Odcinek 6x12 - Everybody Loves Hugo
Miejsce na wrażenia co do odcinka i dyskusje
nie wiedziałem, że można wystartować z Wyspy samolotem. Chyba po wodzie. Moim zdaniem rację ma Hugo. Prędzej wykorzystano by Black Rock, łódź podwodną, ale samolot. I co Dymek by swoimi elektromagnetycznymi zdolnościomi przerobił go na UFO. Moim skromnym zdaniem jest na Wyspie taki środek transportu, którym Dymek (jeśli chce rzeczywiście wrócić) jeszcze się nie pochwalił. Myślę, że może być to jakaś łajba. Może dobrze zakonserwowany statek, którym przybył z Jacobem na Wyspę, albo, który budował sam by się ewakuować. Gościu był dłużej na Wyspie niż Andy Dufresne w więzienu Shawshank więc chyba zna tajemnice Wyspy i miał czas na poczytanie Adama Słodowego. Jeśli jednak nie ma takiego czegoś to pozostaje tylko u-boot Widmore'a. Frank Lapidus to nie Maverick z TOP GUN.
"teoria chaosu" Micheala/forumowiczów - jeśli istenieje rzeczywiście więź między Wyspą a Flashami to może eksplozja samolotu Ajira wywołałby jakąś konsekwencję we Flashach (to ukłon w stronę tych, którzy twierdzą, że rozbitkowie z Flashy wsiądą do samolotu), tak jak osoba ma swój odpowiednik we FS, tak samo jest z przedmiotem, tak samo jest z Wyspą. To oznacza dwie rzeczy: albo Wyspa zatonie, albo to świat Wyspy jest ważniejszy i wpływa na świat Flashy. Eloise Hawking stwierdziłaby, że nie jesteśmy jeszcze gotowi.
Wydaje mi się również, że Dymek, na początku musi stuknąć Des-a, potem Widmore team by przejść do miejsca, w którym jest środek transportu.
...a przypomniał mi się Jack...wygląda też na nieco objawionego i co on niesie w tym plecaczku?
Flashe:
Mamy na forum dwie teorie, Des - albo chciał wysłać Locka w niebiosa, albo "uświadomić" (a mógł go namówić na buzi buzi z Jackiem)...no chyba, że uświadomienie to spowoduje, że Locke zdecyduje się na operację żeby chodzić...niezbadane są wyroki...Des-a...
Pozdrawiam
Oglądałem niedawno Donnie Darko, i pomyślałem że w Lost mamy podobną sytuację [flasze w tym sezonie tylko mnie w tym utwierdzają]. Nie chcę spoilerować filmu, ale kto widział, ten wie o co mi chodzi.
Po 6x12 nasuwają się dwa pytania:
1.czy Desmond zginie, przeżyje czy stanie się Jacobem?
2.dlaczego Desmond skasował Locke'a w drugiej rzeczywistości?
Dalej podtrzymuje swoje zdanie, że Locka nie można było uświadomić w inny sposób, jak podarować mu to uczucie, które zaznał Charlie w samolocie. Zresztą pożyjemy zobaczymy :) Przy końcowej scenie jestem wręcz pewien, że Lock ma ostry wczyt z tamtego życia. Nie zdziwię się jak Lock po tym wypadku no i jakiejś rehabilitacji (chyba, że jest cyborgiem) zacznie chodzić. Zresztą pożyjemy i w następnym odcinku zobaczymy czy miałem racje co do działania Desmonda na rzecz Locka. ;)
Najdziwniejszy odcinek sezonu po którym miałem uczucie, że znów nie mam pojęcia co się dzieje w tym serialu ;)
Nie miałem ogromnych oczekiwań po odcinku z Hugo, trochę liczyłem na bardziej lajtowy odcinek. Jednak chyba już za późno w LOST na takie epizody. 'Everybody Loves Hugo' okazał się być niezwykle ciekawy i pełen momentów gdy musiałem zbierać szczękę z podłogi.
Flash-sideways z Hugo bardzo ciepłe. Przyznam jednak, że gdy zobaczyłem w restauracji Libby, która zachowywała się jakby znała Hugo, pomyślałem, że to duch Libby przekroczył wymiary i przyszedł porozmawiać.. ale niestety nie z tym Hugo z którym chciała. Szybko jednak te moje domysły zostały rozwiane ;)
Widać Desmond na serio wziął na siebie misję otworzenia oczu rozbitkom w alt-reality. Posunął się nawet do przejechania Locke'a będąc pewnym, że na granicy śmierci będzie on zdolny spojrzeć za kurtynę. Bardzo śmiałe założenie i decyzja godna psychopaty a nie sympatycznego Desmonda, którego znamy.
