PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=745588}

Z archiwum X

The X Files
7,0 13 464
oceny
7,0 10 1 13464
4,7 3
oceny krytyków
Z archiwum X
powrót do forum serialu Z archiwum X

S01E01 My Struggle

ocenił(a) serial na 7

Pierwsze wrażenia. Na gorąco.

- Głos Muldera - od pierwszego zdania słychać że pan agent wrócił.
- Początkowa retrospekcja fajnie uświadamia, że losy fikcyjnego X-Files przejawiały pewną zbieżność z samą produkcją serialu
- Uhh, efekty UFo podczas narracji Muldera są... słabbeeeee...
- Ale UFO rozbite już jest OK
- Yay, stara czołówka
- Ojaa, nawet ta sama czcionka przy creditsach... Mmm. Nostalgia zaspokojona.
- Uhh. Gdy Mulder zaczął oglądać jakiegoś debila bredzącego o konspiracjach, ufo i 9/11, o mało nie wyłączyłem odcinka
- Agentko Scully... WHAT WRONG WITH YOUR FAAAAAAAACE???
- Czo ten facet bredzi o samolotach szpiegowskich, czo te Muldery wsiadają do limuzyny??
- Czy Mulder mógłby się nieco bardziej postarać, jak coś mówi..? W sensie, przestać czytać z promptera?
- "Kelly Cahill incident, no, powiedz co wiesz, pokaż, czy nadajesz się do klubu"... matkobosko, X - Files, czemu zaczynasz ssać już 5 minut po czołówce??
- Sytuację chwilowo ratuje jak zawsze wporzo muzyka
- Oh, hai, Swietłana :P
- Scully wysłali zbadać jakąś nudną krew, a Muldera zabrali pokazać mu ufo. Nie ma równouprawnienia na tym świecie :P
- "Gravity warp drive"? "Element 115"? "Ununpentium"? Czy ja przez przypadek włączyłem Star Treka?
- Ughrr. Naprawdę, do pierwszego odcinka po tylu latach mogli napisać postać innej narodowości, bo od bełkotu Swietłany więdną uszy
- Oh noes, plakat, jak on mógł podrzeć plakat?!
- 33:40 - 35:05 moja głowa... nawet jak na fikcję, ten facet jest zbyt odjechany
- Zaraz, czyli cały odcinek budował napięcie względem tego całego konspiracyjnego talk show, w którym koleś miał zdradzić sekrety rządu, po czym... odbywa się on poza kadrem i pokazuje nam się tylko jego konsekwencje? Łot de fak??
- "Nie masz obcego DNA"
*5 minut później*
"Masz obce DNA"
- Oh hell yeah, Rakowaty wraca!

A tak ogółem...

Nie jest źle :) Co prawda niektóre dialogi to straszne drewno, miejscami konspiratorski bełkot wywołuje migrenę, ale sam zwrot akcji w postaci "to ludzie ludziom zgotowali ten los" jest całkiem sensowny z punktu widzenia scenariusza i nieco innej epoki w której dzieje się już serial.

Trochę smuci mnie ta pogoń za ufoludami, bo ten element zestarzał się moim zdaniem z całego X-Files najgorzej. Z prostej przyczyny: za dużo ludzi obecnie interesuje się konspiracjami, żeby można było mówić o jakichkolwiek konspiracjach :P To zabawne, ale serial sam siebie pomógł zdemitologizować przez lata. Dużo lepsze są odcinki z mniej znanymi potworkami i czekam aż w tej miniserii się taki natrafi. Ale na razie do reaktywacji podchodzę pozytywnie, 7/10 z perspektywami na poprawę.

ocenił(a) serial na 8
rozkminator

Moja opinia jest całkowicie nieobiektywna, bo ten serial to całe moje dzieciństwo i masa wspomnień :) Także mi się bardzo podobał pierwszy odcinek i mam ogromną nadzieje, że na szóstym się nie skończy. Pewnie, że klimat już nie ten bo i czasy nie te same. Tajemniczość, mroczność, poszukiwanie prawdy, obsesja wszystko tutaj było, może jeszcze nie na takim poziomie na jakim być powinno, ale wierze (chcę wierzyć) że się rozkręcą. Mulder, Scally, Skinner, Palacz, czołówka... przez cały odcinek czułam się jak dziecko w cukierni, które nie wie na co ma patrzeć i czym się zachwycać bardziej :) Co do pana z talk show to nie ufam dziadowi, coś tu się święci :D Jutro drugi odcinek, ja czekam z niecierpliwością.

