Rewelacyjnie przedstawiona, budzi dokłądnie takie emocje, jak powinna budzić kobieta na jej miejscu.
Fantastycznie jest tam uchwycony wątek jej odległej wrażliwości, przytłumionej obecnością na wyspie, ale tlące się w niej pod skorupą; typowa wrażliwość kobiety i matki. Silna, ale wrażliwa, lubię tę rolę, a i Panią Danielle mógłbym objąć ramieniem :)