Moim skromnym zdaniem jak dotąd najlepszy. Nie wiem, być może się mylę, i mam zaniżone oczekiwania (po wcześniejszych odcinkach o to nietrudno), ale jednak chyba jest szansa, że s11 jednak nie będzie do końca stracony ;)
O tak, zdecydowanie! Chyba najlepszy odcinek od zakończenia sezonu ósmego, oprócz bardzo dobrego - przynajmniej dla mnie pierwszego odcinka sezonu 11. W końcu dostaliśmy poważny ton fabuły. Wróciło FBI, wrócił Skinner i Palacz.
Też byłbym optymistą gdyby był to randomowy odcinek a nie mid - season finale, i dopiero drugi tak dobry odcinek na już pięć wypuszczonych. A zostało jeszcze pięć.
A czy kolejne odcinki będą emitowane począwszy od przyszłego tygodnia czy jakaś przerwa jest planowana?
W najbliższą środę będzie odcinek szósty i później 2 tygodnie przerwy w związku z igrzyskami. Siódmy odcinek zobaczymy pod koniec lutego.
To prawda. Narracja była prowadzona podobnie jak w starych dobrych sezonach, w końcu można się było skupić na sprawie, a nie próbować ogarnać ogólny chaos. Bardzo dobre aktorstwo DD i (zwłaszcza) GA, którzy nareszcie złapali "feeling". Odcinek naprawdę wciągający, zgrabnie poprowadzony od początku do końca. No i z fajną pointą.
I w momencie spojrzenia na kamerę, pod koniec odcinka, słychać charakterystyczną nutę Marka Snowa.
Nie wiem, nie widziałem jeszcze. Nawał roboty póki co, więc i nie było kiedy obejrzeć.
W końcu jedenasty sezon podniósł się z kolan! S11E05 i S11E06 powróciły klimatem do korzeni (czyżby przez to, że za fotelu reżysera nie siedział już Chris Carter?) i to czuć i to widać. Odcinki trzymają w napięciu od początku do końca i człowiek nie nie chowa w zażenowaniu twarzy w dłoniach..
No i w szóstym odcinku nareszcie dowiadujemy się czegoś o Skinnerze!
O Skinnerze dowiedzieliśmy się już sporo wcześniej, chociażby w odcinku S03E21 - AVATAR.
Zgadzam się że ostatnie odcinki są dużo lepsze chociaż jest trochę dziur i niedoróbek ale daruje im.
Ciekawe czy poznaliście aktora, który grał syna Kitten'a? Tylko czekałem aż powie "I see dead people" :)
Fajnie, że gra jeszcze w jakiś produkcjach.