Ah no i OŁÓWKI!!! :)

ocenił(a) serial na 7
Occta

Dla mnie to też dzieciństwo i fura wspomnień, dlatego ogółem mi się podobało, mimo tych wszystkich czepialstw. Są one zresztą bardziej dla śmiechu i mimo że moim zdaniem niektóre są sensowne, to jestem świadomy, że od zawsze były w X-Files obecne. Gdy ostatnio robiłem sobie powtórki co lepszych klasycznych odcinków, to połowę seansu ukradkiem chichotałem, bo z perspektywy czasu inaczej się jednak odbiera tą produkcję ;) Dlatego ogólnie proszę to traktować z dystansem, zwłaszcza, że to dosłownie pisane podczas seansu komentarze "na gorąco", a nie "profesjonalna" analiza ;)

Też czekam na jutrzejszy/dzisiejszy odcinek (w zależności od kraju nadawania :P), trzymam kciuki za więcej Rakowatego, może jakieś cameo Lone Gunmenów, oraz nie mogę się doczekać zapowiadanej kontynuacji odcinka "Home"!

ocenił(a) serial na 8
rozkminator

Nawet gdyby nie było to z przymrużeniem oka to przecież nie skocze Ci do gardła za opinie :) Ale ogóle to z Twojej wypowiedzi spokojnie da się wyczuć, że jest ona pisana z dystansem.

Powtarzałam ten serial kilka lat temu, ale teraz mnie tyle naszło wspomnień, że chyba obejrzę jeszcze raz. Będzie co robić w tygodniu między nowymi odcinkami :)

ocenił(a) serial na 7
Occta

Gdyby każdy tak podchodził do wypowiedzi w internetach, to świat byłby lepszym miejscem ;)

Też pewnie będę robił jakieś come backi w najbliższych tygodniach :D

ocenił(a) serial na 9
Occta

DLa mnie nowy sezon super! Jestem pełen podziwu i nawiązań.. Wszystko powoli układa się w logiczną całość. Polecam obejrzeć wszystkie odcinki i podobne będziecie mieć odczucia.. Ja oglądałem ostatnimi miesiącami :).. Bo jeśli oglądaliście 15 lat temu to faktycznie można się pogubić.

Oceniam 9/10! I liczę na 11 sezon :)

rozkminator

Mi zdecydowanie najbardziej w X-Files podoba się wątek mitologiczny o ufo/obcych,
które zajmują ok 1/4 wszystkich odcinków (ok 50).
Luźne historie bowiem mają różny poziom, raz są słabe i przeciętne, a raz ciekawe i przez te gorsze nie raz ciężko było przebrnąć zwłaszcza, gdy oglądało się cały serial drugi raz.
Najpierw oglądałem serial w Tv, ale niecały (z tego co pamiętam tylko sezony 1-5) i do tego nie systematycznie omijałem niektóre odcinki, gdy byłem czymś zajęty. Po kilkunastu latach w 2012 roku obejrzałem cały serial (9 sezonów) i
serial trzyma wysoki poziom. Jest w moim Top 20 serialowym. Zwłaszcza podobały się mi sezony 1-7.
Natomiast 8 i 9 sezon, gdy mało było Muldera już mniej.
Wątek główny o ufo uwielbiałem w tym serialu, a z luźnych historii bywało różnie,
niektóre historie przynudzają i lepiej, żeby ich nie było, bo zaniżają poziom serialu,
ale są też takie, które są perełkami i stanowią o sile serialu.

ocenił(a) serial na 7
returner

Ja sobie najwięcej cenię te odcinki, przy których palce maczali Chris Carter i Vince Gilligan. Najczęściej ich nazwisko w creditsach było zapewnieniem trzech kwadransów rozrywki, obojętne czy pisali scenariusz, czy tylko nadzorowali produkcję - może to autosugestia, ale te epizody po prostu zawsze mi się podobają. Kiedyś uważałem że tylko sezony 1-5 są warte pilnego oglądania, ale w późniejszych też powstało kilka świetnych, np. Drive. Ogółem całości tak solidnie, rzetelnie od A do Z nie widziałem nigdy - kilka lat temu pilnie obejrzałem bodajże 7 sezonów, a te bez Muldera sobie odpuściłem. Obecnie jeśli wracam do starych odcinków to raczej na zasadzie "greatest hits" serialu.

