Najbardziej pozytywny odcinek w całym sezonie Hurley przeszedł sam siebie.
przeszłość Hugo. Na końcu poszli odpalić starą furę. Sawyer patrzył z niedowierzaniem na to co się odwala, a na końcu Hugo udało się włączyć silnik i ominąć głazy. Mój ulubiony odcinek ^.^