Witam. jakie macie typy na pożegnanie w czwartym sezonie? Z historii(na której w jakimś stopniu
oparty jest serial) wynika, że Rothstein pożyje może do końca tego sezonu. Zalążkiem tego, jest
gra w pokera w czwartym odcinku. Narazie jest zapożyczony na 200tysięcy(o tym wiemy)-niby to
nie duża suma ale podobno Arnold został zabity, przez to że nie płacił długów. O ile dobrze
pamiętam, w którejś potyczce miał odmówić zapłaty, bo uznał , że gra była ustawiona.
Jak myślicie?
no jest to logiczne, a mayer lensky btw mial polskie korzenie a nie ruskie....
Tak. Tylko, że urodził się w czasach zaborów, i wtedy jego rodzinne tereny należały do Rosji. Nie widzę tutaj błędu.
Ale to było w 1927 roku, a tutaj chyba mamy 1924. Jeszcze nie było zjazdu zjazdu w Atlanic, które Enoch stworzył. Oraz wydaje mi sie, że pożegnamy się z Chalkym. Jakoś tak Dr. Narcisse może namieszać i zmieszać go z błotem, jego wizja jest przerażająca, a chalky no...
Według wikipedi Frank Capone zmarł 1 kwietnia 1924, czyli w najbliższym lub następnym odcinku. Dean O’Banion został zastrzelony 9 listopada 1924 czyli bliżej końca tego sezonu. A moje typy to Purnsley, dr Narcisse, może syn Elia.
Obyś miał rację z Purnsleyem i doktorkiem, bo mocno mnie wkurzają. Purnsley'a lubiłem w poprzednich sezonach, ale okazał się sprzedawczykiem, a Narcisse to jakiś nawiedzony kaznodzieja, który nie wiedzieć czemu uwziął się na Chalky'ego. White będzie miał z nimi problemy, ale mam nadzieję, że go jednak nie wykończą.
Rothstein raczej przeżyje ten sezon, zemrze mu się pewnie w następnym.
Młody Thompson też mnie trochę irytuje (może to wina nowego aktora, poprzedni jakoś bardziej mi pasował) ale w sumie nie chciałbym żeby kipnął, bo lubię samego Eli'a. Ta sprawa z trupem w kiblu może mu niestety zaszkodzić.
Na koniec - modlę się, żeby ktoś wreszcie sprzątnął babcię Darmody, albo żeby się zaćpała na śmierć, bo nic nie wnosi do serialu, tylko działa na nerwy.
Babcie mógłby Richard sprzątnąć, ale chyba jego wątek zakończyli. Szukałem jakiś informacji o Narcissie i nie pisało nic, że to postać historyczna więc mogą pociągnąć z nim wątek albo sprzątnąć w finale razem z Purnsleyem. Odstrzelą Franka Capone to na bank. Arnolda sprzątną w 1928 wiec raczej nie zginie nawet w 5 sezonie ;). W fianle odstrzela O''Baniona i agenta Knoxa ;p
p.s
pomyśleć, że akcja filmu trwa już 5 lat ;p
babcia Darmody juz ostro jedzie z tematem więc nie powinna długo pociągnąć, też jej życzę
dr Narcisse jest wzorowany na Casperze Holsteinie a on żył do 1944 więc raczej odpada
http://en.wikipedia.org/wiki/Casper_Holstein
pan purnsley panowie jest do odstrzału w 100% w tym sezonie : )) tak samo brat Capone :)) możliwe też ze pozbędą się tego Niemca od Nuckiego,, no wybaczcie cos tu jest na rzeczy skoro...tak bardzo pragnął być zauważonym i docenianym..jeden błąd i koniec z życiem..taak to najczęsciej wygląda w gangsterce.. syn Elia całkiem możliwe..a jak nie zginie to elia i tak będzie miał z nim sporeeeee problemy. No i panowie w finałowym odcinku zginie OCZYWIŚCIE dr Narcisse ( to co ze roki się nie zgadzają) i Obanion i całkiem możliwe ze Chalky ale wydaje mi się, że nie da się wykończyć :))) zobaczycie..wspomnicie mnie pod koniec sezonu :) Arnold padnie w 5 sezonie.
Gillian powinni ukatrupić, wnerwia mnie jak nie wiem co, jest jak T-Bag z Prisona. Nieważne co zrobić, nieważne ile razy miał zginąć i tak przeżyje. Rothstein będzie żył i to spokojnie, w nastepnym sezonei pewnie też. Frank zginie, to jest pewne pytanie tylko czy w następnym odcinku czy jeszcze w kolejnym. Śmierć Diona także wisi w powietrzu, może pod koniec z jebutem będzie :D jak to ma w zwyczaju ten serial.
A mi na nerwy zaczął działać Richard.Wątek z nim jest niesamowicie nudny.Również liczę,że w końcu coś się stanie z Gillian Darmody,bo to jej ćpanie staje się już nie do zniesienia.Wielka mi babcia od siedmiu boleści.Szkoda trochę Eddiego,chciał się gość wynieść na wyżyny,to teraz ma,pewnie zostanie zabity.Doktorek Narcisse,ilekroć go widzę,podnosi mi się ciśnienie.Myślałam,że Purnsley będzie stał twardo przy White'cie,a tu proszę jak z niego cwaniaczek.