No to dyskusja na temat finałowego odcinka jak i całego sezonu ;)
kto zacznie? ;) co sądzicie?
Słabo, słabo, słabo. Kiepski finałowy odcinek, który mi sie jako jedyny dłużył. Kompletnie bezpłciowe dla mnie było zakończenie, ktróre mnie zawiodło na całej linii. Podejrzewam, że to był moment narodzin Saula niestety... Moze oczekiwałem zbyt wiele, ale mialem nadzieje na jakas petarde, dramaturgie. Zrezygnował z dobrej posady, prawnika którym bardzo chciał zostać w imie czego? Kanciarza Marco? Brata dupka? Nie zagrało mi to.
Lepiej tego nie można było ująć. Mnie bardzo nie spodobała się scena z bingo. Kompletnie bez sensu była.
Twórcy zmarnowali ogromny potencjał, który mieli po poprzednim odcinku.