Kto wie, może reaktywacja przymusi mnie do kompletnego powrotu.

rozkminator

Wiadomo, że z luźnych historii były perełki, które mocno wryły się w pamięć :)
Ciekawostką jest, że w pierwszych czterech sezonach serial miał przeważnie poważny ton.
Od 5 sezonu zmienili ton i konwencje, wiele odcinków jest obfite w humor.
Widać, że serial Twin Peaks też wywarł piętno na X-Files. Raczej to dwa najlepsze seriale lat 90'
Bowiem Oz i Sopranos dopiero wystartowały pod koniec lat 90' (Oz 1997-2003, Sopranos 1999-2007)
Sądzę, że Duchowny mógł dostał rolę agenta FBI Muldera w X-files po tym, gdy zobaczyli jego rolę epizodyczną też agenta w Twin Peaks. Choć tam jak wiemy pierwsze skrzypce to agenta FBI D.Cooper choć byli też inni agenci np: przygłuchy G.Cole (D.Lynch), cyniczny Albert Rosenfield (M.Ferrer) czy
właśnie agent Dennis (David Duchovny), który wystąpił zaledwie w 3 epizodach i brał udział w akcji przebrany za kobietę :)

returner

W 8 sezonie Mulder też występuje jeszcze w sporej ilości epizodów.
W 9 sezonie z tego co pamiętam tylko w ostatnich dwóch odcinkach.

ocenił(a) serial na 7
returner

No i muszę przyznać, że te bardziej humorystyczne odcinki do dziś wspominam bardzo miło. Ten o potworze z jeziora, co zjadł psa Scully, albo ten o szkole w której nauczyciele odprawiali rytuały... Są na internetach różne listy typu "top 10 najśmieszniejszych docinków X Files" i mam zamiar je wszystkie nadrobić :D

Twin Peaks, X Files, Przystanek Alaska, Beverly Hills 90210 (a co! :D), Star Trek TNG i DS9, Millenium, SeaQuest, Babylon 5 - było trochę fajnych seriali w tamtym czasie. Zwłaszcza SF było w rozkwicie.

Komediowych i animowanych wartych uwagi z lat 90tych można całą listę wypisać :D

rozkminator

Twin Peaks 1990-1991 imdb 8,9 (kiedyś 9.4) ..... 3 złote globy za 2 sezony
X-Files 1993-2002 imdb 8.7 (kiedyś 9,0) ..... 5 złotych globów za 9 sezonów
Przystanek Alaska 1990-1995 imdb 8,3 .....2 złote globy za 5 sezonów

Star Trek: The Next Generation 1987-1994 imdb 8.7 to jednak start w latach 80'
Star Trek: Deep Space Nine 1993-1999 imdb 7.9
Babylon 5 1994-1998 imdb 8.2
Millenium 1996-1999 imdb 8.1

Jednak pozostałe dwa wymienione to średniaki
Beverly Hills, 90210 1990-2000 imdb 6,2
SeaQuest 1993-1996 imdb 6.7

Co jak co, ale złota era seriali zaczęła się od końca lat 90,
cały wysyp seriali z wysokiej półki np:
Oz 1997-2003 imdb 8,8
Sopranos 1999-2007 imdb 9.2 ...........5 złotych globów
Sześć stóp pod ziemią 2001-2005 imdb 8,8..... 3 złote globy
Kompania braci 2001 imdb 9.6
The wire 2002-2008 imdb 9.4
The Shield 2002-2008 imdb 8,7 .......2 złote globy
Firefly 2002-2003 imdb 9,1
Carnivale 2003-2005 imdb 8.6
Dr. House 2004-2012 imdb 8,8 ......2 złote globy
Lost 2004-2010 imdb 8,5 ........1 złoty glob
Deadwood 2004-2006 imdb 8,8 .......1 złoty glob
Rzym 2005-2007 imdb 8,9
Dexter 2006-2013 imdb 8,8 .......2 złote globy
Planeta ziemia 2006 imdb 9.5
Mad Men 2007-2015 imdb 8.7 ........... 5 złotych globów
Breaking Bad 2008-2013 imdb 9,5 .........2 złote globy
Zakazane imperium 2010-2014 imdb 8,6 ......2 złote globy
Sherlock 2010-2014 imdb 9.3
Luther 2010-2015 imdb 8.6 ........1 złoty glob
Homeland 2011-2016 imdb 8.4 .........5 złotych globów
Czarne lustro 2011-2013 imdb 8,8
Gra o tron 2011-2018 imdb 9,5 ........1 złoty glob
Utopia 2013-2014 imdb 8,5
House of cards 2013-2016 imdb 9,0 .....2 złote globy
Vikings 2013-2016 imdb 8,6
Detektyw 2014-2015 imdb 9,2
Fargo 2014-2015 imdb 9,1 ......2 złote globy
Gomorra 2014 imdb 8,7
Cosmos 2014 imdb 9,4
Narcos 2015 imdb 9,0

Przede wszystkim w ostatnich 15 latach pojawiły się takie rodzynki jak
Sopranos, The Wire czy Breaking bad, a takim serialom będzie ciężko dorównać.
Bardzo wysoki poziom, dopracowane i do tego utrzymany poziom przez całą długość, a krótkimi ich nie można nazwać.
Sopranos ok 80 godzin, The wire ok 60 godzin, Breaking Bad ok 45 godzin

ocenił(a) serial na 7
returner

Zgadzam się, zwłaszcza że Breaking Bad to mój ulubiony serial wszechczasów. Ale do tych z lat 90tych mam sentyment. Nawet do średniaków typu SeaQuest, może nie ma wysokich not, ale oglądało się świetnie. No ale ja lubię kino klasy B więc mi to nie przeszkadza. A taki MASH, mój drugi ulubiony serial, jeszcze starszy jest ;)

Do tych seriali z XXI wieku jeszcze proszę dodać Battlestar Galactica i The Walking Dead :)

lata 90te natomiast bardziej podobały mi się jeśli chodzi o serialową komedię, niż obecne produkcje. Seinfeld, Bundy, Friends, Frasier, Ally McBeal, Home Improvement, Tales from the Crypt, Wonder Years, 3rd Rock From The Sun... Bardziej mnie śmieszą niż dzisiejsze sitcomy.

rozkminator

Battlestar Galactica mi nie podeszło.

Natomiast Walking dead to przeciętny serial na poziomie podobnym jak np: Skazany na śmierć czy Spartacus. Przeciętny scenariusz, przeciętne dialogi, przeciętne aktorstwo, dużo absurdów i mnóstwo słabych odcinków.
Od dawna to przypomina telenowele.
Walking dead miało udany pierwszy sezon.

ocenił(a) serial na 7
returner

Spoko, nie podeszło ci, ale wszędzie podkreślasz jak ważne są oceny. Oceny mają wysokie, powinieneś więc chyba uznać ich jakość mimo że tobie nie podeszły..? Ja np. nie znoszę Six Feet Under, ale doceniam jego jakość.

rozkminator

Serial Star trek czy Battlestar Galactica ma dobry poziom,
ale to nie są moje klimaty w tym sensie.
Choć filmy star wars na przykład lubię.

"Ja np. nie znoszę Six Feet Under, ale doceniam jego jakość."
Prawie wszystkie seriale HBO mają dość ciężki klimat np:
Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The Wire, Carnivale, Deadwood, Rzym, Gra o tron, Detektyw itp

ocenił(a) serial na 7
returner

Sopranos i Detektywa choćby oglądałem ze sporą podnietą. Ciężkie klimaty mi nie przeszkadzają, SFU jak dla mnie jednak zbyt jest przepełnione rozpaczą, rodzinnymi kłótniami, krzykiem i płaczem. Nie moje klimaty, dość mam pogrzebów na codzień :P Ale doceniam ogółem, robiony był dobrze.

ocenił(a) serial na 4
returner

Ocenami nie warto się sugerować, dużo świetnych seriali zjechało ocenami w późniejszych latach, nowe zaś często miały zawyżone oceny. Liczba osób głosujących, popularność portali i moda często wypaczyły wyniki. Dla mnie miarą serialu jest to czy obronił się przed czasem. Jeśli jestem w stanie obejrzeć ponownie z przyjemnością i dobrze się bawię, oznacza że serial był dobry. MASH, Z Archiwum X, Przystanek, Twin Peaks, Friends, Kojak, Robin of Sherwood, NYPD Blue, Alternatywy i wiele innych z lat 70-99 wciąż są na tej liście. Wielu z topowych seriali z ostatnich lat nie jestem w stanie obejrzeć ponownie np Lost, Dexter, House of Cards, Breaking Bad, GOT. To dla mnie seriale na 1 raz i raczej więcej nie obejrzę.