A więc skąd taka zmiana w zachowaniu Desmonda w obu rzeczywistościach. Mam takie nieodparte wrażenie, że nie ma już dwóch Desmondów, że obie świadomości tej postaci połączyły się w jedną i mamy tu do czynienia z jedną osobą żyjącą w obu światach.
Sugerować to może pozornie nieistotna scena rozmowy Desa z Benem. Gdy Ben pyta się o imię syna Desmonda ten bez chwili namysłu odpowiada - Charlie.
Śmierć Ilany była tak nagła, i tak niespodziewana. Co za finał dla tej tajemniczej postaci. Byłem pewny, że dostaniemy jakiś odcinek poświęcony Ilanie.. ale teraz? Trudno mi się z tym pogodzić. Ale wg mnie Ben dobrze kombinuje... wyspa z nią skończyła.
Co do akcji w obozie Locke'a.. zastanawiam się czy studnia, którą pokazał Desmondowi to te trzecie skupisko energii elektromagnetycznej (obok Orchidei i Łabędzia) o którym mówiła Zoe. Tylko, że gdy fLocke wrzucił do niej pochodnię, dało się słyszeć plusk.. tak jakby wpadła do wody.
Czemu uważam, że Desmond przeżyje? Gdyż w drodze do studni znów spotkał tajemniczego chłopca.. tym razem nieco starszego. Wg mnie to na pewno był Jacob gdyż był niezwykle podobny do aktora, który gra Jacoba. Chłopiec pojawił się wcześniej i powiedział "nie możesz go zabić". Myślę, że i tym razem przybył z tym przesłaniem. fLocke nie jest w stanie zabić Desmonda, więc uwięzi go w studni. Znowu naginanie reguł ;)
W przyszłym odcinku przewiduję spore przetasowania w drużynach. Obawiam się też, że zaczną się jakieś ważniejsze śmierci wśród obsady.
Flocke nie może zabić kandydatów, ale może to zrobić jego prawa ręka bez emocji czyli Sayid :) tesknie za starym Sayidem..
Ktoś napisał, że Desmond przypomina Jacoba... No pewnie! Widzieliście jak zagadał przez chwilę z Hurley'em. Natchnął go do poszukiwań czym odmienił jego los. Później jeszcze sprawdził czy aby na pewno spotkał się z Libby. Jacob też jednym spotkaniem ukierunkowywał losy załogi Oceanic... Desmond postępuje ZUPEŁNIE jak Jacob!
P.S. Fajny epizod "Bękarta" Samma Levina jako sprzedawcy :)
Czarne chmury nad Desmondem :
http://www.darlton.pl/lost/trailery/999-lost-6x13-promo
SPOILER CD. NASTĘPNEGO ODCINKA
licze jednak na to, że Sayid nie kropnie Desa, w końcu to jego "stary" znajomy, może jakieś uczucia jeszcze w Sayidzie drzemią i pomoże się Desowi wydostać..
SPOILER CD. NASTĘPNEGO ODCINKA
licze jednak na to, że Sayid nie kropnie Desa, w końcu to jego "stary" znajomy, może jakieś uczucia jeszcze w Sayidzie drzemią i pomoże się Desowi wydostać..
jesli wierzyc spiolierom Sayid skreci kark Desmondowi
Nie chcę nic mówić ale coś mi się zdaje, że serial skończy się tak, że wszyscy będą się kochać i mieć dużo dzieci.
Nie wiem czy takiego finału oczekiwałem, nie mówię, że wszyscy mają paść trupem ale zbyt słodkawych zakończeń też nie lubię.
Oby finał serialu Lost nas wszystkich nie zemdlił.
Podejrzewam, iż ten strzał na koniec trejlera to tak, aby zachęcić do oglądania. Bez sensu było by sprowadzać Desmonda z powrotem, po to by zginął 2 odcinki później.
w 5 sezonie lock tez wpadł w studni,ale przy którymś tam kolejnym rozbłysku akcja sie urwala(sawyer próbował go ratowac).Moze wystepuje tu jakas analogia z Desmondem wrzuconym również do studni.
