PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=133834}

Zagubieni

Lost
7,6 173 674
oceny
7,6 10 1 173674
6,9 18
ocen krytyków
Zagubieni
powrót do forum serialu Zagubieni

Szkoda, że twórcy polecieli na kasę i ciągnęli ten serial tak bardzo. Dla mnie ulubionymi wątkami były te związane z organizacją DHARMA, bunkrem czy innymi stacjami, to było naprawdę super

użytkownik usunięty
eloziom

Moim zdaniem mogli po prostu lepiej poprowadzić kolejne wątki, wypieprzyć Jacoba i zostawić retrospekcje. Z LOST można było po trzecim sezonie jeszcze mnóstwo wycisnąć. Po prostu wiele wątków poszło w złym kierunku i serial stracił większość swojego świetnego klimatu.

eloziom

ale musisz przyznać ze te 3 sezony miały w sobie to coś że się leciało 10 odcinków w jeden dzień. obecnie nie znam takiego serialu

ocenił(a) serial na 7
h4r

Ja miałem tak z serialem "Dexter" że tak mnie wciągnął że łykałem 10 odcinków dziennie jak miałem czas.

ocenił(a) serial na 7
swirus17

Dexter? Moim zdaniem porażka totalna. Książkowy oryginał 100x lepszy.n

ocenił(a) serial na 10
eloziom

ten post powinien zakończyć się po 3 odpowiedziach ;)

ocenił(a) serial na 9
eloziom

Nie wiem czy powinien się wtedy skończyć, niemniej trzy pierwsze sezony są moimi ulubionymi. Przy pozostałych to napięcie w oczekiwaniu na kolejne odcinki już się osłabiło... by niestety zaniknąć w połowie ostatniego sezonu :

ocenił(a) serial na 8
Julia_20

haha miałam dokładnie to samo. Serial mnie strasznie wciągał na początku, a w kolejnych sezonach stopniowo słabiej. Z rok temu przerwałam oglądanie na szóstym sezonie,a około tygodnia temu powróciłam i dzisiaj skończyłam:))

ocenił(a) serial na 9
Zochulec98

Po 2 latach zmieniam zdanie o 180 stopni - teraz cały serial oglądam z wielkim entuzjazmem! Obecnie zbliżam się do końcówki 6 sezonu.

Nie potrafię nawet wyjaśnić, czemu od sezonu 4 mnie kiedyś ten serial znudził... A teraz tak niesamowicie mnie wciągnął. Sezony od 4 w górę są co prawda nieco inne, ale na swój sposób nadal interesujące. Są wątki ciekawsze i te gorsze, tak samo odcinki, a jedną z moich ulubionych postaci został Desmond, odcinki jemu poświęcone są jednymi z lepszych.

ocenił(a) serial na 10
Julia_20

Ja na poczatku nie moglam ogladac Desmonda a pozniej wlasnie w 6 sezonie polubilam go tak bardzo... na dwoch ostatnich odcinkach Lost wyłam jak glupia. Serial wciagnal mnie tak mocno i tak bardzo polubilam to ich 'wyspiarskie' zycie ze postanowilam napisac ksiazke. Inne postacie, inny watek ale podobny klimat. UWIELBIAAAM ;) i chetnie tez bym wyladowala na odludziu i w takim towarzystwie..

ocenił(a) serial na 9
edzia_94

To mam nadzieję, że kiedyś przeczytam tę książkę, bo mam niedosyt po Lostach xd A przy pisaniu polecam włączyć soundtrack, ja ostatnio całość przesłuchałam :)
Heh, ile razy ja tak pomyślałam przy oglądaniu, jak to byłoby być tam. Jakkolwiek niełatwo było im przetrwać, to koniec końców pobyt na wyspie okazał się dla nich zbawienny, bo dopiero tam poczuli się szczęśliwi i stali się lepszymi ludźmi. Przynajmniej większość z nich. No i niektórzy też wyzdrowieli...
Lubiłam Desmonda już wcześniej, ale teraz bardziej. "Jeśli coś pójdzie nie tak, Desmond Hume będzie moją stałą" - jeden z fajniejszych odcinków o nim gdzie padły te słowa. :)

ocenił(a) serial na 10
Julia_20

"Constant", polecam. Ten odcinek dostał nawet jakieś specjalne amerykańskie nagrody, gdyż przebił fabułą wszystko co było wówczas w telewizji. Mi również on bardzo się podobał (Odcinek, ale i Desmond również ;) ponadto bardzo fajnie i klimatycznie wypadł "wariat ze statku" Minkowski. Bardzo ciekawą postacią czwartego sezonu był jeszcze Keamy, który zajął miejsce najbardziej znienawidzonego złoczyńcy. Co do Desmonda - strasznie podobał mi się wątek jego i Penny. Właśnie - Penny to skrót od Penelopa i ona rzeczywiście dokładnie jak w Odysei Homera ciągle wyczekiwała na swojego dzielnego żeglarza. Ogólnie kocham ten serial za to, że nawet postaci drugoplanowe i nie odgrywające znaczącej roli, np. Żona Jacka, Caesar, Kelvin, Charles Widmore, Frank Lapidus, Eloise Hawking, Dogen, czy choćby lekko irytujący Lennon, są dopracowane, po prostu fajne i ciężko je zapomnieć.

