PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=427194}

Zakazane imperium

Boardwalk Empire
2010 - 2014
8,1 49 tys. ocen
8,1 10 1 49060
7,7 14 krytyków
Zakazane imperium
powrót do forum serialu Zakazane imperium

Rozkręci się?

ocenił(a) serial na 7

Na wstępie zaznaczę, by nie było odpowiedzi "to widocznie nie dla ciebie", że kocham seriale HBO - uwielbiam Six Feet Under, The Wire, Sopranos itp. itd., no jak dla mnie nie zrealizowali dotąd słabej produkcji (ta również taka nie jest, ale o tym za chwilę). Kocham też kino gangsterskie czy te "nowsze" jak "Chłopcy z ferajny" czy te całkiem stare jak "Mały Cezar". HBO + gangsterka, no lepszej mieszanki chyba być nie mogło.

No więc teraz sam serial - niby jest wszystko jak ma być - klimat prohibicji idealny, zdjęcia, aktorstwo, zarówno ci znani (wspaniała obsada btw.) i jak dotąd mi nieznani (Jack Huston - co za odkrycie, jest genialny, nawet imo bije na głowę Buscemiego) są wyśmienici.

Wszystko więc jest ok - przyzwyczaiłem się, jak już wspomniałem, do rozkręcania się seriali HBO. Wiem, że trzeba dać im czasu, stąd pytanie - kiedy to zatrybi, a może już zatrybiło, ale po prostu nie jest tak dobry jak wieść głosi?

Skończyłem właśnie czwarty odcinek drugiego sezonu i szczerze, to jest jak na razie słabiej niż w poprzednim (podobno drugi i trzeci sezon jest najlepszy) - fabularnie jest przenudny, niby jak się spojrzy na pojedyńcze sceny, to wygląda to dobrze, ale całościowo mnie zupełnie nie wciąga, gdy włączam kolejny odcinek, to nie ma "ooo Boardwalk Empire, zajebiście", tylko "och, BE, może teraz się rozkręci, może mnie wciągnie", ale so far nic z tego. Oczywiście jest kilka wyjątków, kilka, nawet na odcinek, dobrych scen, ale to jednak nie to samo, do czego przyzwyczaiły mnie standardy HBO.

Kiedy więc się rozkręca, kiedy w końcu będę mógł odpalić kolejny odcinek i liczyć na kompletne porwanie, na szczękę przy podłodze, na niepohamowaną ochotę włączenia następnego, i następnego. i następnego?

Zdaję sobie sprawę, że to trochę błagalny post - zadałbym to pytanie 100 osobom i uzyskałbym z 50 różnych odpowiedzi, bo dla każdego wkręca się gdzie indziej, no ale damn, dajcie mi jakąś nadzieję, że jednak będzie lepiej...

ocenił(a) serial na 8
Pauleta

Nie trolluj FilmWeba panie redaktorze.
A co do meritum, ten serial cały czas tak się ciągnie. Trzeba przebrnąć przez 9 odcinków każdego sezonu, by dotrzeć do ostatnich, które dopiero potrafią wciągnąć imo. (Choć z tego co pamiętam drugi sezon dość szybko złapał dobry rytm i napięcie fabularne dość szybko zaczęło narastać- no ale to najlepszy sezon).
Najgorszym zabiegiem stosowanym wyjątkowo nieuprzejmie w tym serialu jest nakręcanie fabuły, na zasadzie "oo, teraz to się będzie działo", a okazuje się, że w nastepnym odcinku okropne flaki z olejem.
Osobiście zaprzestałem oglądania jakoś w połowie 4 sezonu, bo miałem już dość właśnie tego co wyżej.
I również jestem fanem ww seriali, jednak jak dla mnie tu coś nie zatrybiło.

modzel94

nie zgodzę, że trzeba czekać do końca sezonu. np. wg mnie 3 i 4 sezon są całe bardzo dobre. 5 sezon jest mocno wymuszony... inny, ale raczej nie mam go za pozytyw. Chcą wiele pokazać, ale nie wiem czy to ma sens. Trochę jak retrospekcja w GoT, nie ma sensu lepiej wiedzieć, że nad bohaterami widnieje widmo przeszłości ale nie rozpisywać się nad tym.
Co do Imperium to też znaczenie mam to że główny wątek to Thompson a nie capone np. koleś inaczej prowadzi biznesy i stąd ton serialu. Jest pare wątków co wkurza (np. ten agent... wydaje się że za dużo go w tym filmie, albo [spoiler start]
bunt Darmodiego, totanie z dupy wg mnie
[spoiler stop]

espe2h

... ale ogólnie moim zdaniem bardzo fajna kompozycja. Jak pisałaś aktorzy dobrzy, fajne kreacje i co ważne można wczuć się w wiele wątków... też tych dramatycznych, dlatego czasem jakieś uczucia serial pobudzi :)

ocenił(a) serial na 8
espe2h

Nie wiem jak z historią Van Aldena, ale takie jak z Jimmym się po prostu zdarzały. Młodzi, ambitni, nierozważni chcący odepchnąć starą sitwę.
Co do tonu, no tak, ale nie usprawiedliwia on tego, że serialu po prostu odechciewa się oglądać, czegoś mu brakuje. Są takie seriale jak Six Feet Under, które teoretycznie są jeszcze nudniejsze, ale jednak twórcom udaje się tak je zbudować, że widz się wciąga i chce więcej.