Mam dla wszystkich fanów LOST fajnom zabawe.Polega ona na tym że dana osoba pisze jedno zdanie a druga dopisuje kolejne (tylko żeby jedna i ta sama osoba nie pisala dwa razy podrząd)tak aby powstała jakaś faja historia.
Dobra to ja zaczynam:
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten
...powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer ...
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten móż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten móż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten móż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją troche
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
ps.Nareszcie wakacje:)Więc przez 2 tygodnie niestety nie będę mógł uczestniczyć w pisaniu naszej historyjki:(
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił
spuscic mu sie na twarz.
Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora
zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i ...
... polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial ...
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa Jacka,lecz ten urwał się i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co spowodowało zachwyt wśród
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział ,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką, załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia
sobie pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i zobaczył
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w dupę postanowił
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w dupę postanowił
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając
się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
stwierdził, że wykorzysta ją do obrony przed Jin'em i John'em. John
zauważył Sawyer'a i zawołał Jin'a.
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając
się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
stwierdził, że wykorzysta ją do obrony przed Jin'em i John'em. John
zauważył Sawyer'a i zawołał Jin'a.Jin przybył niemal natychmiast i zauważywszy Sawyera wiszącego do góry nogami na drzewie chwycił z ziemi siekierę i postanowił
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając
się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
stwierdził, że wykorzysta ją do obrony przed Jin'em i John'em. John
zauważył Sawyer'a i zawołał Jin'a.Jin przybył niemal natychmiast i zauważywszy Sawyera wiszącego do góry nogami na drzewie chwycił z ziemi siekierę i postanowił odrąbać mu głowę. W pewnej chwili usłyszał za sobą szepty
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając
się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
stwierdził, że wykorzysta ją do obrony przed Jin'em i John'em. John
zauważył Sawyer'a i zawołał Jin'a.Jin przybył niemal natychmiast i zauważywszy Sawyera wiszącego do góry nogami na drzewie chwycił z ziemi siekierę i postanowił odrąbać mu głowę. W pewnej chwili usłyszał za sobą szepty.Odwrócił się czym prędzej i zobaczył że to John nuci sobie po cichu piosenkę Mando diao ,,Gloria'', jednak że słabo zna angielski i nie rozumiał ani jednego słowa powiedział
- Hin hon czen czuy non won gon - poirytowany swoją niewiedzą Jin
Lock niewiedząc co pierdoli Jin sięgnął do tylnej kieszeni swoich spodni i
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając
się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
stwierdził, że wykorzysta ją do obrony przed Jin'em i John'em. John
zauważył Sawyer'a i zawołał Jin'a.Jin przybył niemal natychmiast i zauważywszy Sawyera wiszącego do góry nogami na drzewie chwycił z ziemi siekierę i postanowił odrąbać mu głowę. W pewnej chwili usłyszał za sobą szepty.Odwrócił się czym prędzej i zobaczył że to John nuci sobie po cichu piosenkę Mando diao ,,Gloria'', jednak że słabo zna angielski i nie rozumiał ani jednego słowa powiedział
- Hin hon czen czuy non won gon - poirytowany swoją niewiedzą Jin
Lock niewiedząc co pierdoli Jin sięgnął do tylnej kieszeni swoich spodni i wyciągnął mini słownik angielsko-japońsko-chiński.
Zabawa jednozdaniowa
Po zabawie w berka z Sawyerem i Sayidem ,Hugo zgłodniał i postanowił
spytać się Locka czy porzyczy mu noża aby ten mógł coś upolować w
lesie,lecz ten powiedział mu że jak chce nóż to musi go sobie wyciągnąć
z pleców Naomi, bo innego mu nie da ponieważ upaprze go jakimś masłem
orzechowym , a on mu wtedy zardzewieje ;-)!!
Wtedy Sawyer powiedział do Locka
- Albo mu dajesz ten nóż który masz przy sobie albo zjemy ciebie
- Spoko Sawyer, jak chcesz mogę dać ci swój miecz jeśli nie masz
swojego.
- Ok.Ale do której dziury - odpowiedział bez namysłu Sawyer
- do której ci wygodnie - odrzekł dżon
- To może tak na zmiane raz dotej a raz do tamtej- powiedział napalony
Sawyer
I podcza gdy John i Sawyer ruchali sie na plaży,Hugo zakradł się do
plecaka Locka i znalazł tam trzy flaszki starogardzkiej więc zawołał
-Hej Charlie,Kate!chodźcie ze mną do buszu mam trzy flachy
starogardzkiej,skujemy się!
Kilkanaście minut później gdy Charlie i Hugo opróżnili swoje butelki a
Kate miala jeszcze połowe,chłopcy wpadli na wspaniały pomysł.Hugo
powiedział
-Ej Charlie jesteśmy sami z Kate więc morze byśmy ją trochę podszkolili
w stosunkach międzyludzkich ;-)
-Mam ochotę na kanapkę odrzekł Hugo.
Na to Kate
- No to jak Hugo chce kanapke to jom zróbmy Charlie na dole ja w środku
a Hugo na górze albo lepiej odwrotnie Hugo na dole w środku Charlie ja
na górze
- To lubie - odpowiedział uradowany Charlie - no to się rozbieramy
Po kilku minutach odnajduje ich leżących nago na sobie Jack i mówi
- Kto, do kurwy rozpierdolił moje ukuchane skrzypce?!?
- Hugo je zjadł- odpowiedział bez namysły Charlie
- A tak wogóle to weź już z tąd spierdalaj bo gruby zapycha mnie w
piczke a ty go rozpraszasz!!!- krzykneła zadyszona Kate
Nagle zza krzaka wyskoczył Richard z kałachem i powiedział:
- oddawać mi flaszki które zajebaliście dżonowi bo to miały być na
imieniny dżejkoba !!!