lutornaimad

Bardzo dobre filmy/seriale zawsze mają wysokie oceny.
Bez żadnych wyjątków. Po co więc strzelać w ciemno i marnować czas na
przeciętne filmy/seriale, żeby na 10 takich trafić na 1 udany.

ocenił(a) serial na 7
returner

Ja np. zupełnie inaczej szukam seriali do oglądania. Oglądam to, co pokrywa się z moimi zainteresowaniami. Więc na oceny patrzę raczej z ciekawości jak inny ludzie do danego tytułu podchodzą. W sensie, jak szukam czegoś do oglądania to już szukając wiem, co chcę znaleźć i nie ocena o tym decyduje.

rozkminator

Idąc takim tokiem rozumowania oglądałbym w 90% słabe i średnie filmy. W każdym gatunku są świetne filmy więc wolę oglądać coś z dobrym poziomem w każdym gatunku.
Nie lubię zdawać się na przypadek i tracić czas na coś co mnie zawiedzie.
Powiedzmy filmy z ocenami na imdb 8 z hakiem w 95% przypadków będą lepsze od filmów 6 z hakiem. A co dopiero jakieś szroty 5. Oczywiście są jakie szanse na dobre filmy też z niższymi ocenami, ale są dużo mniejsze.
Oczywiście oceny są uzależnione też w jakimś stopniu od gatunku. Filmy akcji/komedie/horrory dużo rzadziej trafiają się z bardzo wysokimi ocenami niż dramaty czy kryminały.

returner

http://www.filmweb.pl/serial/Mr.+Robot-2015-733795 <3
http://www.filmweb.pl/serial/Daredevil-2015-702252

KarmazynowyKokos

Nie oglądałem jeszcze tych dwóch seriali, bo wiem, że tylko mają dostępny
1 sezon, a w planach kolejny/następne.

ocenił(a) serial na 8
returner

Bardzo podobnie oglądałam ten serial. Wydaje mi się nawet, że powyżej piątego sezonu nie puszczali go w polskiej telewizji (byłam wtedy dzieciak, także ręki sobie uciąć nie dam). Pamiętam jak po kryjomu włączałam tv i oglądałam wieczorami, bo raczej tematyka i klimat nie bardzo zgadzała się z poglądami moich rodziców odnośnie tego co powinnam wtedy oglądać :) Główny wątek mnie zawsze fascynował i uwielbiałam odcinki z nim związane, jednak te "osobne" historie też zawsze były ciekawe i dobrze zrobione. Choć pewnie, że niektóre były słabsze od innych, ale tego się chyba nie da uniknąć nagrywając dziewięć sezonów. Najbardziej w tym serialu podobało mi się to, że odcinki miały różne historie, ale zawsze była w nich ciągłość. Robert Patrick dawał rade, ale wiadomo nie był to Mulder :)

Occta

Wiadomo, że serial był the best. W latach 90' dwa najlepsze seriale to Twin Peks i X-Files.
Z mojego TOP 25 najlepszych seriali.....
(Shogun 1980, Połnoc-południe 1985-1986, Robin of Sherwood 1984-1986, Twin Peaks 1990-1991,
X-Files 1993-2002, Oz 1997-2003, Sopranos 1999-2007, Sześć stóp pod ziemią 2001-2005,
The wire 2002-2008, The Shield 2002-2008, Lost 2004-2010, Deadwood 2004-2006,
Rzym 2005-2007, Dexter 2006-2013, Breaking Bad 2008-2013, Sherlock 2010-2014,
Czarne lustro 2011-2013, Gra o tron 2011-2018, Utopia 2013-2014, House of cards 2013-2016,
Vikings 2013-2016, Detektyw 2014-2015, Fargo 2014-2015, Gomorra 2014, Narcos 2015)
.......jedynymi serialami do których wracam co pewien czas to mega klimatyczne
Robin of Sherwood oraz Twin peaks, oba obejrzane po 5 razy w ciągu ostatnich 25 lat :)
A 2 raz obejrzałem Shogun, Północ-południe i właśnie X-Files.
Do innych seriali mimo zajebistości nie wróciłem ponownie.