ocenił(a) serial na 9
Lucas207

O, nie wiedziałam że nagrody dostał, ale w sumie nie dziwię się temu. Te ciągłe przebłyski naprawdę ciekawie się oglądało :) I ta poruszająca rozmowa Desmonda i Penny. Co do drugoplanowych to lubiłam Faradaya, choć z początku nieco drażnił, bo mówił w taki sposób jakby ciągle coś im kręcił ;) Ale na plus jego wątek z podróżami w czasie. W ogóle świetnie udało się twórcom ogarnąć te drugorzędne postacie z głównymi, a to na pewno była ciężka sprawa przy takiej ich ilości. I to wszystko przy znakomitej muzyce nadającej serialowi jedyny w swoim rodzaju klimat. Niby często te same motywy, choć różne wersje, ale po prostu "robiły klimat" :)

ocenił(a) serial na 10
Julia_20

Wczoraj byl ostatni odcinek na tvn7 a ja juz tesknie ;). Pol roku w Irlandii siedze i akurat od emisji pierwszego odcinka. Codziennie w tygodniu czekalam na nowy :)

ocenił(a) serial na 9
edzia_94

Rozumiem tęsknotę ;p Ja finał obejrzałam w zeszłym tygodniu, kilka ostatnich odcinków oglądałam online bo nie mogłam wytrzymać xd

ocenił(a) serial na 10
Julia_20

Dokładnie tak. Michael Giachcino ma wspaniały talent i został on należycie wykorzystany. Zawsze wysoko ceniłem sceny w których widzimy "zagubionych" jak są ze sobą razem, cieszą się, siedzą przy ognisku, rozmawiają, nie słychać ich słów, a w tle ta muzyka... Perfekcja. Też tak miałem z Faradayem. Najpierw irytował, potem napędzał akcję, a scena na początku 4 sezonu przy budowie stacji należy do moich ulubionych :)

ocenił(a) serial na 9
Lucas207

A poza jego muzyką też piosenki, np. Wash Away, Make your own kind of music (dobre wprowadzenie Desmonda, kiedy wysadzili właz), czy Downtime. ;]

ocenił(a) serial na 9
edzia_94

Gdzie ta książka?

ocenił(a) serial na 10
eloziom

Nie miał mozliwosci zakonczyć sie po 3 sezonie. Od poczatku cześć przygodowa serialu przykrywa prawdziwy sens serialu a czym dalej w las tym wiecej tego musialo być. Tworcy nie wymyslili sobie nagle ze zrobimy cos takiego tylko to juz było od poczatku serialu (czarny dym ,locke gra z waltem w ta samo gre co Jacob z bratem, widzenie zmarłych,i te ciagłe dyskusje np. locka z jackiem o przeznaczeniu i wierze itd

ocenił(a) serial na 9
YourMind

Było na początku, ale potem twórcy zaczęli tłumaczyć wszystko w coraz to głupszy sposób. I to że tak coś rozwiązali, nie znaczy że w pierwszym sezonie już o tym wiedzieli. Poprostu musieli powymyślać jakieś wyjaśniające bzdury.

eloziom

Moim zdaniem 5 I 6 sezon są najlepszymi sezonami ze wszystkich, nie wyobrażam sobie innego zakończenia, dla mnie jest bardzo tajemnicze I wręcz mistyczne.

użytkownik usunięty
eloziom

Twórcy Lost popełnili błąd którego ledwo uniknęli twórcy Skazanego - zrobili serial na 6 sezonów.
Skazany powinien zakończyć się na 2-gim lub 3-cim sezonie i czwarty sezon zaczął juz wyraznie przynudzać, o tyle Lost zaczął mnie nudzic juz w drugim sezonie. Dlaczego - o tym ponizej.
Pierwszy sezon Lost jest dobry. Fabuła opiera sie na ocalonych z katastrofy i o tym jak staraja sie przezyc na wyspie, wplatane są w to flashbacki czyli historyjki z zycia bohaterów sprzed katastrofy lotniczej. Ok, na pierwszy rzut oka w Skazanym podejscie było podobne, widz poznaje historie Scofielda i jego wspolwiezniów, jak i rowneiz osób które nie są w więzieniu.
Tutaj jednak ma miejsce fundamentalna róznica miedzy Lost a Skazanym.
W Skazanym flashbacki są jedynie niewielkim uzupełnieniem fabuły.
W Lost stanowią około POŁOWY fabuły i czasu kazdego odcinka.
Dla widza który oczekuje ze serial Lost bedzie trzymal w napięciu i trzymał sie fabuły głównego miejsca gdzie rozgrywa sie akcja, bedzie to porażka i zawód.
O ile w piewrszym sezonie nie stanowi to jakichs wiekszych problemów, o tyle im wiecej odcinków tym wiecej aktorów sie pojawia i coraz trudniej sledzic historie kazdego bohatera. Flashbacki stają sie coraz bardziej irytujące.

W sezonie 2 skazanego flashbacki zostały zmarginalizowane do duzo mniejszej ilosci niz w sezonie 1 i to wyszło serialowi na dobre, pozwoliło skupic sie widzowi na akcji i fabule.
W sezonie 2 Lost rezyser nie zrobił tego, nadal połowa kazdego odcinka zajmuja niepotrzebne historie bohaterów sprzed katastrofy. Zakłocają one tylko tempo akcji serialu i sprawiają ze serial staje sie senny i nudny.

Ja dotrwałem do połowy drugiego sezonu, dlatego nie moge polecic tego tasiemca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones