ktorym Carte na sile probowal zdyskredytowac aluzje i nadzieje fanow na rozwoj znajomosci agentow w strone romansu, przez co zaserwowal zachowanie Scully i Muldera wobec siebie jak para ostatnich, wrednych chamow bez powodu. Mimo tego jednak pretensje Scully, ze zawsze on prowadzi, a ona nie i jego odpowiedz, ze ma za krotkie nozki bawi :)

Pierwsze cztery sezony były w większości odcinków poważne.
W piątym, szóstym i siódmym sezonie pojawiło się sporo odcinków przy których był ubaw po pachy.
Serial miał wysoki poziom przez 7 sezonów, dopiero 8 i 9 sezon były słabsze.
Twin Peaks oraz X-Files to dwa najlepsze seriale lat 90'
Twin Peaks 3 złote globy za 2 sezony (imdb 8,9 , kiedyś 9,4)
X-Files 5 złotych globów za 9 sezonów (imdb 8,7, kiedyś 9,0)

Tu masz opis głównej fabuły X-Files:
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/mitologia.html

A tu masz opis poszczególnych odcinków, które nie dotyczą głównego wątku:
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_1.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_2.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_3.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_4.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_5.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_6.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_7.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_8.html
http://film.org.pl/prace/z_archiwum_x/sezon_9.html

Polecam obejrzeć cały serial.