ocenił(a) serial na 7
Occta

Widziałem któryś odcinek już z ekipą z T-1000, bo obejrzałem jakiś czas temu wszystkie odcinki X-Files, w których występowali aktorzy później znani z Breaking Bad :3 I pamiętam, że zabawny był, Aaron Paul grał kolesia o charakterze niemalże młodego Jessiego :D

rozkminator

tak w wielu punktach sie zgadzam .. np to "Z prostej przyczyny: za dużo ludzi obecnie interesuje się konspiracjami, żeby można było mówić o jakichkolwiek konspiracjach :P To zabawne, ale serial sam siebie pomógł zdemitologizować przez lata" ... koncowka X files to poczatek internetu i dzis poprostu juz przeczytalismy wszystko w tym temacie ,wyladowalo by ufo, pokazali by to w tv aa ludzie i tak bardziej czekaja na nowy YT POPKA albo kawalek TYLOR SWIFT :)

lbras76

"koncowka X files to poczatek internetu i dzis poprostu juz przeczytalismy wszystko w tym temacie "

Ostro pomyliłeś się. Serial trwał do 2002 roku. Ja mam domowy internet od września 2000 roku.
Kuzyn miał rok wcześniej, założył w listopadzie 1999 i dużo u niego przebywałem.
Wcześniej dużo chodziłem do kafejki internetowe 1997 i 1998 roku, gdzie pracował mój kumpel i mogłem przesiadywać godzinami za free.
W takich Stanach od połowy lat 90' prawie każdy miał neta więc od początku serialu czyli 1993 roku każdy już wtedy miał dostęp do konspiracji :)

returner

no nie powalcze z tymi danymi :) .... moje osiedle zaczelo byc uswiadamiane dopiero chyba 2001 .. wczesniej kafejki i uczelnia only ... no ale wracajac do watku , miejmy nadzieje czyms nas scenarzesci zaskocza ... pozdrawiam

lbras76

W sumie kilka moich kumpli miało neta w domu już w 1998, ale płacili od każdej godziny kilka złotówek i było to najwolniejsze dostępne łącze więc to bardziej było takie, by wejść na moment.

Ja nastawiłem się, że będzie ciężko dorównać poziomowi pierwszych 7 sezonów
zarówno jeśli chodzi o fabułę główną (kosmici) jak i luźne historie.
I na 99,9% tak będzie. 6 odcinków to małe pole do popisu i niewielki margines błędu.

ocenił(a) serial na 7
returner

Ja bym się zgodził z kolegą wyżej. sam mówisz że masz neta od 2000, czyli w końcówce serialu w sumie. Kafejki i inne sposoby na neta były i owszem wcześniej, ale było nie było prawdziwy boom zwłaszcza w naszym kraju to początek szybkich łączy czyli generalnie okolice 2003-2005 roku. Ja na przykład jestem usieciowiony bodajże od 2006.

W 1993 dostęp w USA do internetu oczywiście był. Ale to dopiero w upowszechnieniem Web 2.0 czyli po 2001 roku, wraz z pojawieniem się stron tworzonych przez użytkowników, czyli wszelkiego rodzaju forum głównie, tematyka się tak "rozprzestrzeniła". Zwłaszcza wydarzenia z 11 września 2001 roku przyłożyły się bardzo do upowszechnienia w świadomości ogółu takich rzeczy jak spiskowcy wierzący w alternatywną wersję rzeczywistości. Wcześniej trafiały się strony tworzone przez zapaleńców (jak np. istniejąca do dziś strona poświęcona Zodiakowi) ale tłumy pojawiły się dopiero wtedy, gdy na każdej stronie pojawiła się opcja dodania komentarza i wrzucenia własnego materiału.

Analogicznie jest właściwie ze wszystkimi podobnymi dziedzinami. Niby zawsze ludzie filmy oglądali, ale dopiero z pojawieniem się IMDBów i Filmwebów pojawiły się rzesze "znafców". ma to też związek z samym serialem - w latach 90tych o spotkaniu kogoś interesującego się podobną tematyką było trudno, trzeba było albo znać kogoś w szkole/pracy, albo czytywać rubryczki o X Files w Secret Service na przykład i jakoś złapać kontakt z innymi "wtajemniczonymi"; od dekady jest to banalne, bo wbijasz na Filmweb i nadajesz :)

Sam też napisałem że serial sam siebie pomógł zdemitologizować i ten internetowy szał się w to wpisuje. Wiele tych forów zajmujących się spiskami, UFO i paranormalnymi zostało założonych przez ludzi, którzy z tematem zetknęli się po raz pierwszy (albo chociaż głębszy) właśnie dzięki Archiwum X. na forach typu Paranormalne.pl X-Files to niemal biblia :P

rozkminator

Kiedyś co oglądało się byłem najczęściej dziełem przypadku.
Co tydzień w weekend wymieniałem swoje kasety VHS na inne od ludzi na bazarach. To było między 1988-1994. Z wypożyczalni kaset VHS też korzystało się.
Na bazarach najczęściej trafiało się na filmy akcji/kino kopane/komedie/horrory.
Kino ambitne dużo rzadziej.

