Jak on wychoidz ze swojego "biura" że ciągle drzwi są zastawione krzesłem? Troszkę nieprzemyślane, albo celowe.
To samo zauważyłem ;) możliwe, że wychodząc przeciska się tylko przez drzwi nie otwierając ich całkowicie, natomiast wracając otwiera je szerzej.
Tak samo zwróciłam uwagę na szczególik, że nie zabiera reszty, gdy dzwoni z budki telefonicznej, a gdy wybiera numer ponownie wygrzebuje drobne z kieszeni i tak pare razy pod rząd. Osoba, która skorzysta po nim z telefonu ucieszy się, bo będzie miała darmową międzystanową.