W tym momencie Hurlej złazi z Kate z grymasem na twarzy.
- No i chuj bombki strzelił. świąt nie będzie- po czymschował obwisłą
parówę do obdartych gaci.
Kiedy Hugo zakładał spodnie wszyscy zasłonili oczy ,więc Kate i Charlie
wykorzystali okazję i nasikali do pustych butelek po flaszce ,aby
Dżejkob się nie wkurzył ,że na jego imieninach nie ma żadnych trónków
- Skoro jest wóda to imprezujemy w chatce Dżejkoba!!! - krzyknoł wesoło
Richard
Tymczasem na plaży Sayid myśląc że jest sam robił sobie dobrze patrząc
na zdjęcie Bena gdy nagle ktoś położył mu penisa na ramieni i powiedział
,,do buzi'' Sayid odwróciwszy się ujrzał Bena i powiedział
"marzenia się spełnają" i już po chwili zaczął pierdolić Bena i nie
przestawał przez następne osiem godzin
Tymczasem w chatce Dżejkoba locke z sawyerem brali na 2 baty kate.
to byla dobra zabawa.W tym momencie do pokoju wkroczył solenizant mówiąc
- Heloł ewrybady
Nagle do chatki wkroczył Desmond i na widok Dżejkoba złapał Sun za
fujare:
- CO DO HUJA!? - zapytał Desmond
- nie wiesz, jestem obojniakiem - wyznała Sun
Tymczasem Dżejkob chcąc jakoś rozkręcić imprezę włączył kanikuły i
krzyknoł
- Lec Dens
Usłyszawszy swój ulubiony kawałek Lock wskoczył na stół i rozpoczoł
striptiz,rozochoceni goście zaczeli wkładać Johnowi pieniądze w majtki,a
gdy Lockowi do zdjęcia zostały juz tylko majtki Hugo krzyknoł
- ...zrobiłem kupe w majtki...
Wtedy Charliemu zaświeciły się oczy
-To rozumiem! - krzyknął rozochocony i wygrzebał całe gówno łyżeczką,
załadował do bułki i zjadł
Międzyczasie Sayid skończył pierdolić Bena i postanowił spuscic mu sie
na twarz.Ten pomysl nie spodobal sie Kate, ktora zadzwonila po
Scofielda, bo chciala uciec z wyspy, ale o wszystkim dowiedzial sie T-
bag i polecial z nim na wyspe samolotem, który sie rozbił, a po wyjsciu
zobaczyl fujare Jacka i chcial zeby trzymal go za kieszonke a Jack
powiedzial gorzko płacząc
- Jestem prawiczkiem
- Oł jee - pomyślał sobie Teodor - taka okazja może już się więcej nie
powtórzyć
I nie czekając ani chwili dłużej wsadził on swoją plastikową dłoń w
odbyt Scofielda.Michael wrzasnął z bólu i stracił równowagę,chcąc
uratować się przed upadkiem złapał się za wystającego ze spodni penisa
Jacka,lecz ten urwał się i Scofield upadł na ziemię z członkiem doktorka
w ręnku.Tymczasem w chatce Dżejkoba ,Lock zdjął wreszcie majtki co
spowodowało zachwyt wśród Czarnego dymu, który zaczął szeptać.
w tym czasie do chatki wszedł zgniły Charlie i powiedział:
- Więcej nie zadaje się z Benem, bo ten drań zdradza mnie z Sayid'em
Wyraźnie zdruzgotany tą wiadomością Lock zakończył swój taniec erotyczny
i wybiegł na golasa z chatki Dzejkoba do buszu w celu zrobienia sobie
pudingu z nasienia, które zmył sobie z twarzy, nagle spojrzał w górę i
zobaczył gołego Sayera onanizującego się na gałęzi bambusa, wyraźnie
wstrząśnięty tym widokiem Lock wypił szybko swój napój i zaczął uciekać.
Sawyer stwierdził więc, że nie będzie już walić konia i pobiegł za
John'em.Po chwili obu gołych mężczyzn ujrzał Jin i myśląc że to poranny
jogging rozebrał się i dołączył do nich.Sayer zauważył goniącego go
gołego Jina i myśląc że ten chce go po prostu zapiąć znienacka od tyłu w
dupę postanowił skręcić w gęstszy busz żeby ich zgubić, ale niestety
wpadł w jedną z pułapek Danielle.
- No to już kurwa po mnie! - pomyślał.
Zauważył że wisi do góry nogami tuż obok szkieletu pilota. Przyglądając
się trupkowi zauważył, że z kieszeni wystaje mu dość dobra kanapka i
stwierdził, że wykorzysta ją do obrony przed Jin'em i John'em. John
zauważył Sawyer'a i zawołał Jin'a.Jin przybył niemal natychmiast i
zauważywszy Sawyera wiszącego do góry nogami na drzewie chwycił z ziemi
siekierę i postanowił odrąbać mu głowę. W pewnej chwili usłyszał za sobą
szepty.Odwrócił się czym prędzej i zobaczył że to John nuci sobie po
cichu piosenkę Mando diao ,,Gloria'', jednak że słabo zna angielski i
nie rozumiał ani jednego słowa powiedział
- Hin hon czen czuy non won gon - poirytowany swoją niewiedzą Jin
Lock niewiedząc co pierdoli Jin sięgnął do tylnej kieszeni swoich spodni
i wyciągnął mini słownik angielsko-japońsko-chiński.
Jadnak na nic mu się nie przydał, bo Jin mówił po koreańsku.