To kolejny serial podczas którego nie patrzy się na zegarek .Zawsze, gdy odcinek się kończy żałuję ,że nie trwa choćby 5 minut dłużej ,żebym mógł napawać się znakomitą grą tytułowej postaci.
Ja mniej więcej w połowie odcinka zawsze sprawdzam, ile jeszcze zostało z obawą, że to już koniec :D