Z neta mocno korzystałem jak pisałem od 1997 roku, bo miałem szczęśliwie dostęp za free. Wtedy był dopiero 4 sezon X-Files. A stron już wtedy było od groma.

Od listopada 1999 u kuzyna ze stałym łączem ściągałem muzykę i przeglądałem masę stron. Ale to były już okolice 7 sezonu X-Files.

W Stanach z całym szacunkiem, ale od połowy lat 90' miało mnóstwo ludzi neta.
Do nas przyszło to kilka lat później. 1999-2000 wtedy ludzie mieli dostęp do stałych łączy w blokach i kamienicach. Nie moja wina, że inni mieli później neta.
Większość ludzi może W Polsce dopiero w 2004 czy 2005 przerzuciło się z telegazety/gazet na neta, ale ja nie korzystałem z telegazety już od 2000 roku i wielu moich znajomych. Wszystkie piosenki były już na 100% w 1998 roku dostępne. Filmy w dvd-ripach 1999-2000.

ocenił(a) serial na 7
returner

Ale nikt ci nie ma za złe że miałeś neta szybciej niż reszta xD Chodzi wyłącznie o to, że właściwie tym samym jeszcze bardziej podkreślasz fakt, że upowszechniony dostęp to był wtedy tylko dla szczęśliwców ;)

Z tym domowym netem w USA to też, nie wiem, może znam samych biednych Amerykanów, ale większość net w domu zobaczyła już w latach 2000-nych ;)

rozkminator

Tak samo można powiedzieć o komputerach Pc w Polsce.
W latach 1995-2000 miało taki komputer co któreś domostwo.
W okolicach 2005-2010 już większość, raczej więcej niż połowa.

Osobiście używałem Amstrad w 1989-1990.
Gry były na kasetach magnetofonowych, głowica ustawiana na dźwięk i wczytywała się około 2-3 minut.

Commodore C-64 1990-1994, gry też na kasetach magnetofonowych, ale głowica ustawiana już na paski na obrazie i wczytywanie gry trwało poniżej minuty. Później też stacja dyskietek dużych bez żadnego ustawiania. Były też cartridge.
Używałem na Pc emulatora z ulubionymi grami.

Amiga 500 1992-1995 gry na dyskietkach.
Najlepiej grało się chyba na tym komputerze. Największa miodność. Też używałem emulatora.

Pierwszego Pc miałem dopiero w 1996.
Najmilej z gier na PC wspominam okres 1996-2006.


Co do X-Files 1 odcinek 10 sezonu obejrzało 13,47mln.
Dla porównania 1 odcinek rekordowego 5 sezonu obejrzało 25-27mln.

ocenił(a) serial na 7
returner

Ano właśnie, to, że coś się pojawiło, nie znaczy jeszcze że wszyscy mieli. O ile z netem byłem "opóźniony", tak z komputerami byłem niemalże forpocztą bo PC stał u mnie już w '90, wcześniej Amiga 500 i nieśmiertelne Atari 65 XE :) Ale nie zmienie to faktu, że dopiero w 1995 zaczęło się to powszechnie zmieniać a w okolicach 2000 na dobre rozpowszechniać.

ocenił(a) serial na 7
rozkminator

jak to mozliwe ,ze palacz zyje ? Dostal rakieta powinien zostac z niego proch.
Jest kosmita chyba bo nie widze innego wytlumaczenia.

rozkminator

Jestem fanem serialu od kiedy zawitał na polskie ekrany i być może nie jestem obiektywny w jego ocenie, ale uważam też, że moje uwielbienie dla losów słynnych agentów FBI nie wpływa znacząco na odbiór nowej odsłony Z Archiwum X.

Prolog uważam za rewelacyjny. Mamy monolog Muldera spoza kadru (wiele ważnych odcinków było otwieranych właśnie w ten sposób), mamy bardzo ładnie streszczoną historię agenta i jego pracy w Archiwum (dla widzów, którzy tej historii nie znają) i mamy wreszcie pięknie pokazaną katastrofę UFO. Moim zdaniem jest to najlepsze otwarcie, na jakie było stać taki serial po latach niebytu.