No dobra, Des chce zabic Locka by sie nie polaczyl z FLockiem...ale przeciez dym tylko przyjal wizualnie wyglad Locka, a nie jego cialo, cialo Locka przeciez nadal jest chyba w tej skrzyni ktora znalazla Ilana
Raczej nie tylko wizualnie. Wygląda na to, że połączył się z nim jakoś, przejął jego wspomnienia. Możliwe że jakaś część Locka jest w nim i Desmond najwidoczniej chce na siebie nałożyć świadomość alternatywnego Locka z Flockiem.
skoro Flock chce opuśić wyspę to dlaczego nie zrobi tego tak jak Ben - przesunął wyspę samemu wydostając się (bodajże) na piaski pustynne Tunezji. Czyżby o tym nie wiedział albo metoda ta dzieła tylko na jedną osobę a musi wyspę opuscić wraz z kandydatami?
Może się okazać, że kandydaci nie są tylko kandydatami i ich znaczenie nie zostało jeszcze wyjaśnione, dlatego są potrzebni Flockowi. Wszystko wygląda na grę pomiędzy Flockiem a Jacobem. Chłopiec to pewnie jak pisałem wcześniej odradzający się Jacob. Być może rozbitkowie nie są żadnymi kandydatami a to wszystko kłamstwo i część gry między Jacobem a Flockiem :)
Nadal uważam że Desmond planował zabić Locka. Wątpię żeby chciał go uświadomić o wyspie, gdyż byłoby to zbyt proste rozwiązanie, nie zaskakujące jak na ten serial (mieliśmy już Charliego i Hugo w takich sytuacjach, więc ta pewnie ma nastawić widza analogicznie aby potem zaskoczyć, że nie o to chodziło). Desmond mógł przecież to zrobić w inny sposób. Z Charliem to był wypadek spowodowany zachowaniem Charliego, a jak wiadomo Charlie postępuje impulsywnie, często ryzykując życie. Desmond jest raczej ostrożniejszy w działaniach. Z Hugo po prostu pogadał. Wątpię czy to samo chciał osiągnąć rozjeżdżając Locka. Mógł zrobić to w inny sposób, wiele jest możliwości. Rozjeżdżając Locka za dużo ryzykował przyjmując że Locke jest ważną postacią. Nie ryzykowałby jego śmierci, która w takim wypadku była wielce prawdopodobna. Jak dla mnie mało prawdopodobne by miało to być uświadomienie. Widocznie o śmierć mu chodziło i musi mieć to związek z Flockiem, być może ze studnią.
A moze kandydaci nie sa po to zeby zastapic Jacoba (skoro ten prawdopodobnie potrafi sie odradzac) ale zeby wygrac jakis zaklad czy cos z MiB
Myślę że nie koniecznie zakład, ale wydaje mi się że nie ma to związku z zastępstwem Jacoba. Wg mnie MiB i Jacob prowadzą ze sobą jakąś walkę o któej nikogo dokładnie nie informują.
Des to na 90% następca Jacoba, zagaduje do Hugo "zagaduje" również do Locke'a, do Charliego itd... identycznie jak Jacob.
s3nior A ty co sobie myślisz pisząc takie prostackie ubliżające teksty ?
jestś normalnie Tony Montana z obrazka ...
Po bardzo dobrym 9 i 11 odcinku,ten troche rozczarowuje,chwilami ten serial mnie deprymuję z powodu zbyt dużej ilości scen/momentów ckliwych by znów za chwilę pozytywnie zaskoczyć nieoczekiwanym zwrotem akcji...
nie sądzę aby świadomości Flock'a i Lock'a się w jakikolwiek sposób połączyły, co za brednie. Przypominam, że prawdziwy Locke nie żyje, jego ciało leży na plaży, zapomniane i wywalone ze skrzyni. Apop (czarny dym) przybrał jedynie jego wizerunek. Libii ma przebłyski wydarzeń z wyspy, chociaż w równoległej linii czasowej nie żyje, podobnie jak John. Jeżeli cokolwiek sobie przypomni po wypadku, to nie będzie miało to żadnego wpływu na Flock'a
''nie sądzę aby świadomości Flock'a i Lock'a się w jakikolwiek sposób połączyły, co za brednie. Przypominam, że prawdziwy Locke nie żyje, jego ciało leży na plaży, zapomniane i wywalone ze skrzyni.''
Świadomość Charliego, który również nie żyje na wyspie łączy się ze świadomością Charliego z alternatywnej rzeczywistości. W takiej sytuacji świadomość Locka wydaje się jak najbardziej uzasadniona. Było już w poprzednich odcinkach kilka mniejszych przesłanek za tym, że we Flocku jest coś z Locka... Czasem mam nawet wrażenie że Locke prowadzi walkę z Flockiem. To na razie wyłącznie niepotwierdzone odczucia. ZPOabczymy z czasem.