z BB było podobnie - długo się to wszystko rozkręcało. Ostatni odcinek daje nadzieję na rozwinięcie fajnego wątku Mike'a. Wątek Chucka jest NUDNY jak flaki z olejem. Te wysiłki Saula dążące do zdobycia klientów jakoś też specjalnie mnie nie interesują. Nacho jako przestępca zupełnie mnie nie przekonuje, on ma aparycję,mowę ciała i język raczej prostaka spod bloku niż jakiegoś narkotykowego gracza, irytujący typek.
Na pewno będę dalej oglądać (Gilligan ma u widzów duży kredyt zaufania), ale póki co jestem rozczarowana.
mnie również zaczął nudzić serial ale pokładam ogromne nadzieję w tym, że się w końcu rozkręci.
Stawiam na to, że pokażą nawet Waltera i Pinkmana. Pooglądamy i zobaczymy :)