A potem Snow wygrał nam X-Files Theme i zobaczyliśmy stare intro. Coś wspaniałego.

Pierwszą widzimy Scully, nadal pracuje w szpitalu. Później widzimy Muldera, nadal siedzi sobie w chatce, tylko już trochę o siebie dba i nie zapuszcza puszczy na pysku. Para się spotyka no i dowiadujemy się, że nie są parą, ale nadal cieszą się swoim widokiem. Uważam, że ten zabieg był dobrym posunięciem i bardzo realną konsekwencją ich wcześniejszych doświadczeń. Będziemy mogli obserwować ich relację z perspektywy, której jeszcze w serialu nie widzieliśmy.

Czas na pana Tada O coś tam. Facet jest nieźle pojechany z tymi swoimi teoriami i powiedziałbym, że ma jeszcze bardziej zryty beret niż Mulder. Ale pewnie wynika to z faktu, że Tad wierzy, a Fox chce wierzyć. Poza tym w scenie rozmowy w limuzynie, zauważyłem we wzroku pana Tada taki błysk szaleństwa niebezpiecznie zbliżonego do granicy choroby psychicznej i wydał mi się przez to trochę interesujący, bo zadałem sobie pytanie, czy można mu ufać…

Poznajemy Svetę, ofiarę wielokrotnych uprowadzeń i eksperymentów. Tu nie mam zbyt wiele do powiedzenia, poza tym, że Scully mimo swojej sceptycznej postawy, potrafi zapytać o liczbę uprowadzeń, czy zapłodnienia, podczas gdy kiedyś tylko wywracała oczami.

Skinner. Facet trzyma się naprawdę nieźle i w tej jedynej z nim scenie Mulder wygląda o wiele gorzej (jak stary pryk, ale ok wyrwali go z chatki). Co do samej sceny, to dla mnie na plus, bo pięknie nakreśliła jakimi prawami rządzi się relacja tych dwojga.
Kolejna bardzo dobra scena odcinka to badanie Svety. Scully jest dojrzałą kobietą i stwierdzam, że jeszcze bardziej twardą i pewną siebie.

Rozmowa Scully i Muldera na ganku pokazała, że Dana martwi się o przyjaciela i nadal jest on ważną dla niej osobą, a jednocześnie widzimy co jej przeszkadza i mogło być jedną z przyczyn ich rozstania, jego obsesja i rzucanie się w przepaść niezależnie od konsekwencji.

Wykładanie tych wszystkich teorii spiskowych i objawienia Muldera, że to spisek ludzi faktycznie wywracają całą mitologię serialu i może to zbyt proste rozwiązanie. Natomiast podchodzę do tego sceptycznie, bo to Archiwum i TRUST NO ONE i jeszcze wszystko może się zmienić. Na zarzut, że Mulder za szybko w to uwierzył, odpowiem, że on zawsze szybko oceniał sytuację, ale nadal nie mają dowodów. Poza tym już w piątym sezonie uwierzył, że to wszystko jest tylko mistyfikacją i stoją za tym ludzie, tylko wtedy istnienie kosmitów też było poddane wątpliwości, a tu nikt nie zaprzecza, że oni istnieją. Jeśli teoria spisku bez udziału kosmitów okaże się jednak prawdą, to uzyskujemy odpowiedź na pytanie, dlaczego nie doszło do kolonizacji w 2012r. Przyjmuję na tą chwilę takie założenie, bo jeszcze mogą wyjść nowe fakty.

No i Palacz na deser. Czy on nie wygląda teraz jak diabeł wcielony? W szóstym odcinku mają wytłumaczyć jak on mógł przeżyć finał The Truth.

Podsumowując mnie się podobał odcinek i chociaż wszystko działo się szybko i szybko wyłożono kawę na ławę (chociaż może tylko pozornie) to poczułem chemię pomiędzy bohaterami, odkryłem w nich dawnych agentów, ale bardziej zmęczonych życiem, z większym bagażem (co dla mnie nie jest minusem), zyskali sensowną motywację do walki. Moja ocena 7/10.

ocenił(a) serial na 5
rozkminator

Powiedz prawdę, Ty coś bierzesz przed pisaniem postów na filmwebie? Nie to, żebym coś do tego miał, ale nieczęsto ludzie piszą tu o filmach z aż tak wielkim entuzjazmem :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones