Nigdy nie śledziłem innych for dyskusyjnych dot. Lost poza FilmWebem oraz DarkUfo, jednak wczorajszy finał tak mną poruszył, że postanowiłem udać się na nieznane tereny by poznać opinie z innych miejsc. Natknąłem się między innymi na forum http://zagubieni.pl/forum
Nie zamierzam pisać o reakcjach, czy teoriach, które tam wyczytałem ale o pewnej smutnej historii na którą natknąłem się zupełnym przypadkiem.
Jedna z forumowiczek, opisując swoje wrażenia w poście dodała takie oto zdanie: "Chciałabym, żebyśmy dedykowali i ten odcinek i te wszystkie wypowiedzi tutaj shiny której nie dane było doczekać pięknego zakończenia.... "
Nie dało mi to spokoju, więc pogrzebałem na forum i niestety natrafiłem na taki oto temat, który chciałbym abyście przeczytali:
http://zagubieni.pl/forum/topics17/shiny-vt3917.htm?highlight=shiny
Okazało się, że shiny była niezwykle aktywną użytkowniczką tego forum. Przeglądając jej posty dotyczące odcinków Lost przecierałem oczy ze zdumienia. Były to niesamowicie długie wpisy, rozbijała i analizowała odcinki w najdrobniejszych szczegółach. Widać, że kochała ten serial, to była jej pasja.. i na pewno z niecierpliwością wyczekiwała finału.
Niestety ostatnim odcinkiem, który mogła zobaczyć, był 'The Last Recruit'.. zmarła tydzień później.
Nie znałem jej, ale jak się okazało później wypowiadaliśmy się razem w kilku tematach na filmwebie, bowiem shiny była też aktywna na tym portalu, co prawda dużo mniej.. ale udało jej się napisać kilka obszernych postów.
Jak np ten, gdzie broniła 6 sezonu:
http://www.filmweb.pl/serial/Zagubieni-2004-133834/discussion/DLA+FAN%C3%93W+PIE RWSZYCH+SEZON%C3%93W.,1310834?page=2#post_3917073
Zastanawiałem się, czy powinienem o tym napisać.. przecież nie znałem jej, ani nie miałem z nią nic wspólnego. Jednak to chyba nie do końca prawda.. łączył nas przecież Lost.
Być może są też na Filmwebie osoby, które ją znały, mniej lub bardziej, i zastanawiały się np. czemu już nie wypowiada się na temat swojego ulubionego serialu? czemu nie opisuje swojej reakcji po finale w obszernych słowach?
To smutne gdy umiera tak młoda osoba, która całe życie miała jeszcze przed sobą. Na pewno miała wiele pasji, marzeń których nie zdążyła spełnić. Nie proszę was o internetowe znicze, ale może o chwilę zadumy. Myślę, że większość osób piszących na tym forum, interesujących się i oglądających Lost szczególnie może poruszyć to, co się stało.
Profil shiny na zagubieni.pl: http://zagubieni.pl/forum/profiles/285.htm
Profil shiny na Filmweb: http://www.filmweb.pl/user/Shiny_2
Bardzo fajnie, że napisałeś ten post. Chwila zadumy nigdy, nikomu nie zaszkodziła. Czytam o Loście od poniedziałku rano (oczywiście nie cały czas) nowe jak i stare tematy i muszę Ci powiedzieć, że natknąłem się na wspomnianą użytkowniczkę. Wielka szkoda iż nie doczekała finału, tfuu, że zmarła! Od dwóch dni "bujam w obłokach" myśląc, czytając głównie o Loście, tą informacją w środku nocy sprowadziłeś mnie na ziemie. Z chęcią poczytam teraz wypowiedzi Shiny_2 ..
Z chęcią poczytam teraz wypowiedzi Shiny_2 .. spoglądając na nie trochę pod innym kontem, myśląc o osobie, której już nie ma na świecie..
Usunęło mi się wcześniej ostatnie zdanie.
Czuję się kompletnie zszokowany tym co własnie napisałeś, nie mogę uwierzyć, że to naprawdę się stało. Nagle poczułem jak kruche jest wszystko co posiadamy i jak powinniśmy doceniać każdy szczegół życia. Shiny znałem tylko i wyłącznie sieciowo, zainteresowała mnie po tym jak napisała post, o którym wspomniałeś, po czym przeczytałem jej inne wypowiedzi na forum zagubieni.pl i byłem onieśmielony uważając się za fana serialu, tym jak małym człowieczkiem przy niej jestem. Posiadała rzadko spotykany dar twórczego i przejrzystego wyrażania swoich myśli. Czytanie jej postów to była czysta przyjemność. Mogę sobie tylko wyobrazić kim była osobiście.
Brak mi słow, totalnie nie mogę zrozumieć jak niesprawiedliwy bywa nasz świat . Jak mało kto z nas zasłużyła, aby obejrzeć tę sagę do samego końca oraz cieszyć się długim życiem.
Na długo pozostanie w mojej pamięci i jej pragnę zadedykować każdy epizod Lost jaki przyjdzie mi jeszcze w zyciu obejrzeć.
Niech Ci ziemia lekką będzie ...
Bardzo przykra historia, zwłaszcza że dziewczynie zabrakło tak niewiele by obejrzeć upragniony finał. Historia, którą przywołał Murdoc przypomniała mi moje własne obawy - czego bym najbardziej żałował przedwcześnie odchodząc? I choć to śmieszne i trywialne ale bez wątpienia właśnie finału "Losta". To że się na nim zawiodłem to już zupełnie inny temat do rozważań. Mam nadzieje że Shiny_2 mimo wszystko miała okazję obserwować do końca swój ulubiony serial.
Wczoraj jak mi o tym napisałeś Murdoc to byłem w szoku... Jeszcze parę dni przed finałem sam sobie żartowałem, że po finale mogę umrzeć - nie przed. Teraz jak to wszystko ogarnąłem i przeczytałem zrobiło mi się tak przykro i smutno...
Szkoda dziewczyny, szkoda... Spoczywaj w pokoju. Mam nadzieję że "tam" będziesz miała okazję obejrzeć Finał "LOST" w spokoju...
Co można napisać? Żal dziewczyny. Wierzę, że dotarł do Ciebie finał Lost gdziekolwiek teraz jesteś, maleńka.
Odpoczywaj.
Świetny post na koniec, naprawdę. Pamiętajmy też, że takich jak Shiny pewnie jest gdzieś więcej... żal i smutek, to jedyne, co teraz czuję wspominając Shiny. Jak się to ma do serialu to może i nie wypada pisać... ale jako że Lost nie dał całkowitych odpowiedzi, a najczęściej tylko tropy do nich, według których sami możemy dopisać swoje zakończenie, przez co historia ta nadal żyje swoim życiem, tajemnica jest nadal tajemnicą... Shiny mimo, że nie dożyła końca serialu to z cała pewnością nic nie straciła - dopisała własne, zapewne najlepsze od nas wszystkich.
Cóż za smutna historia :( Po prostu odebrało mi mowę jak to przeczytałam ... Spoczywaj w pokoju
Podnoszę temat, bo Shiny zasługiwała na to by o niej pamiętać. Jej styl pisania postów to niesamowita rzadkość na tym portalu. Rest In Peace.
Nie było mnie na forum, kiedy Shina tu pisała, ale na pewno była wspaniałą osobą, szkoda, że nie miałam okazji z Nią podyskutować.
Wiecie, ona już na pewno miała swój własny Wielki Finał - tam, po tamtej stronie.
A jeśli w niebie nie można oglądać Losta, to ja strajkuję ;)
Kurczę, ale fajnie, że ktoś jeszcze o Shiny pamięta!
Ja miałem na szczęście przyjemność wielokrotnie dyskutować z Shiny na forum zagubieni.pl. Było to wspaniałe uczucie, wchodzić codziennie na forum i widzieć jej świeżutkie, wspaniałe, gigantyczne posty, gotowe do przeczytania. Szczerze mówiąc, to właśnie tego mi najbardziej brakuje - wcale nie samych odcinków Losta (chociaż oczywiście dałbym się pokroić, aby można było zmodyfikować tak pamięć, żeby przeżyć te sześć sezonów na nowo), ale całej fanowskiej otoczki. Tego tygodniowego cyklu życia (od odcinka do odcinka), dyskusji na forach, wymiany wrażeń, wspólnego głowienia się nad tysiącami mniej lub bardziej ważnych zagadek. Czytania recenzji na darkufo, nerwowego oczekiwania i tego fantastycznego uczucia, gdy rozlegało się kolejne ,,previously on lost".
Taak, to były czasy... Niestety, już nie wrócą. Odcinki można oglądać po raz setny - co chętnie czynię :) - ale atmosfera tamtych lat już nie wróci. Symbolem tego wszystkiego zawsze była dla mnie Shiny. Strasznie się cieszę, że było mi dane wspólnie z nią przeżywać Lost i strasznie mi było smutno, gdy dowiedziałem się o jej śmierci. Teraz forum zagubieni.pl zniknęło, a wraz z nim miliardy wspaniałych zdań, które przelewała na ekran Shiny. Szkoda...
Naprawdę wielka szkoda, że forum po prostu wyparowało. Takie strony, gdzie ludzie żywo dyskutowali o ich ulubionym serialu (i nie tylko) powinny mieć na stałe swoje miejsce w Internecie. A najbardziej właśnie szkoda postów Shiny, które umieszczała do samej śmierci i były niejako najbardziej widocznym wspomnieniem o niej i jej pasji do Lost, które mogły dotrzeć jeszcze do wielu czytelników.
Dude815, świetnie opisałeś także moje własne odczucia po ponad roku od premiery. Najbardziej właśnie brakuje tej atmosfery wyczekiwania, żywej dyskusji i życia od odcinka do odcinka. Niestety ale mam przygnębiające przeczucie, że już nigdy nie pochłonie mnie żadna produkcja tak jak Lost. Rozpoczyna się kolejny sezon serialowy, a ja ciągle z sentymentem wspominam przygody rozbitków lotu 815.
Witam, historia Shiny_2 jest bardzo smutna i czułem się zszokowany gdy przeczytałem pierwszy post z tego tematu.
Tym, którzy chcieliby jeszcze przeglądać forum zagubieni.pl polecam serwis http://web.archive.org/ Jest to "archiwum internetu" i można znaleźć tam także forum zagubieni.pl. Tutaj macie link bezpośredni: http://web.archive.org/web/20101201122638/http://zagubieni.pl/forum/index.htm
Chłopie, podpisuję się pod tymi słowami wszystkimi kończynami
@Murdoc "Rozpoczyna się kolejny sezon serialowy, a ja ciągle z sentymentem wspominam przygody rozbitków lotu 815."
Chłopie, nie jesteś sam. Myślałem, że może nowe produkcje Abramsa będą chociaż w połowie tak dobre jak Lost, Alias czy Fringe, ale niestety on już chyba tylko spija śmietankę ze swoich sukcesów i zamiast pisać scenariusze to bierze najprostsze, czyli produkcję.
Dzięki za link do archiwum, fajnie znowu zobaczyć forum zagubieni peel :)
Co do Shiny, to ja też ostatnio o niej myślałem - przeglądając to forum Pamiętam nasze dyskusje na forum, jej zapał, i wprost niemożliwie długie posty. Wspaniała atmosfera tam panowała - w końcu byliśmy wszyscy fanami tego serialu. Po jej śmierci byłem odwiedzić jej grób we Wrocławiu...
Jest 2018 rok, a mnie wzięło na wspominki, troszkę sobie poprzeglądałem to nieistniejące już forum zagubieni.pl, a tu próbka możliwości Shiny :) - ostatni post na dole:
http://web.archive.org/web/20100211191653/http://zagubieni.pl:80/forum/topics35/ 6x01-02-la-x-vt3814,60.htm
Z tego co wiem, to miała problemy z sercem. Pamiętam że chyba ktoś z rodziny napisał na forum Lost o jej śmierci.